Cztery kolory zamiast dwóch

2022-04-05 08:30:00(ost. akt: 2022-04-04 17:21:46)
Wizualizacja "szubienic" w barwach polskich i ukraińskich

Wizualizacja "szubienic" w barwach polskich i ukraińskich

Autor zdjęcia: UM Olsztyn

Pojawił się kolejny pomysł dotyczący olsztyńskich „szubienic”. Do konserwatora zabytków wpłynął wniosek, by „opakować” go barwami flag Polski i Ukrainy. — Ostateczna decyzja zapadnie w ciągu miesiąca — mówi Andrzej Kaliczyński.
Pierwotnie monument zwany „szubienicami” nosił miano Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej, która w 1945 roku zniszczyła, spaliła i splądrowała Olsztyn. Po zmianach ustrojowych nazwę zmieniono na Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej, nie zniknęła jednak z niego sowiecka symbolika, która razi wielu mieszkańców Olsztyna do dzisiaj. Co ciekawe, nie zachował się żaden dokument potwierdzający zmianę oficjalnej nazwy „szubienic”.

Nie do ruszenia


Pierwsze próby usunięcia ich z centrum Olsztyna sięgają początków lat 90. Sprawę skomplikowało uznanie go za zabytek w 1993 roku. I kiedy wydawało się, że nikt i nic nie jest w stanie usunąć pomnika, Rosja zaatakowała Ukrainę. Wtedy prawie wszyscy, łącznie z radnymi i Piotrem Grzymowiczem, prezydentem Olsztyna, zgodnie stwierdzili, że pomnik ma zniknąć z centrum Olsztyna.

Prezydent zapowiedział złożenie wniosku o wykreślenie „szubienic” z rejestru zabytków do ministerstwa kultury, co też uczynił.

Wtedy jednak okazało się, że jest szybsza droga na pozbycie się pomnika. Wystarczy bowiem bez wykreślania go z rejestru przenieść w inne miejsce. W takim przypadku wystarczy zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków. Prof. Piotr Gliński, minister kultury, zaproponował, że jego resort pokryje koszt transportu i przeniesienia pomnika do Galerii Sztuki Socrealizmu w Kozłówce. Prezydent tematu nie podjął.

Spotkanie w ratuszu


Zamiast tego zorganizowano spotkanie w ratuszu. Jak podaje magistrat, swoje stanowisko w tej sprawie zaprezentowali znamienici historycy, architekci i osoby, które od lat interesują się losem monumentu.
Rozbieżność stanowisk jest znacząca. Od takich głosów, które opowiadają się za zachowaniem pomnika i nie przenoszeniem go w inne miejsce, a zamiast tego postulują zmianę jego wydźwięku, po takie, które zdecydowanie opowiadają się za relokacją albo wręcz zburzeniem — czytamy w komunikacie.

Architekt Radosław Guzowski, który zaprojektował zagospodarowanie placu Dunikowskiego, zaproponował wtedy – do czasu ostatecznej decyzji – okrycie monumentu materiałem flagowym w ukraińskich barwach. Przygotowany na kanwie tego pomysłu wniosek trafił do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Szybko jednak wniosek ten został zmodyfikowany. Jak podaje na swojej stronie serwis prasowy olsztyńskiego urzędu miejskiego, teraz „jeden pylon miałby być osłonięty materiałem flagowym w barwach niebiesko-żółtych, drugi natomiast – w biało-czerwonych”.
— Rzeczywiście taki wniosek został do nas złożony — potwierdza zastępca Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Andrzej Kaliczyński. — Jest on teraz rozpatrywany. Ostateczna decyzja na jego temat zapadnie w ciągu miesiąca.

Zdania na temat nowego pomysłu ratusza są podzielone


— To dobry pomysł do czasu podjęcia decyzji, co dalej z „szubienicami” – czy zostaną one przeniesione w inne miejsce w Olsztynie, czy gdzieś do muzeum — mówi olsztyński radny z Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej Nowoczesna Koalicja Obywatelska Łukasz Łukaszewski. — To zaproponowane rozwiązanie jest adekwatne do sytuacji.

