Pierwszy krok koszykarek

2022-03-29 12:00:00(ost. akt: 2022-03-29 12:31:20)
Joanna Chełchowska

Joanna Chełchowska

Autor zdjęcia: Emil Marecki

I LIGA KOSZYKAREK\\\ Olsztynianki zrobiły pierwszy krok na drodze do kolejnej fazy play-offów. W Jezioranach KKS Agapit pewnie wygrał z Mon-Polem i teraz do awansu potrzebuje jeszcze jednego zwycięstwa. Rewanż już w sobotę w Płocku.
* KKS Agapit Olsztyn - Mon-Pol Płock 93:71 (23:21, 32:19, 22:16, 16:15)
KKS: Chełchowska 33, Sztąberska 27, Daliga 8, Wawrzyniak 5, Sobotka 5 oraz Giżyńska 13, Bałdyga 2, Przeradzka, Pałasz, Dyjak

Zasadniczą część sezonu olsztynianki zakończyły na bardzo dobrym trzecim miejscu w grupie A I ligi, były więc faworytkami w konfrontacji z Mon-Polem, który był szósty. Co prawda pojedynki między tymi zespołami zazwyczaj były zacięte, ale tym razem do przerwy KKS zdołał wypracować 15-punktową przewagę, którą w drugiej połowie jeszcze udało mu się powiększyć. Gospodynie do zwycięstwa poprowadziła Joanna Chełchowska, która zdobyła aż 33 punkty.

- W fazie zasadniczej wygrywałyśmy z nimi małą różnicą punktów (74:72 i 70:65 - red.), ale teraz nastawiłyśmy się na zupełnie inne spotkanie - powiedziała najlepsza na parkiecie Joanna Chełchowska. - Wtedy grała z nami jeszcze Ksenia Zajączkowska, która obecnie jest kontuzjowana, ale za to nie było Karoliny Giżyńskiej, bo miała problemy zdrowotne. Na pewno w tej chwili jesteśmy silniejsze psychicznie. Mecz z Płockiem był ciężki, ale zarazem fajny w naszym wykonaniu, chociaż trzeba przyznać, że rywalki dzielnie walczyły i nie odpuszczały. Na pewno po tym zwycięstwie nie spoczniemy na laurach. bo - mam nadzieję - jeszcze wiele przed nami w tym sezonie. Gdybyśmy jednak przegrały w Płocku, wówczas jest jeszcze mecz w Jezioranach (gra się do dwóch zwycięstw - red.). Mam jednak nadzieję, że do niego nie dojdzie - stwierdziła Chełchowska, która została wybrana do pierwszej piątki sezonu zasadniczego. - Nie czułam presji, że oto dostałam statuetkę, więc teraz koniecznie muszę się pokazać. Ten sezon jest dla mnie różny, bo nie zawsze zdobywam najwięcej punktów dla drużyny. Na pewno jednak cieszę się z tego wyróżnienia.

- W meczu z Płockiem od drugiej kwarty dominowaliśmy na boisku - ocenił z kolei trener Tomasz Sztąberski. - W każdym elemencie gry mieliśmy przewagą, ale największą w obronie. M.in. skutecznie wyłączyliśmy z gry Kaczor, której specjalnością są rzuty za trzy punkty (tym razem Kaczor trafiła tylko jeden z pięciu rzutów - red.). Z kolei u nas w tym elemencie gry świetnie spisała się Marta Sztąberska, trafiając aż sześć trójek. Poza tym Sobotka dobrze zbierała piłki, a Chełchowska skutecznie wchodziła pod kosz. Zdajemy sobie sprawę, że w rewanżu rywalki postawią nam trudniejsze warunki, ale jedziemy tam, aby wygrać i awansować do drugiej rundy play-off.
* Inne wyniki play-offów: AZS Uniwersytet Gdański - AZS Uniwersytet Warszawski 65:64, Grot F&F Automatyka Pabianice - MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podl. 80:68, Iodica TopMarket MKS Pruszków - AZS Politechnika Gdańsk 89:64.