Żółta kartka za nieodpowiednią segregację śmieci

2022-04-20 16:08:14(ost. akt: 2022-04-20 12:13:58)

Autor zdjęcia: freepik

Na taki pomysł wpadły władze leżącej w powiecie elbląskim gminie Rychliki. Ostatnio — zaraz po świętach — przeprowadzona została wybiórcza kontrola segregacji śmieci.
Kontroli poddane zostały we wtorek 19 kwietnia śmieci w miejscowościach Rychliki, Barzyna, Rejsyty i Marwica. Dokładnie sprawdzano zarówno worki, jak i pojemniki na odpady zmieszane. — W wielu miejscach mieszkańcy starają się dobrze segregować śmieci, tym razem najlepiej było w Rejsytach — przekazuje gmina.

I informuje: — Właściciele nieruchomości, u których w kubłach znaleziono nie to, co trzeba, otrzymali żółtą ostrzegawczą nalepkę na pojemnik. Wyniki kontroli wskazują, iż część mieszkańców jeszcze nie prowadzi prawidłowej segregacji odpadów. W kontrolowanych pojemnikach i workach stwierdzono przypadki, iż znajdowały się w nich nieodpowiednie odpady.

Przykład? W pojemnikach na odpady zmieszane znaleziono takie odpady, które powinny znaleźć się w worku do selektywnej zbiórki szkła, papieru czy plastiku.

— Przypominamy o rzetelnej segregacji odpadów, tak aby w pojemnikach i workach przeznaczonych do odpowiedniej frakcji znajdowały się odpady zgodnie z zasadami segregacji. Nieprawidłowa segregacja odpadów wpływa na zwiększenie ponoszonych kosztów przez gminę, czyli przez nas wszystkich razem. Brak prawidłowej segregacji skutkuje też naliczeniem podwyższonej opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Należy też pamiętać, że stosując się do zasad segregacji odpadów, wnosimy swój wkład w poprawę jakości powietrza, gleby i wody — podkreślają władze gminy Rychliki.

Fot. Gmina Rychliki


Warto dodać, że gmina od dawna stara się przekonywać mieszkańców do zmieniania swoich nawyków na te ekologiczne. Rychliki wciąż walczą też z dzikimi wysypiskami śmieci, które są powracającym problemem nie tylko tutejszych okolic.

— Pomimo powtarzających się już niemal cyklicznie akcji edukacyjnych na temat zasad prawidłowej segregacji odpadów, ich gospodarowania i utylizacji, na terenie naszej gminy ciągle powstają tzw. dzikie wysypiska odpadów. Wiążą się one nie tylko z obniżeniem walorów krajobrazowych i degradacją środowiska naturalnego, ale również z realnymi konsekwencjami finansowymi, które solidarnie odczujemy wszyscy — informowała gmina w minionym roku.

I apelowała: — Szanowni mieszkańcy, pragniemy uświadomić państwu, że pozostawianie śmieci w przypadkowych miejscach to zachowanie głęboko irracjonalne, zwłaszcza w warunkach sprawnie funkcjonującego systemu wywozu i utylizacji śmieci. Uprzątnięcie spontanicznie powstających nielegalnych wysypisk niepotrzebnie katapultuje wysokość opłat. Jak widać, droga do właściwej kultury segregacji odpadów jest bardziej wyboista, niż mogłoby się wydawać.

A my przypominamy — artykuł 145 kodeksu wykroczeń mówi: Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany. Jeśli sprawa trafi do sądu, możemy zapłacić grzywnę w wysokości nawet do 5 tys. złotych.