Armia Krajowa powstała z miłości do Polski

2022-02-14 07:50:00(ost. akt: 2022-02-14 13:49:56)
Dzisiaj świętujemy 80. rocznicę powstania Armii Krajowej. Jej etos stanowi spuściznę ważną dla każdego Polaka. — Historia Armii Krajowej to opowieść o cierpieniu, walce i ostatecznym zwycięstwie — mówi dr hab. Karol Sacewicz, Naczelnik Delegatury IPN w Olsztynie.
14 lutego 1919 roku rozpoczęła się wojna polsko-bolszewicka, której rozstrzygnięcie w postaci zwycięstwa polskiego oręża powstrzymało mocarstwowe plany bolszewików dotyczące podboju Europy. Dokładnie dwadzieścia trzy lata później, 14 lutego 1942 roku ówczesny naczelny wódz Polskich Sił Zbrojnych generał Władysław Sikorski wydał rozkaz o przemianowaniu Związku Walki Zbrojnej na Armię Krajową. Tak powstała największa konspiracyjna armia w Europie czasu II wojny światowej, która w szczytowym okresie liczyła ponad 360 tys. zaprzysiężonych żołnierzy, w tym blisko 11 tys. oficerów.

Niejako z założenia, wedle instrukcji generała Władysława Sikorskiego, AK miała być „ogólnonarodowa, ponadpartyjna i ponadstanowa, skupiająca w swych szeregach, bez względu na różnice przekonań politycznych i społecznych, wszystkich Polaków pragnących walczyć orężnie z okupantami w warunkach pracy konspiracyjnej”. W tym sensie zakonspirowane siły zbrojne Polskiego Państwa Podziemnego zrodziły się „Z miłości do Polski” (hasło IPN reklamujące obchody 80. rocznicy powstania Armii Krajowej).

— Chciałbym, drodzy Państwo, abyście 14 lutego 2022 roku pamiętali jednak, że ten diament polskiej pamięci, jaką dzisiaj jest AK nie był początkiem polskich struktur konspiracyjnych. Polacy nigdy się nie poddali i struktury konspiracyjne powstały już 27 września 1939 roku, kiedy powstała Służba Zwycięstwu Polski, następnie przekształcona w Związek Walki Zbrojnej. Stąd też 14 lutego 1942 roku był momentem wielkiego spotkania narodowych, wolnościowych aspiracji Polski. Był momentem zdeponowania konspiracyjnego dorobku i doświadczenia Polaków. Tego, który rozpoczął się po zejściu z walki frontowej, w obliczu zderzenia z dwoma przerażającymi totalitaryzmami: niemieckim nazizmem i sowieckim komunizmem — mówi prezes IPN dr Karol Nawrocki.

— Historia Armii Krajowej to opowieść o cierpieniu, walce i ostatecznym zwycięstwie — mówi dr hab. Karol Sacewicz, Naczelnik Delegatury IPN w Olsztynie. — Zwycięstwie dodajmy po ponad czterdziestu latach, albowiem w powojennej Polsce rządzonej przez komunistów i sowiecką agenturę żołnierze AK byli traktowani jak najgroźniejsi wrogowie. Niejeden z nich nie doczekał wolnej Polski, toteż dla wielu rok 1989 i suwerenna Polska, jaka zrodziła się na bazie ówczesnych przemian, była swoistym triumfem zza grobu — zauważa.

Jak podkreśla historyk: "Choć skala represji względem akowców zmieniała się w zależności od politycznych rozgrywek wewnątrz aparatu władzy, to sam stosunek komunistów względem AK zawsze był negatywny i nacechowany instrumentalnym podejściem. Przykładem jest działalność Mieczysława Moczara, przywódcy frakcji partyzantów, który w cyniczny sposób próbował wciągać żołnierzy AK do Związku Bojowników o Wolność i Demokrację, obłudnie budując mit jedności ruchu oporu".

Koniec II wojny światowej ogrom społeczeństwa przyjął z wyraźną ulgą, aczkolwiek nie dla wszystkich oznaczał on koniec koszmaru, rozstanie z bronią i powrót do normalnego życia. Spośród blisko 200 tys. osób, które latem 1945 roku uczestniczyły w konspiracji antykomunistycznej, lwią cześć stanowili ludzie wywodzący się z rozwiązanej 19 stycznia 1945 roku przez generała Leopolda Okulickiego Armii Krajowej. Głównie to spośród nich rekrutowali się członkowie Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj, organizacji „Nie”, Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” czy Ruchu Oporu Armii Krajowej.


Żołnierze Armii Krajowej! Daję Wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Starajcie się być przewodnikami Narodu i realizatorami niepodległego Państwa Polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą. W przekonaniu, że rozkaz ten spełnicie, że zostaniecie na zawsze wierni tylko Polsce oraz by wam ułatwić dalszą pracę - z upoważnienia Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zwalniam Was z przysięgi i rozwiązuję szeregi AK. W imieniu służby dziękuję Wam za dotychczasową ofiarną pracę. Wierzę głęboko, że zwycięży nasza Święta Sprawa, że spotkamy się w prawdziwie wolnej i demokratycznej Polsce. Niech żyje Wolna, Niepodległa, Szczęśliwa Polska!

