Zdrowa woda - żywa woda!

2021-05-17 20:04:25(ost. akt: 2021-05-17 15:57:23)

Autor zdjęcia: pixabay.com

In vino veritas, in aqua sanitas — mawiali starożytni Rzymianie. W winie prawda, ale w wodzie zdrowie… Ale konkretnie w jakiej? Pić kranówkę czy szarpać się z butelkami wykonanymi z tego zabójczego PET? A może jest coś jeszcze lepszego…?

Wiosna sprzyja aktywności fizycznej. Po miesiącach tego ze wszech miar zabójczego lockdownu chcemy wychodzić na świeże powietrze, spacerować, jeździć rowerem — cieszyć się przyrodą. Pandemia pandemią, ale generalnie po każdej zimie co więksi zapaleńcy zaczynają z wielką werwą uczestniczyć w zajęciach fitness, jogi, treningach cardio — wszystko, by jak najprędzej odzyskać formę i w wiosnę, a wkrótce też w lato wkroczyć z nieskazitelną sylwetką, gibko i na sprężynujących nogach.

SPECJALNA PROMOCJA - SPRAWDŹ URZĄDZENIA DO STRUKTURYZACJI WODY. CIESZ SIĘ ŻYWĄ WODĄ W DOMU I W PRACY!

To oczywiście scenariusz idealny, wiadomo, tak co wiosnę obiecuje moja trenerka… Zasadniczo bowiem spacery wciąż trzeba odbywać w towarzystwie huraganowych wiatrów, drzewa i trawy już zaczęły swój pylący proceder, więc alergikom nawet lekarze zalecają raczej bezruch i areszt domowy, a zapału na zajęcia fitness większości uczestników starcza tak mniej więcej gdzieś do końca marca…!

A ja mam inny problem. Na takim treningu, jadąc rowerem, a niechby nawet i na spacerze — człowiek potrafi się zmęczyć, zadyszeć, zasapać. A zatem człowiek potrzebuje wody. A o wodzie ostatnio sporo w debacie publicznej się mówi, przy czym najgłośniejsze są dwie szkoły: lepsza jest kranówka i lepsza jest butelkowana woda mineralna.

Za kranówką


Głównymi orędownikami picia wody prosto z kranu są… przedsiębiorstwa wodociągowe, które w swoich licznych, cyklicznych akcjach promują picie swojskiej kranówki od rana do wieczora bez żadnych obaw o zdrowie. Ich argumenty są proekologiczne i prozdrowotne: ponieważ woda z wodociągu nie wymaga opakowania — konsument kranówki ogranicza w ten sposób ilość produkowanych śmieci. Dodatkowo, woda wodociągowa dostępna choćby w formie poidełek w szkołach ma wśród dzieci i młodzieży wyrabiać zdrowy nawyk picia wody jako takiej — szczególnie zamiast słodkich napojów. No i odpada dźwiganie butelek w już i tak nie za lekkich plecakach. Za kranówką przemawiają też koszty: produkcja 1 litra kranówki kosztuje znacznie mniej niż 1 litr wody butelkowanej.

Warto wiedzieć, jaką wodę pijemy. W Olsztynie jakość wody z kranu jest na szczęście bardzo wysoka. Chcąc nadać jej jeszcze lepsze właściwości, warto sięgnąć po urządzenia do strukturyzacji wody.
Fot. pixabay.com
Warto wiedzieć, jaką wodę pijemy. W Olsztynie jakość wody z kranu jest na szczęście bardzo wysoka. Chcąc nadać jej jeszcze lepsze właściwości, warto sięgnąć po urządzenia do strukturyzacji wody.


Czy jednak za tymi pozornie szczytnymi ideami przedsiębiorstw wodociągowych nie idzie jedynie chęć zysku? Czy nie jest to wyłącznie pełna sprytu i finezji kampania marketingowa promująca własny produkt? I czy da się postawić znak równości pomiędzy wodami z kranu a wodami butelkowanymi?
Zasadniczo, od dnia wejścia Polski do Unii Europejskiej rozpoczęła się walka o fundusze europejskie na modernizację stacji uzdatniania wody i wodociągów w większości gmin w Polsce. Czysty zysk jest taki, że dziś rzeczywiście woda z kranu jest nieporównywalnie lepszej jakości niż jeszcze kilkanaście lat temu. Coraz nowocześniejsze są też sposoby uzdatniania wody: w takiej stolicy o bezpieczeństwo wody dbają małże, a chloru nie poczułaby nawet całe życie walcząca o czystość warszawskiej wody Joanna Chmielewska.

