MKS "zemści" się za Szansę? Co z resztą?

2021-07-28 10:48:19(ost. akt: 2021-07-28 11:00:25)
Vęgoria odprawiła Szansę Reszel i... trafiła na celownik MKS Korsze

Vęgoria odprawiła Szansę Reszel i... trafiła na celownik MKS Korsze

Autor zdjęcia: Damian Lemański

FUTBOL || Szansa Reszel (b-klasa) została bardzo szybko wybudzona ze snu o Wojewódzkim Pucharze Polski. Swój wyjazdowy test zdał z kolei Jurand Barciany. Na pucharową arenę w weekend wkroczą wreszcie także Wilczek Wilkowo, Orlęta Reszel, Granica Kętrzyn i MKS Korsze.
Niedosyt. To jedno z głównych słów, które cisnęło się na usta kibicom z Reszla po ostatnim starciu Szansy. Nasi b-klasowcy wyruszyli na niełatwy teren do Węgorzewa, gdzie — w rundzie wstępnej WPP — czekały "rezerwy" (choć wzmocnione twarzami z pierwszego zespołu) miejscowej Vęgorii.

Pierwsza połowa zakończyła się przy stanie 1:1 (w 15. minucie gola zdobył Kacper Danieluk, po asyście Arkadiusza Ligmana). W drugiej odsłonie nastąpiła "powtórka z rozrywki", obie ekipy zeszły do szatni przy stanie 2:2 (autorem bramki był Przemysław Schmidt, asystował Kacper Pyrczak). Konieczna była dogrywka.

— Rozpoczęliśmy ją agresywnie. Irek Jowsa znalazł się nawet w sytuacji sam na sam (niestety się pomylił), a później strzałem w poprzeczkę popisał się Paweł Bieluń — wspominają piłkarze Szansy. Ich rywale mieli tym razem więcej szczęścia. Zwycięską bramkę zdobyli w 119. minucie pojedynku, więc to Vęgoria II Węgorzewo awansowała do kolejnej, choć — wedle nazewnictwa — pierwszej rundy WPP.

Z odrobiną przekory i satysfakcji można jednak zaznaczyć, że rywale wyczerpali zapasy szczęścia podczas wspomnianego meczu. W losowaniu trafili bowiem na sąsiadów Szansy — czwartoligowców z MKS Korsze. Podopieczni trenera Aleksandra Lipowskiego zdają się mieć wszystko, by "usadzić" węgorzewian. Jakikolwiek inny scenariusz niż spokojny triumf nad b-klasowcem będzie można określić mianem wielkiej (i wyjątkowo niemiłej) niespodzianki. Pierwszy gwizdek o 31 lipca o 17:00 w Węgorzewie.

W miniony weekend swe zadanie — zgodnie z planem — wykonał natomiast Jurand Barciany. Na murawie Mini Soccer Academy Mrągowo nasi piłkarze rozgościli sie dość szybko. Dawid Jurkowski pierwszego gola ustrzelił już w 4. minucie, a ledwie 9 minut później podwyższył na 0:2. Rywale zdołali jednak się "odgryźć" i na przerwę schodzili przy stanie remisowym (2:2 — Nałysnyk, Szymanowski).

Na szczęście po zmianie stron swój kunszt strzelecki — nie po raz pierwszy — zaprezentował Adrian Zajdel. Najpierw "odskoczył" w 56. minucie na 2:3, a następnie ustalił ostateczny rezultat pojedynku na 2:4 (83'). W kolejnej rundzie Jurand (obecnie klasa A) zmierzy się u siebie z niedawnymi kolegami z okręgówki — Żaglem Piecki. Pierwszy gwizdek 31 lipca o 17:00.

O tej samej porze w szranki staną także pozostałe dwie reprezentacje naszego powiatu. I obu w tych konfrontacjach bardzo daleko do miana faworyta. Na murawie Wilczka Wilkowo (klasa okręgowa) zameldują się wicemistrzowie IV ligi — Mrągowia Mrągowo. Granica Kętrzyn (IV liga) natomiast ugości na swym stadionie 6. zespół III ligi — Znicz Biała Piska.

Dzień później, 1 sierpnia o 17:00 (słynna godzina "W", czy organizatorzy będą o niej pamiętali?), Orlęta Reszel podejmą u siebie UKS Naki Olsztyn.

Kamil Kierzkowski