Ostatni rozkaz generała Leopolda Okulickiego (1898-1946) z 19 stycznia 1945 roku, w którym zwrócił się do wszystkich żołnierzy AK. Generał Okulicki zmarł w sowieckim więzieniu na Łubiance 24 grudnia 1946 roku:


— To oni w okresie stalinizmu stanęli do nierównej walki. Wprawdzie w wymiarze ludzkim, doczesnym niejednokrotnie przegrali, ale nieśli na swoich barkach „etos związany z AK, którego ślad możemy odnaleźć m.in. w poczynaniach opozycji demokratycznej lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku — zauważa dr hab. Karol Sacewicz.

Naczelnik Delegatury IPN w Olsztynie zaznacza, że badania nad Armią Krajową w oczywisty sposób zintensyfikował wybuch wolnej Polski. Niemniej jednak niezwykle ważne z poznawczego punktu widzenia prace ukazywały się już w latach osiemdziesiątych XX wieku. Dr hab. Karol Sacewicz wymienia przede wszystkim opracowania Andrzeja Krzysztofa Kunerta, Tomasza Strzembosza i Marka Ney-Krwawicza, nadmieniając, że obecnie powstają coraz bardziej szczegółowe publikacje w tym zakresie, poruszające najróżniejsze wątki związane z AK.


O tym, czym była Armia Krajowa, przypomina przygotowana przez Oddziałowe Biuro Edukacji Narodowej IPN w Warszawie wystawa, którą od 11 lutego możemy zobaczyć w Olsztynie przed pomnikiem AK (al. Marszałka Józefa Piłsudskiego i ul. Dąbrowszczaków). Ekspozycja ukazuje m.in. genezę powstania AK, poświęcenie polskiej młodzieży harcerskiej, aktywność związaną z propagandą, działalność wywiadu i kontrwywiadu, udział kobiet w działalności podziemnej, sabotaż i dywersję, akcje specjalne Kedywu oraz liczbowe ujęcie działań Armii Krajowej.


Z okazji 80. rocznicy powstania Armii Krajowej olsztyńska Delegatura IPN – we współpracy ze Stowarzyszeniem im. gen. Bolesława Nieczuja-Ostrowskiego, Światowym Związkiem Żołnierzy AK–Okręg Warmińsko-Mazurski oraz Fundacją „Pokolenie Walecznych” – przygotowała okolicznościową „wpinkę”, która w symboliczny sposób przypomina o największym i najlepiej zorganizowanym podziemnym wojsku doby II wojny światowej.

Michał Podolak

Najstarsze w Polsce miejsce pamięci o Powstaniu Warszawskim znajduje się w Dąbrównie koło Ostródy. To kapliczka, której budowę zlecił w 1946 roku ówczesny wójt Mikołaj Wasik. Kapliczkę odsłonięto 1 sierpnia 1946 roku. Mikołaj Wasik walczył w Powstaniu. Jego 23-letnia córka zginęła 17 sierpnia 1944 w akcji bojowej Zgrupowania Chrobry II.

:

Tradycje i dorobek Armii Krajowej dziedziczą Wojska Obrony Terytorialnej. 14 patronów na 17 jednostek Obrony Terytorialnej to żołnierze Armii Krajowej. Nasza 4 Warmińsko-Mazurska Brygada Obrony Terytorialnej nosi imię kpt. Gracjana Klaudiusza Fróga (1911 -1951), ps. „Szczerbiec”, który był dowódcą 3 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał go w 1951 roku na karę śmierci.
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej mają pod swoją opieką blisko 900 kombatantów, żołnierzy AK i bohaterów wojennych. Opieka i troska o kombatantów, to szczególna rola, jaka przypisana została żołnierzom WOT.
Terytorialsi dbają też o miejsca, które upamiętniają żołnierzy AK.





Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jaaa #3091771 14 lut 2022 15:41

    Szczególnie Łupaszcze ,Buremu , Ogniowi i jeszcze wielu by się znalazło ,,bohaterów '' ! Ale ludzie wiedzą i pamiętają i nikt tego nie ukryje i nie zafałszuje historii !

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. as. #3092749 20 lut 2022 23:01

    Chwała tym wszystkim żołnierzom niezłomnym, który wbrew propagandzie narzuconej przez Sowiety i ich polskich współpracowników podjęli nierówną walkę z sowieckim okupantem. Siłę tej antypolskiej sowieckiej propagandy widać aż do dziś, gdy pobrzmiewa ona w głosach takich jak Jacka... Z całą pewnością trwa nadal walka o Polskę pomiędzy potomkami AK i żołnierzy niezłomnych (wyklętych) a potomkami utrwalaczy władzy ludowej, którzy po 1945 roku pomagali Rosji Sowieckiej w zafałszowaniu słynnego Referendum w 1946 roku oraz zabijaniu polskich bohaterów takich jak Pilecki i inni. Chwała bohaterom!!!

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Paul Mark . #3091725 14 lut 2022 08:44

    Chwała bohaterom AK.Na pohybel czerwonym.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)