A jednak z drugiej strony co jakiś czas mrozi mnie wiadomość o świeżo wykrytych w sieci wodociągowej bakteriach coli, pałeczkach okrężnicy i innych formach życia, z którymi akurat osobiście nie chciałbym wchodzić w żadne bliskie kontakty…!

W 2017 r. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport o ochronie jakości wód przeznaczonych do spożycia. Lektura, niestety, nie poraża optymizmem, bo wedle oceny NIK „działania realizowane przez przedsiębiorstwa wodociągowe i gminy nie gwarantują należytej ochrony jakości wody ujmowanej i podawanej do sieci wodociągowej, przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Wiąże się to m.in. z brakiem stref ochronnych wokół ujęć wód i słabym nadzorem gmin nad gospodarką ściekową na ich terenie”. Dalej możemy też przeczytać, że choć infrastruktura wodociągowa wciąż się poprawia — jakość dostarczanej wody w wielu miejscach w Polsce pozostawia wiele do życzenia.
CHCESZ KORZYSTAĆ Z ŻYWEJ WODY WE WŁASNYM DOMU? SPRAWDŹ URZĄDZENIA DO STRUKTURYZACJI WODY!


Kranówka kontra butelkowana mineralna


Zacznijmy od tego, że woda z kranu i woda z butelki — to dwie zupełnie inne wody! I to bardzo dobrze: gdybyśmy bowiem wodę mineralną bez żadnych ograniczeń i wyrzutów sumienia stosowali choćby do prania — żywot naszej pralki, z pewnością ku uciesze producenta i dystrybutorów, byłby nader krótki. Twarda, wysokozmineralizowana woda, owszem, służy zdrowiu — ale już sprzętom domowym niekoniecznie. W rachubę, prócz składu mineralnego, wchodzi też sposób pozyskiwania, z którym w parze idzie czystość. Trzymając więc w ręku szklankę wody źródlanej niskozmineralizowanej — mogę pokusić się o tezę, że podobny skład naleję sobie do drugiej szklanki prosto z kranu. Co jednak różni obie szklanki? Właśnie czystość! Głębokie warstwy wodonośne, z których wody mineralne i źródlane pochodzą, są w naturalny sposób chronione przed zewnętrznymi zanieczyszczeniami i pozyskiwana z nich woda nie wymaga niczego poza kontrolą, napowietrzeniem i odfiltrowaniem cząstek stałych. Tu jej przetwórstwo się kończy.

Sprawa wody wodociągowej prezentuje się kompletnie inaczej. Ze względów sanitarnych ta woda jest zawsze uzdatniana. Faktycznie, w niektórych miejscowościach część wód pozyskiwana jest z ujęć głębinowych — jednak ze względu na ich płytkość oraz mieszanie tych wód z wodami pozyskiwanymi z ujęć powierzchniowych i tak trzeba poddawać je uzdatnianiu. Oczywiście, nowoczesne technologie pozwalają ograniczyć chlorowanie i załatwiać sprawę choćby lampami UV, ale, jak pokazuje najnowszy raport NIK — to wciąż za mało. Wedle NIK-u gminy i wodociągi nie dbają wystarczająco o zabezpieczenie miejsc, z których woda jest pobierana i wyznaczania stref ochronnych. A bez ustanowienia tych stref nie można egzekwować ani odpowiedniego zabezpieczenia samych ujęć, ani warstw wodonośnych, z których woda jest ujmowana.

Co zatem pijemy tak konkretnie? Do rzek i jezior przedostają się przecież środki ochrony roślin, nawozy, a niekiedy ścieki z fabryk, chemikalia czy leki…!
Pamiętajmy ponadto, że litr wody wodociągowej jest rzeczywiście tańszy niż tej w butelce. Jednak naturalne wody podziemne butelkowane są w miejscu ich wydobycia — wody wodociągowe pokonują nieraz kilometry rur, zanim trafią do naszego domu. Dodatkowo wodociągi odpowiadają za wodę dostarczaną do wodomierza, ale za stan naszych instalacji w domach i blokach już nie. Dbając o higienę w całym domu z nawet przesadną pedanterią — odpowiedzcie szczerze, jak często czyścicie sitko z kranu? Co ile czasu zmieniacie je lub usuwacie nagromadzony tam kamień?

