Ścieżka rowerowa na ul. Iwaszkiewcza w Olsztynie powstanie mimo protestów

2021-11-18 18:10:38(ost. akt: 2021-11-18 19:25:46)

Autor zdjęcia: Ada Romanowska

Ścieżka rowerowa i chodnik na ul. Iwaszkiewicza w Olsztynie — mimo protestów — powstaną. Dodajmy: kosztem miejsc parkingowych. To dokończenie projektu, który wygrał w dwóch edycjach Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego — w 2016 i w 2019 roku. Projekt zostanie zrealizowany, bo... takie mamy przepisy.
Budowa ścieżki rowerowej na ul. Iwaszkiewicza w Olsztynie oburzyła mieszkańców. Dziś (czwartek 18 listopada) na posiedzeniu Komisji Inwestycji i Rozwoju sprawę wyjaśniała radnym Aneta Szpaderska, dyrektorka Biura Komunikacji i Dialogu Obywatelskiego.

Ten projekt został zgłoszony do OBO w 2016 roku i wygrał głosowanie. — Budżet obywatelski jest organizowany od 10 lat i przez ten czas współpracowaliśmy z mieszkańcami w formie wyznaczenia limitów finansowych (część budżetu miasta), o której decydowali mieszkańcy — mówiła Aneta Szpaderska — Sytuacja, o której rozmawiamy, czyli realizacja projektów OBO przy ul. Iwaszkiewicza, ma historię sięgającą 2016 roku. To wtedy właśnie został zgłoszony ten projekt. Limit inwestycji wynosił 300 tys. zł i udało się zrealizować tylko część projektu. Wnioskodawca ponownie zgłosił projekt w 2019 roku, jednak z braku środków zrezygnował z budowy miejsc parkingowych na rzecz budowy ścieżki rowerowej i chodnika — wyjaśniała Szpaderska.

Wówczas wybudowano kolejną część ścieżki rowerowej i chodnika, ale inwestycja nie została ukończona. Żeby dokończyć projekt, miasto pozyskało pieniądze z unijnego funduszu "Rozbudowania łańcuchów mobliności" i dokończyło dwukrotnie wygraną w OBO ścieżkę rowerową. W trakcie budowy zlikwidowano 30 miejsc parkingowych. W ich miejsce powstała ścieżka rowerowa z chodnikiem i 9 nowymi miejscami postojowymi.

Inwestycja spotkała się z niezadowoleniem mieszkańców, którzy protestowali przeciw budowie drogi pieszo-rowerowej w tym miejscu. Grupę mieszkańców poparli radni, którzy podczas posiedzenia Komisji Inwestycji i Rozwoju wyrazili swoje zdanie na ten temat.

— Ja byłem na proteście mieszkańców Podgrodzie. Chyba jako jedyny z radnych. Poszedłem tam po to, żeby zobaczyć i usłyszeć, co na ten temat mówią mieszkańcy. Media przekazały te informacje, jednak ja nie powtórzę tego, co usłyszały moje uszy, bo było tam bardzo mało dyplomacji — mówił na posiedzeniu komisji radny PiS Jarosław Babalski. — Pani dyrektor przybliżyła nam historię, jednak w żaden sposób nie tłumaczy to tego absurdu, który w ramach tego projektu tam kwitnie. W opinii mieszkańców jest to atak na ich sposób życia i funkcjonowania na tym osiedlu. Powinniście podjąć jakieś działania, które by ten absurd umniejszyły, żeby z tej sytuacji wyjść z twarzą. Chciałbym się dowiedzieć, czy miasto podejmie jakieś działania, dzięki którym znajdzie się wyjście z tego absurdu? — zapytał radny.

— Mamy zapisy ustawowe. Jeśli wnioskodawca składa projekt, a ten wygra, my musimy umieścić to w budżecie, a miasto musi go zrealizować. Każdy ma prawo składać projekt i każdy może głosować. Jeśli jest to projekt OBO, jak w tym przypadku, to ustawa zobowiązuje nas do jego realizacji — odpowiedział mu radny Tomasz Głażewski, przewodniczący Komisji Inwestycji i Rozwoju.

