Kto mógłby wziąć mandat po senator Staroń?

2021-05-28 12:00:41(ost. akt: 2021-05-28 11:33:13)
Kandydaturę 60-letniej senator z Olsztyna, która z zawodu jest inżynierem budownictwa, wysunęło Prawo i Sprawiedliwość

Kandydaturę 60-letniej senator z Olsztyna, która z zawodu jest inżynierem budownictwa, wysunęło Prawo i Sprawiedliwość

Autor zdjęcia: Andrzej Mielnicki

Nie minął nawet dzień od zgłoszenia nowych kandydatów na Rzecznika Praw Obywatelskich, a już zaczęły się spekulacje, kto ewentualnie mógłby zastąpić Lidię Staroń w Senacie z okręgu olsztyńskiego? I na giełdzie krążą znane nazwiska, bo choćby Szymona Hołowni czy Romana Giertycha.
Lidia Staroń, senator z Olsztyna, jest jednym z dwóch kandydatów na Rzecznika Praw Obywatelskich. I ma spore szanse, żeby objąć jeden z najważniejszych urzędów w Polsce, choć może nie są to szanse pół na pół.

Kandydaturę 60-letniej senator z Olsztyna, która z zawodu jest inżynierem budownictwa, wysunęło Prawo i Sprawiedliwość. Opozycja zgłosiła natomiast prawnika, 38-letniego prof. Marcina Wiącka, który kieruje Zakładem Praw Człowieka Wydziału Prawa i Administracji UW. Profesor Wiącek jest specjalistą w dziedzinie prawa konstytucyjnego oraz systemu ochrony praw człowieka. Kandydaturę prof. Wiącka poparło też Porozumienie, co znacznie zwiększa jego szanse na wybór, choć nie na tyle, żeby mówić już dziś , że kandydatka PiS jest bez szans.

Parlamentowi już cztery razy nie udało się wybrać Rzecznika Praw Obywatelskich. Kandydaci albo przepadają w Sejmie, albo w Senacie. Rzecznik powoływany jest przez Sejm za zgodą Senatu na wniosek albo marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Potrzeby jest więc kandydat, który będzie do zaakceptowania zarówno przez koalicję rządzącą, jak i opozycję.

Jednak ewentualny wybór Lidii Staroń oznaczałaby też uzupełniające wybory do Senatu w okręgu nr 86, czyli olsztyńskim. I już ruszyła karuzela nazwiska, kto ewentualnie mógłby ubiegać się o mandat po senator Staroń. Krążą nazwiska Szymona Hołowni, lidera ruchu Polska 2050 i Roman Giertycha, byłego wicepremiera, dziś uznanego adwokata. Do gry na pewno włączyliby się też regionalni politycy, ale w przypadku startu choćby Hołowni ich szanse byłyby minimalne.

Wybory do Senatu rządzą się inną specyfiką niż wybory do Sejmu. Tu nie decyduje szyld partyjny, miejsce na liście. Tu wygrywają nazwiska, czego dowodem jest choćby Lidia Staroń, która jako kandydatka niezależna w 2019 roku zagarnęła niemal 60 proc. głosów w całym okręgu. Dostała ponad 106 tys. głosów.
am

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Cyranka #3067492 28 maj 2021 18:34

    Tak jak wielu zawiodło się na Pani Staroń jako na senatorce, tak teraz może się zawieść na niej jako RPO. Jest na to duża szansa. Zwłaszcza kobiety uważajcie Pani Staroń jako RPO ochroni was przed ordo iuris.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. basilo #3067446 28 maj 2021 12:21

    Sobie Jaro sprytnie wymyślił. Lidzia będzie jego RPO i zwolni się miejsce dla jego ludka w Senacie. A sorry najpierw trzeba go "wybrać"

    Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)