Butelki PET


Co jest jednak grane z tym plastikiem? Czy woda z plastikowej butelki będzie zdrowa i bezpieczna? Dzielni amerykańscy naukowcy przecież nie śpią i całkiem niedawno ogłosili, że już kilkanaście dni po butelkowaniu woda, która z naklejki obiecuje samo zdrowie, de facto może być dla zdrowia niebezpieczna. Ich eksperyment polegał na trzymaniu wód różnych producentów, butelkowanych w butelkach PET, przez 4 tygodnie w temperaturze 70 st. C. Po ponownym badaniu okazało się, że woda po eksperymencie w swoim składzie zawierała antimony oraz słynny, morderczy bisphenol A, znany jako BPA. Kilka osób zwróciło jednak uwagę na dość istotny fakt: jaka woda w butelce na ścieżce od rozlewni do momentu zakupu przez klienta i spożycia ma szansę znaleźć się w temp. 70 st. na całe 4 tygodnie? Takie „badania” mają na celu zdyskredytowanie wód w butelkach, a w konsekwencji narażają na śmieszność samych „badaczy”. Proponuję w ramach eksperymentu, by też w wysokiej temperaturze i koniecznie na 4 tygodnie zostawić śmietanę. I bardzom ciekawa wyników tego eksperymentu. Choć niekoniecznie odpowiadam za zniszczenia i straty moralne.
Czyli wniosek byłby taki, że wysokozmineralizowana woda mineralna jest naturalna, pierwotnie czysta i dostarcza nam życiodajnych składników mineralnych. A woda wodociągowa? Ugasi tylko nasze pragnienie…

W Olsztynie jakość wody z kranu jest bardzo wysoka. Chcąc nadać jej jeszcze lepsze właściwości, warto sięgnąć po urządzenia do strukturyzacji wody.
Fot. pixabay.com
W Olsztynie jakość wody z kranu jest bardzo wysoka. Chcąc nadać jej jeszcze lepsze właściwości, warto sięgnąć po urządzenia do strukturyzacji wody.


Kompromis


Ale, ale…! Że woda wodzie nierówna — wiadomo. Kranówka, mineralna butelkowana? Nie! zdrowa woda musi być żywa!
O żywej wodzie mówi się, że jest bardziej mokra — co już na wstępie mnie akurat zastanawia, bo jakoś nie zauważam, by zwykła woda z kranu lub butelki cierpiała na nadmierną suchość…! Tymczasem żywa woda cieszy się coraz większym zainteresowaniem i z dnia na dzień zdobywa rzesze fanów. Prócz tego intrygującego faktu, że jest bardziej mokra — żywa woda zdaniem zwolenników zawiera też duże ilości wolnych elektronów. Dodatkowo jej struktura chemiczna jest dokładnie taka, jak struktura płynów wewnątrz naszego organizmu — dzięki temu żywa woda zdaniem niektórych jest w stanie uchronić nas przed wieloma chorobami, w tym nawet przed rakiem. Jakie jeszcze zdrowotne właściwości ma żywa woda, jakie są jej rodzaje i dlaczego warto się do żywej wody przekonać?

Żywa woda - fakty


Przygodę z żywą wodą warto zacząć od rzetelnej wiedzy i kilku niezaprzeczalnych faktów.
Po pierwsze zaczynamy od wody wzorcowej, bo to na niej powstaje woda żywa. By lepiej ją poznać, trzeba wiedzieć, co to są orto-klastry i para-klastry. Ogólnie klastry to grupy cząsteczek połączone wiązaniem wodorowym. To dzięki klastrom w temperaturze pokojowej woda jest cieczą, a nie gazem. Woda wzorcowa w 100 proc. składa się z orto-klastrów — para-klastrów nie ma w niej wcale. Generalnie proporcje pomiędzy orto- a para-kalstrami stanowią, czy woda jest martwa — czy żywa. Znawcy przyjmują, że woda żywa zaczyna się od proporcji 50 proc. do 50 proc. orto- do para-klastrów.

