GUS sprawdził skąd najczęściej Polacy się wyprowadzają. Na liście gmina Grodziczno

2021-10-28 09:29:23(ost. akt: 2021-10-28 09:32:52)

Autor zdjęcia: GSV

Z jakich polskich miast i gmin Polacy najczęściej się wyprowadzają, a dokąd wprowadzają? Mamy listę. Są na niej gminy z Warmii i Mazur.
GUS opublikował dane z 2020 roku dotyczące migracji we wszystkich polskich gminach. W zestawieniu uwzględniono saldo migracji w przeliczeniu na 1000 mieszkańców danego miasta lub gminy. Taki wskaźnik najlepiej pokazuje miejscowości, z których ludzie najczęściej się wyprowadzają.

Saldo migracji to różnica między liczbą osób przeprowadzających się do danego miasta/gminy a liczbą osób wyprowadzających z niego. Czyli od liczby osób przeprowadzających się do jakiegoś miasta/gminy odejmuje się liczbę ludzi, którzy z niego się wyprowadzili. Jeśli więc to saldo jest dodatnie, to znaczy, że więcej osób przeprowadza się do danego miasta/gminy niż z niego wyprowadza. Jeśli ujemne, to więcej osób z danego miejsca się wyprowadza, niż do niego przenosi.

Miasta z najniższym saldem migracji, czyli skąd najczęściej Polacy się wyprowadzają:

1. Miasto Lipsk (woj. podlaskie): -17,5, gmina Lipsk: -4,0
2. Gmina Kolno (woj. warmińsko-mazurskie): -15,7
3. Gmina Lelkowo (woj. warmińsko-mazurskie): -15,0

4. Miasto Krynki (woj. podlaskie): -14,5,
5. Miasto Iwonicz-Zdrój (woj. podkarpackie): -14,1,
6. Gmina Brojce (woj. zachodniopomorskie): -14,0
7. Miasto Chmielnik (woj. świętokrzyskie): -13,7,
8. Miasto Połaniec (woj. świętokrzyskie): -13,5,
9. Miasto Sieniawa (woj. podkarpackie): -13,2,
10. Gmina Grodziczno (woj. warmińsko-mazurskie): – 13,1
11. Miasto Ustrzyki Dolne (woj. podkarpackie): -12,6; miasto Dobrzany (woj. zachodniopomorskie): -12,6
12. Miasto Rajgród (woj. podlaskie): -12,2,
13. Miasto Stawiszyn (woj. wielkopolskie): – 12,1,
14. Gmina Klukowo (woj. podlaskie): -12,0
15. Gmina Horyniec-Zdrój (woj. podkarpackie): -11,9, miasto Krajenka (woj. wielkopolskie): – 11,9
16. Miasto Ożarów (woj. świętokrzyskie): -11,8,
17. Miasto Glinojeck (woj. mazowieckie): -11,7 gmina Lutowiska (podkarpackie): -11,7
18. Gmina Kozłowo (woj. warmińsko-mazurskie): – 11,4
19. Miasto Małogoszcz (woj. świętokrzyskie): -11,3,
20. Miasto Kartuzy (woj. pomorskie): -11,2.

Czy takie dane są zgodne z rzeczywistością?

Wiele informacji nie można zweryfikować, więc statystyki nie zawsze odzwierciedlają faktyczną sytuację.

— Takie dane są niepełne. Być może te gminy są tak mało ludne, że ubytek mieszkańców wcale nie wpływa na depopulację. Bez większej liczby danych nie mamy szerszego obrazu — mówi Jacek Poniedziałek, socjolog z UMK w Toruniu. — Mieszkańcy mogą uciekać też wahadłowo, czyli wyjeżdżają na kilka miesięcy za granicę i wracają do domu. Niestety dane GUS niewiele mogą nam powiedzieć, bo często osoby, które wyjeżdżają za granicę lub do innego miasta, ciągle są zameldowane w swojej rodzinnej miejscowości. Dlatego statystycznie liczba mieszkańców aż tak się nie zmniejszyła. Przykładowo: z Opolszczyzny wiele osób wyjechało za pracą do Niemiec. Kiedy udało im się odłożyć trochę pieniędzy, to zaczęły kupować domy w rodzinnej miejscowości. Jednak te domy stoją teraz puste. Ludzie liczą na to, że wrócą do Polski za parę lat albo na emeryturę i wtedy będą mieli gdzie mieszkać. A formalnie mogą już tam być zameldowani.

Kto najczęściej wyjeżdża z małych miejscowości?

Najczęściej wyjeżdżają ludzie młodzi, których potrzeby są większe. Zależy im na zdobyciu wykształcenia, uczestniczeniu w życiu kulturalnym oraz znalezieniu dobrej pracy. Dlatego decydują się na wyjazd do dużego miasta lub za granicę.



Źródło: Gazeta Olsztyńska