Nie ma nic lepszego na świecie niż dobra zabawa i pomaganie innym – mogli się o tym przekonać uczestnicy piątego Maratonu Zumby organizowanego przez Fundację „Przyszłość dla Dzieci”, który odbył się w niedzielę na plaży Ukiel w Olsztynie.

—  W  tym  roku  mieliśmy   ogromne  szczęście,  jeśli  chodzi  o  pogodę.  Tuż  przed  maratonem przestało padać i bez  problemu  mogliśmy  tańczyć   na powietrzu! Chociaż liczba  osób, które spontanicznie dołączały do naszej zabawy była  mniejsza  niż  w  poprzednich   latach,  ale  i  tak  udało  nam   się  zebrać  ogromną  kwotę!

Gabi Chmielewska, instruktorka:

Maraton trwał 3 godziny i wzięło w nim udział aż 65 osób! Oprócz trzygodzinnej zabawy organizatorzy przygotowali również inne atrakcje.

W tym roku po raz pierwszy odbyła się zabawa dobroczynna, podczas której wszyscy chętni mogli wziąć udział w licytacji. Upominki, które pojawiły się na licytacjach, były ufundowane przez partnerów Fundacji.

Wolontariusze fundacji  zapewnili  najmłodszym  gry   i zabawy. Ponadto, dzieci z przedszkola  Śmieszek  wystąpiły  przed   publicznością. Jeśli ktoś  potrzebował  chwili  relaksu   i odprężenia, mógł skorzystać  z masażu, a chętni mogli zmierzyć  ilość  tkanki  tłuszczowej   w  swoim  ciele.  Warunkiem   skorzystania  z  tych  atrakcji   było  dorzucenie  do  puszki przysłowiowej cegiełki.

Impreza o nazwie „Zumba na plaży — tańczymy, by pomóc!” organizowana jest od 5 lat i jej celem jest pomoc dzieciom.

—  To  była  wyjątkowa  niedziela  wypełniona  radością   i  tańcem.  Wszyscy  spotkali   się w jednym celu, aby świetnie się bawić i wesprzeć chore  maluchy z Warmii i Mazur, na  rzecz których zebraliśmy blisko 5 tysięcy złotych — mówi  Agnieszka Terebiłów z Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”.

I dodaje: — Z każdą kolejną edycją siła wsparcia rośnie. Niektórzy uczestnicy co roku przychodzą na imprezę. Niektórzy spośród nich biorą udział w maratonach od samego początku. Oprócz stałych bywalców, pojawiają się też osoby, które akurat przechodziły obok, usłyszały muzykę i postanowiły dołączyć do wspólnej zabawy.

Co więcej, o rosnącej popularności  imprezy świadczy suma zebranych  funduszy  –  w  tym  roku   udało się zebrać 2,5 raza więcej niż rok temu! Dzięki temu  16-letnia  Ada,  która  walczy   z  rakiem,  niesłysząca  Helenka, która uczy się mówić, oraz  inni podopieczni Fundacji  „Przyszłość dla Dzieci” szybciej  powrócą do zdrowia

Co roku przy organizacji maratonu bierze udział mnóstwo wspaniałych i pozytywnie zakręconych osób. Jedną z nich jest Gabi Chmielewska, która zaprosiła do wspólnej pomocy fundacyjnym dzieciom instruktorów zumby oraz odpowiada za sam maraton.

Instruktorzy dali z siebie wszystko by zarazić uczestników dobrą energią

—  Współpracuję    z  Fundacją  już  5  lat.  Sześć   lat temu zorganizowałam  swoje  wydarzenie  na  świeżym  powietrzu,  na  którym   poznałam dziewczyny z Fundacji.  Wtedy  doszłyśmy  do   wniosku,  że  świetnie  byłoby   połączyć  przyjemne  z  pożytecznym  i  w  ten  sposób  powstał nasz coroczny Maraton Zumby!  —  opowiada  jedna   z  organizatorek. 

—  Jestem   odpowiedzialna za zaproszenie  instruktorów  do  udziału   w  fundacyjnym  maratonie.   Nasi lokalni instruktorzy  bardzo  chcą  pomagać,  więc   nie  ma  żadnego  problemu   ze  znalezieniem  chętnych.   Jest to grupa bardzo fajnych  ludzi, którzy cały rok czekają  na tę imprezę. Są to wspaniali  ludzie, którzy nie dość, że nie  chcą żadnego wynagrodzenia  za prowadzenie maratonu, to  jeszcze dorzucą parę cegiełek  od siebie, bo bardzo im zależy  na wsparciu Fundacji!

Koordynatorka  Agnieszka   Terebiłów dodaje: — Połączenie pasji z pomocą potrzebującym  zawsze  się  sprawdza.   Tym  razem  dołączyło  wiele   firm, którym dobro dzieci jest  bliskie i którym pięknie dziękujemy. Szczególne podziękowania należą się również Gabi  Chmielewskiej, która zaprosiła  energetycznych instruktorów  i zadbała o muzyczną oprawę  maratonu  zumby.  Do  zespołu  organizacyjnego  dołączył   również Maciej Remmic Remiszewski, którego doświadczenie  z  zakresu  „show”  okazało się strzałem w dziesiątkę.

Chociaż organizatorzy martwili się, że pogoda pokrzyżuje im szyki, tak się nie stało:

—  W  tym  roku  mieliśmy   ogromne  szczęście,  jeśli  chodzi  o  pogodę.  Tuż  przed  maratonem przestało padać i bez  problemu  mogliśmy  tańczyć   na powietrzu! Chociaż liczba  osób, które spontanicznie dołączały do naszej zabawy była  mniejsza  niż  w  poprzednich   latach,  ale  i  tak  udało  nam   się  zebrać  ogromną  kwotę!   — mówi Gabi Chmielewska.

Wydarzenie zrealizowane  było przy współpracy Ośrodka  Sportu  i  Rekreacji  w  Olsztynie, a patronat honorowy  objął prezydent Olsztyna Piotr  Grzymowicz. 

Lidia Wieczorek, Gazeta Olsztyńska

Przeczytaj również:

Bądź z nami na bieżąco, obserwuj nas na FACEBOOKU

Logo Fundacji "Przyszłość dla Dzieci"