Specjaliści od wody wzorcowej twierdzą, że to jedyna woda na naszej planecie, która jest niezniszczalna. Ma zdolność naprawiania wody słodkiej i słonej, zapobiega tworzeniu błędów replikacji DNA. To także woda, która reaguje na każdego człowieka indywidualnie i ma niespotykanie silną energię życia. To woda, która przywraca życie martwej wodzie — to woda, która życie ratuje.
Dla porównania woda, która płynie z naszych kranów, w ok. 5 proc. składa się z orto-klastrów — a w 95 proc. z para-klastrów. Czyli bez dwóch zdań jest wodą martwą.

Od wody wzorcowej do wody żywej


Z uzdatniania wody wzorcowej powstaje woda żywa. Zatem już na początku proszę pamiętać, że woda żywa nie jest wodą wzorcową. A czym jest?
W naturze cykl wody trwa 60 lat — co oznacza, że kiedy dziś podlejemy szklanką wody kwiatek na naszej działce, za 60 lat ta woda ze szklanki wypłynie w studni głębinowej. Od początków rewolucji przemysłowej, a już zwłaszcza w ostatnich dziesięcioleciach, woda, która podchodzi pod powierzchnię ziemi, trafia na nawozy sztuczne z pól, a do oczyszczalni ścieków płynie nie zawsze pierwszej jakości wodociągami. Przez to wszystko ta dawniej nieskazitelnie czysta woda zatracała swoją strukturę. Smutne, ale szacuje się, że dziś woda na całej planecie Ziemia w 95 proc. jest zaburzona.

Woda żywa ma wiele zadziwiających cech. Przede wszystkim wypiera toksyny z organizmu. Choć ten mechanizm nie został jeszcze dokładnie zbadany, taka właściwość może wynikać ze zdolności wody żywej do samooczyszczenia. Tak, jak potrafi usunąć gaz — tak samo potrafi też usunąć wszelkie związki jej obce i obce naszemu organizmowi. Co oczywiste, taki oczyszczony organizm funkcjonuje o wiele lepiej, nie traci energii na walkę z truciznami, dłużej zachowuje młodość i sprawność. Woda żywa odpowiada również za jedną z najbardziej istotnych dla organizmu człowieka funkcji: zapobiega mianowicie błędom podczas replikacji DNA — a to ten proces jest często przyczyną powstawania nowotworów.

Daj się przekonać!


… I zacznij inwestować we własne zdrowie! — chciałaby się zakrzyknąć. Bo, co nawet zrozumiałe — nowość często budzi sceptycyzm. I wywołuje pytania żądające natychmiastowych odpowiedzi.
— Kiedy my zaczęliśmy swoją przygodę ze Starym Sadem, akurat trafiliśmy na dwa z rzędu lata suszy — mówi Tomasz Smoliński, właściciel i wytwórca soków jabłkowych na żywej wodzie. — Szczęśliwie, są to stare drzewa, a zatem ich korzenie sięgają zarówno płytkich warstw ziemi, ale i tych bardzo głębokich. Chcąc zatem wspomóc te korzenie i poprawić jakość i wielkość zbioru — zdecydowaliśmy się na wodę żywą. Tam, w baniakach z wodą umieszczamy wielkie kule do żywej wody. A jeśli nawet raz na jakiś czas trafiał nam się w tych suchych miesiącach deszcz — to ja tak sobie wymyśliłem, by podlewać drzewka razem z deszczem. Bo uznałem, że ta deszczówka, a razem z nią także woda żywa — wnikną po prostu głębiej i dotrą nawet do tych najstarszych korzeni. Efekt jest taki, że pod samymi drzewami rośnie trawa, a w ubiegłym roku zaczęły wschodzić poziomki…
A pewnie że rosną! Bo mogą! Bo ziemi nie przesyca chemia. Bo ktoś, konkretnie pan Tomasz z żoną Kamilą — pozwolili wziąć naturze wiele spraw w swoje własne ręce.
— Wiadomo, że to, co nowe, nieznane — budzi na początku niechęć i sceptycyzm — przyznaje Jacek Zdrojewski, który na żywej wodzie prowadzi z kolei winnicę. Przy czym też warto odnotować, że winnica pana Jacka świetnie funkcjonuje i bujnie obradza w okolicach swojskich, podelbląskich Kadyn…! — Ale ja sceptyków nie przekonuję badaniami, wyliczeniami, opracowaniami naukowymi. Ja podaję przykłady: swojej winnicy, Starego Sadu albo piekarni w Malborku — mówi pan Jacek. — I to nasi klienci, wychwytując poprawę smaku i lepszy wpływ spożywanych produktów na własne zdrowie — są najlepszym świadectwem, że żywa woda działa i zauważalnie wpływa na poprawę — przede wszystkim naszego życia.