— Do tej pory chodnik i ścieżka były budowane na prostych, bezkonfliktowych miejscach, ale teraz następuje jego realizacja na odcinkach najbardziej spornych. Śmiem wątpić, czy projekt by wygrał kolejną edycję OBO — powiedział z kolei radny Mirosław Arczak. — Mówiłem już w 2016 roku, że ten projekt odbije nam się czkawką. Wszystkie ruchy są możliwe. Nie rozważajmy tej sprawy jako realizacji OBO, to jest realizacja wydziału inwestycji — zauważył.

Na tę opinię zareagowała Aneta Szpaderska. — Ta sytuacja towarzyszyła nam już w 2016 roku. Wtedy nie było tam wyznaczonych miejsc parkingowych w sensie formalno-prawnym. Ja nie jestem w stanie powiedzieć, czy można ten trzeci etap zatrzymać. Z rozmów, które odbyłam, mam informację, że w kontekście przestrzennym jest on już prawie na ukończeniu. Ten trzeci etap jest finansowany poza limitem OBO, tylko z unijnego programu. Niepokój wśród mieszkańców wywołało to, że budowa ścieżki pójdzie jeszcze dalej, jednak zapewniam, że jest to już ostatni etap inwestycji — wyjaśniła.

Budowa drogi pieszo-rowerowej jest już prawie na ukończeniu. Schemat działania jest podobny jak w przypadku Łynostrady: projekt został zgłoszony do OBO, jednak jego realizacja pochłonęła więcej pieniędzy, które trzeba było pozyskać z innego źródła. W efekcie na osiedlu Mleczna zlikwidowanych zostało 30 miejsc parkingowych. W zamian inwestor wybudował 9 miejsc parkingowych. Jako rekompensatę.

Karol Grosz



Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Stary dziad #3081672 19 lis 2021 19:34

    Gdzie można zgłosić projekt inwestycji do przyszłorocznego OBO? Chciałbym zgłosić projekt "budowa ścieżki rowerowej i plantów wokół olsztyńskiego ratusza". Czy muszę pisać, że będzie się to wiązało z likwidacją miejsc parkingowych, czy to się rozumie samo przez się?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. PK #3081649 19 lis 2021 15:11

    Brawo! Dość dyktatorom fiatów panda. Po miejsca do spółdzielni.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. antyradny #3081614 19 lis 2021 10:22

      "Niepokój wśród mieszkańców wywołało to, że budowa ścieżki pójdzie jeszcze dalej, jednak zapewniam, że jest to już ostatni etap inwestycji — wyjaśniła" czym rzeczniczka udowodniła, że cała "inwestycja" jest bez sensu, nieprzemyślana i nikt nigdy nie miał żadnego konkretnego planu na całą ulicę. Czyli grzymowiczowo-zdzitowy standard.

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    2. Stary dziad #3081590 19 lis 2021 07:56

      A co z pełnowymiarowym boiskiem piłkarskim na Zatorzu? Ten projekt wygrał kilka lat temu i miasto go nie zrealizowało. Teraz prawo jest inne że projekt trzeba zrealuzować wbrew woli mieszkańców? Zresztą gdyby ludzie wiedzieli że głosując na ścieżke pozbywają się miejsc parkingowych to może nue głosowaliby?

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. krzroy #3081588 19 lis 2021 07:51

        W trakcie głosowania na projekty OBO można oddać głos tylko "za". Nie ma opcji "przeciw". Należałoby uwzględnić obie opcje a do rozstrzygnięcia konkursu brać pod uwagę saldo. Wtedy wiadomo by było co naprawdę myślą o projekcie mieszkańcy. Dziś głosują tylko zwolennicy, przeciwnicy nie mają nic do gadania - nie głosują. Tą stosowaną metodą wynik głosowania jest zafałszowany.

        Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (10)