Zmiany w ruchu drogowym. Czy mieszkańcy Nidzicy stosują się do nowych przepisów?

Nowy przepis to dodatkowa ochrona prawna pieszych na przejściach dla pieszych. Zgodnie z nowym przepisem, pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju. Wcześniej kierowca widząc pieszego na krawężniku nie miał obowiązku zatrzymania się, a nawet zmniejszenia prędkości pojazdu. Dlatego kierowca, zbliżając się do przejścia musi zachować szczególną ostrożność. Musi zmniejszyć prędkość tak, aby móc swobodnie się zatrzymać, nie narażając na niebezpieczeństwo pieszego, znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego. Kierowcy nie powinni omijać, czy wymijać lub wyprzedzać samochodu kierowcy, który zatrzymał się przed zebrą. Nie wolno również parkować w pobliżu przejść dla pieszych, bo to ogranicza widoczność.

Przepisy te wprowadzają również nowe obowiązki dla pieszych. Może on wejść na jezdnię w miejscu dozwolonym, po wcześniejszym upewnieniu się, że jego wejście na jezdnię i jej opuszczenie nie utrudni ruchu drogowego. Wchodząc na jezdnię i przekraczając ją, pieszy musi bezwzględnie zachować szczególną ostrożność, co oznacza zwracanie uwagi na sygnały dawane przez kierowców i na sygnalizację świetlną oraz obserwowanie innych uczestników ruchu. Jezdnię należy przekraczać pewnym i równomiernym krokiem, bez wykonywania gwałtownych ruchów, zwalniania czy zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby.
Pieszy nie może przechodzić przez jezdnię w miejscach o ograniczonej widoczności, na przykład w pobliżu zakrętów czy wierzchołków wzniesień, poza wyznaczonymi przejściami dla pieszych. Nie wolno także przebiegać przez jezdnię, wchodzić bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, nie można też wychodzić na jezdnię na przykład zza autobusu. Piesi, którzy wchodzą na przejście dla pieszych nie mogą korzystać z telefonów komórkowych i słuchać muzyki przez słuchawki. W razie wypadku drogowego jest to dla pieszego okolicznością obciążającą.

— Ja po mieście poruszam się pieszo. Różnie to bywa. Jedni zwalniają i zatrzymują się. Inni natomiast nie zwracają uwagi na pieszych — mówi pani Sylwia.
— Jest coraz lepiej, większość się zatrzymuje, ale zdarzają się tacy, którzy przepisów nie respektują, zwłaszcza kierowca w czerwonym samochodzie, którego numerów jeszcze nie spisałam — mówi pani Danuta.
— Wiem, że ten przepis został wprowadzony, ale zauważyłam, że wiele kobiet - kierowców nie zwraca uwagi na pieszych przed przejściem. Ludzie zazwyczaj się zatrzymują, już przed tym nakazem tak było — zapewnia pani Maria. Pan Andrzej uważa, że kierowców ten nakaz mobilizuje, ale w praktyce często nie hamują. Dodaje, że ten przepis to dobra rzecz, ale dla rozsądnych pieszych i kierowców.
Elżbieta, piesza: Nakaz jest w miarę respektowany, różnie się zdarza, ale raczej w większości jest okej.
Romuald, pieszy: Nie zawsze nakaz jest respektowany, niedawno wróciłem z Warszawy i tam ludzie bardziej zwracają uwagę na ten przepis, tutaj raczej go bagatelizują.
Kuba, pieszy: Kierowcy w moim odczuciu raczej respektują ten nakaz, rzadko zdarza się, że jadą bez zwracania uwagi na pieszych.
Marcin, kierowca: Uważać trzeba było zawsze, ten nakaz robi też dużo złego. Wielu pieszych nie zwraca uwagi na to, co się dzieje i wchodzi bez rozglądania się i poświęcania należytej uwagi.
Lilia, kierowca: Ludzie często wpychają się na pasy i nie zwracają uwagi na to z jaką prędkością jedzie samochód i jak jest blisko przejścia, chociaż nie jest to reguła. Często, zanim ktoś się wepchnie, to spojrzy na to czy w pobliżu nic nie jedzie.
Kuba, kierowca: Jako kierowca mogę powiedzieć, że zwalniam i to jak najbardziej dobry przepis, moim zdaniem.

jj, jk, roz