Magdalena Maria Bukowiecka

Teraz każdy sam może przekonać się o skuteczności żywej wody. Nie tylko w przedsiębiorstwie, ale nawet we własnym domu. To najlepsza inwestycja we własne zdrowie, w dodatku bez ryzyka. Produkty znanej marki HarmonyH2O od lat cieszą się dużą popularnością wśród klientów. Piekarnia Koszykowa, sztumski sad i winnica w pobliskich Kadynach — są tego najlepszym przykładem. Dzięki urządzeniom do strukturyzowania wody możemy mieć żywą wodę w dowolnej ilości. Co ważne, na wszystkie produkty HarmonyH2O udziela dożywotniej gwarancji! Warto już dziś sięgnąć po żywą wodę i samemu przekonać się o jej właściwościach. Kliknij i sprawdź!. Na zdrowie!

Obrazek w tresci

Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Claudia Klein #3067228 26 maj 2021 01:46

    Witam i witam w Spotcap Global Financial Services. Nazywam się Claudia Klein, jestem pożyczkodawcą, a także konsultantem finansowym. Oferuję wszelkiego rodzaju usługi pożyczkowe Czy pilnie potrzebujesz wsparcia finansowego? Potrzebujesz pożyczki na różne cele? jeśli tak, radzę skontaktować się z moją firmą za pośrednictwem | spotcapglobalservices@gmail.com | lub napisz do nas na WhatsApp: +4915758108767 | i masz pożyczkę na swoim koncie w ciągu 24 godzin, ponieważ świadczymy doskonałe usługi pożyczkowe na całym świecie. Oferujemy wszelkiego rodzaju usługi pożyczkowe (pożyczka osobista, pożyczka biznesowa i wiele innych), oferujemy pożyczki zarówno długoterminowe, jak i krótkoterminowe, a także możesz pożyczyć do 15 mln euro, a my udzielamy pożyczek o niskim oprocentowaniu 3% rocznie. Moja firma pomoże Ci osiągnąć różnorodne cele dzięki szerokiej gamie produktów pożyczkowych. Przyjmuję do wiadomości, że uzyskanie legalnej pożyczki zawsze było ogromnym problemem.Dla osób fizycznych, które mają problem finansowy i potrzebują ich rozwiązania, wiele osób ma trudności z uzyskaniem pożyczki pod zastaw kapitału w swoich lokalnych bankach lub innych instytucjach finansowych ze względu na wysokie oprocentowanie, niewystarczające zabezpieczenia, wskaźnik zadłużenia do dochodów, niska ocena kredytowa lub inne przyczyny Koniec z czekaniem i stresującymi wizytami w banku. Nasza usługa jest dostępna 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu - możesz zaciągnąć pożyczkę i sfinalizować swoje transakcje kiedykolwiek i gdziekolwiek tego potrzebujesz Świadczymy 24-godzinne usługi pożyczkowe światowej klasy. W przypadku pytań / pytań? - Wyślij e-mail do | spotcapglobalservices@gmail.com | lub napisz do nas na WhatsApp: +4915758108767 | & Natychmiast otrzymaj odpowiedź Twoja rodzina, przyjaciele i koledzy nie muszą wiedzieć, że masz mało gotówki, po prostu napisz do nas, a otrzymasz pożyczkę. Twoja wolność finansowa jest w twoich rękach !!

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Stary dziad #3066623 18 maj 2021 08:49

    Najlepsza jest zimna wóda a nie woda. Pod ogóreczki albo marynowane grzybki. Na kocyku w parku. Bajka.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  3. Stary dziad #3066620 18 maj 2021 08:49

    Najlepsza jest zimna wóda a nie woda. Pod ogóreczki albo marynowane grzybki. Na kocyku w parku. Bajka.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

  4. Stary dziad #3066619 18 maj 2021 08:49

    Najlepsza jest zimna wóda a nie woda. Pod ogóreczki albo marynowane grzybki. Na kocyku w parku. Bajka.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  5. Stary dziad #3066618 18 maj 2021 08:49

    Najlepsza jest zimna wóda a nie woda. Pod ogóreczki albo marynowane grzybki. Na kocyku w parku. Bajka.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (14)