Zapytaj specjalistkę: kiedy śmierć przybliża do życia

2022-03-20 10:00:00(ost. akt: 2022-03-16 22:01:21)
Katarzyna Kęsicka

Katarzyna Kęsicka

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Wszyscy prędzej czy później, uświadamiamy sobie nieuchronność śmierci. Jednak często nie zdajemy sobie sprawy, z tego, jak sytuacje, w których ocieramy się o śmierć mogą nas przybliżyć do życia.
W konsekwencji będziemy doceniać każdą chwilę mocniej. Paradoksalnie, można uzyskać wielką pokorę i spokój ducha, jeśli zintegrujemy w sobie obie wartości życia i śmierci, jako dwie wielkie siły, będące przy każdym człowieku. Można zrozumieć, w chwilach zagrożenia tuż przed śmiercią, że nic nie jest tak ważne jak życie. Wielu ludzi ma takie doświadczenie na co dzień wykonując specyficzne zawody, w których wpisane jest wysokie ryzyko.

Niektórych to pociąga i wpadają w stany psychotyczne, aby odtwarzać balansowanie między życiem a śmiercią, gdyż dzięki temu dopiero odczuwają pełnię życia. Gdy coś się dzieje mocno, wyraziście i intensywnie. Pociąg do ryzyka może płynąć również z niektórych zaburzeń osobowości np. antyspołecznej albo borderline. Dla niektórych osób może płynąć wiele korzyści z sytuacji obcowania na pograniczu życia i śmierci. Z jednej strony mogą być to korzyści narcystyczne, płynące z potrzeby podziwu i wielkości, kiedy ratowane jest czyjeś życie. Narcyzm jest wrogiem prawdziwego współczucia. Ratując kogoś, ratujemy tak naprawdę siebie w głębokim, nieświadomym rozumieniu pomagania i ratowania. Osoba ratowana jest niczym lustro dla tego, kto ratuje. Ratownik sam w sobie ma część, która potrzebuje wsparcia, zaopiekowania, zrozumienia i miłości. Im bardziej pomaga, tym samym bardziej potrzebuje.

Jeśli ktoś jest np. strażakiem albo ratownikiem medycznym, ma wykształcone, mocne cechy niesienia pomocy innym i jest w stanie na zimno, z opanowaniem wykonywać swoją pracę, wtedy może skuteczniej pomagać nie obciążając siebie. Pracując w hospicjum na co dzień spotyka się ludzi, którzy są bliscy śmierci, to bezpośrednie doświadczenie, może dać poczucie wartości życia, co zwiększa życzliwość poprzez widzenie cierpienia, a ono odblokowuje pokłady współczucia i miłości. Dzięki temu zmienia się życie, nadchodzi większe zrozumienie, że śmierć jest nieodłączna w życiu. Będąc blisko śmierci płynie zrozumienie, że nie można tracić czasu na zbędne sprawy.


Dr Katarzyna Kęsicka
Certyfikowany Psychoterapeuta
Psychosomatoterapeuta
Terapeuta Medycyny Chińskiej w tr.spec.
Zielarz-fitoterapeuta, Absolwentka Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu


Specjalistyczne Centrum Psychoterapii i Ziołolecznictwa w Działdowie oraz Online, ul. Katarzyny 18/2, Tel: +48 793 055 588
www.facebook.com/psychoterapia.i.ziololecznictwo8


* Artykuł ma charakter informacyjny, nie jest poradą lekarską, ani farmaceutyczną.