W podobnym tonie wypowiada się Robert Szewczyk, przewodniczący olsztyńskiej rady miejskiej z tego samego klubu.
— Ciekawy pomysł, na pewno zmieni wymowę tego placu w kontekście tego, co się dzieje w Europie, w Ukrainie — wyjaśnia. — Nie jest to oczywiście docelowa odpowiedź na temat tego, co się stanie ze wspomnianą przestrzenią. Czy pomnik zniknie, to należy przedyskutować z mieszkańcami. Trwają konsultacje na ten temat, otrzymujemy wiele różnych opinii, również ekspertów. Więc ostateczna decyzja powinna zostać podjęta na chłodno.
Jak dodaje, wniosek prezydenta Olsztyna o wykreślenie pomnika z rejestru zabytków daje miastu największe możliwości.

Sceptyczne są jednak środowiska, które od lat walczą o usunięcie pomnika z przestrzeni publicznej stolicy Warmii i Mazur.
— Jak się chce przysłonić powód hańby i wstydu, to można to robić w różny sposób. Można też zasłonić na czarno, dlaczego nie? My od początku walczyliśmy, by „szubienice” były opisane, by pokazać, czym było tak zwane wyzwolenie. Ten pomnik jest symbolem sowietyzacji Polski. Powinniśmy brać przykład z mniejszych krajów, jak na przykład Litwy, gdzie wszystkie takie pomniki zniknęły. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest likwidacja tego obiektu — twierdzi Wojciech Kozioł, działacz społeczny, który od lat protestuje przeciwko obecności w centrum Olsztyna pomnika postawionego ku chwale czerwonoarmistów.

Jaka będzie decyzja miasta co do przyszłości kontrowersyjnego pomnika? Zapewne nie zapadnie szybko…

— Zanim podejmiemy ostateczną decyzję co do przyszłości pomnika, będziemy jeszcze rozmawiać ze specjalistami, a także zasięgać opinii mieszkańców w tej sprawie — mówiła podczas marcowego spotkania dyrektor Wydziału Kultury i Ochrony Zabytków Gabriela Konarzewska.

Łukasz Razowski

Grupa działaczy opozycji antykomunistycznej zaapelowała w ubiegłym tygodniu do prezydenta Olsztyna o natychmiastowe przeniesienie Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej. Podpisali się pod nim ludzie stojący dzisiaj po różnych stronach politycznej barykady.
— Mamy także nadzieję, że Pana wniosek skierowany do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków spotka się z odmową, o co zwrócimy się w oddzielnym piśmie — czytamy w apelu. — Jedyne, co można i należy w tej sytuacji zrobić, to natychmiastowa i bezwarunkowa realizacja publicznie złożonej przez Pana obietnicy relokacji Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej.

64,18% naszych czytelników w sondzie na gazetaolsztynska.pl opowiedziało się za natychmiastowym usunięciem pomnika, ponad 8% chce zaczekać z tym do zakończenia wojny. 27% uważa, że szubienice powinny zostać na swoim miejscu

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Marta #3096891 5 kwi 2022 08:42

    Nie zgadzam się. Tu jest Polska i tylko biel i czerwień. Lepiej zajmijcie się, żeby to Polska przewodziła w NATO w tym konflikcie a nie była kreowana na mięso armatnie. Pomysł z oddaniem polskich samolotów nie wyszedł, to jest pomysł oddać polskie czołgi. Zajmijcie się Niemcami i Francją, którze zaczynają po cichu kolaborować z rosją. To jest ważne, a nie flaga Ukrainy na murze.

    Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. dis #3096894 5 kwi 2022 09:11

      "64,18% naszych czytelników w sondzie na gazetaolsztynska.pl opowiedziało się za natychmiastowym usunięciem pomnika", czyli mieszkańcy chcą się natychmiast tego pozbyć. Panie Grzymowicz - co pan zrobisz?

      Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

    2. basilo #3096898 5 kwi 2022 10:15

      Panie Naczelny Cyklisto Olsztyna, czy jest Pan w tych 64,18%

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

    3. grand #3096901 5 kwi 2022 10:20

      Ta propozycja jest b.dobra

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-8) odpowiedz na ten komentarz

    4. jaro. #3096903 5 kwi 2022 10:51

      pomnik powinien być już dawno zdemontowany i zutylizowany, bo przenoszenie go na cmentarz przy ul. Szarych Szeregów to uwłaczanie ofiarom armii czerwonej. przeczytajcie sobie np. książkę Edwarda Cyfusa "Kele wsi chałupa" i sami oceńcie...

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz