Kolejki na stacjach paliw. Ludzie tankują na zapas, Orlen zapewnia, że paliwa nie zabraknie

2022-02-24 19:23:41(ost. akt: 2022-02-24 19:42:15)

Autor zdjęcia: Marta Ostrowska

Kierowcy stoją w długich kolejkach, aby zatankować. Na wielu stacjach został tylko gaz. Nie ma benzyny, nie ma ropy, ceny skoczyły. Wszyscy boją, że z powodu wojny na Ukrainie, zabraknie paliwa. Ludzie wpadli w panikę.
Prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek

— Jeszcze w 2013 r. rafineria w Płocku przerabiała 98 proc. rosyjskiej ropy. Dzisiaj jej udział w przerobie to mniej niż połowa. Jesteśmy bezpieczni ponieważ z dywersyfikacją nie czekaliśmy na obecny kryzys - poinformował w czwartek na Twitterze prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek.

"Polska posiada zapasy ropy i paliw na czas kryzysu" - napisała na Twitterze minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Leszek Wiwała Dyrektor Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego


Czy to wystarczy, aby uspokoić nastroje Polaków?

W Lubawie na stacjach od popołudnia ogromne kolejki. Kierowcy tankują swoje samochody, maszyny rolnicze, zapełniają kanistry. Zapasy paliwa szybko się kończą.
W Nowym Mieście także są stacje, gdzie paliwo się skończyło, tam gdzie jest, ustawiają się długie kolejki, policja kieruje ruchem. Podobnie w Iławie.

Czwartek, 24 lutego 04.00
Putin ogłosił rozpoczęcie operacji wojskowej na Ukrainie. – Ci, którzy będą próbowali nam przeszkodzić, spotkają się z odpowiedzią militarną, która doprowadzi do konsekwencji, z jakimi się nie spotkaliście. Jesteśmy gotowi na wszystko – powiedział Putin.

– Putin rozpoczął wojnę przeciwko Ukrainie. Trwają ataki na ukraińskie miasta. Ukraina będzie się bronić i zwycięży. Świat może zatrzymać Putina. trzeba działać. Teraz – napisał na Twitterze Dmytro Kuleba minister spraw zagranicznych Ukrainy.

red.
lubawa@gazetaolsztynska.pl