Kto chce zabrać oddział torakochirurgi ze Szpitala Miejskiego?

2021-04-29 16:00:25(ost. akt: 2021-04-29 14:21:31)
Oddział torakochirurgii zniknie ze Szpitala Miejskiego?

Oddział torakochirurgii zniknie ze Szpitala Miejskiego?

Autor zdjęcia: Google Maps

Środowa sesja Rady Miasta była polem szerokiej dyskusji. Radni dokonali m.in. zmian w budżecie, które pomogą przebudować Uranię, ale wyrazili sprzeciw w sprawie przenosin oddziału torakochirurgii do szpitala pulmonologicznego.
Czy w grę może wchodzić płynność finansowa Miejskiego Szpitala Zespolonego w Olsztynie? To właśnie tam dzisiaj funkcjonuje Oddział Torakochirurgii, zajmujący się leczeniem operacyjnym wad wrodzonych oraz urazów narządów klatki piersiowej. Nie jest tajemnicą, że przynosi dochody, bo mówimy tu o kontrakcie opiewającym na prawie 8,5 mln zł rocznie. Kto chce go przenieść do Samodzielnego Publicznego Zespołu Gruźlicy i Chorób Płuc w Olsztynie? W zasadzie do końca... nie wiadomo.

Autorami stanowiska wyrażającego sprzeciw wobec przenosin Oddziału są: prof. Mirosław Gornowicz, Marian Zdunek i Joanna Misiewicz, czyli członkowie Rady Społecznej Szpitala Miejskiego, którą powołuje Rada Miasta.

W przyjętym w środę projekcie „Rada Miasta wyraża sprzeciw odnośnie próby likwidacji oddziału w szpitalu. Oddział dysponuje sprzętem, kadrą i pomieszczeniami, zaspokaja potrzeby pacjentów z miasta i regionu, realizując kontrakt o wartości 8,4 mln zł rocznie. Nie ma żadnych ekonomicznych i medycznych przesłanek za takim krokiem” — mówił prof. Mirosław Gornowicz. I dodał, że plan „nie był uzgadniany i konsultowany z dyrekcją Miejskiego Szpitala Zespolonego i ratuszem”.

Radni nie zapoznali się wcześniej z jego treścią, więc dopytywali, skąd wiadomo o przenosinach oddziału. Prof. Gornowicz, przewodniczący wspomnianej Rady Społecznej, przytoczył m.in. treść pisma z 17 marca 2019 roku, skierowanego do wojewody od ówczesnej dyrektorki Szpitala Miejskiego, w którym pisała, że przygotowuje się pomieszczenia dla takiego samego oddziału w Samodzielnym Publicznym Zespole Gruźlicy i Chorób Płuc w Olsztynie. To samo stanowisko przedstawiła w piśmie do prof. Maksymowicza. Z kolei dyrektorka Szpitala Pulmonologicznego pisała, że zaplanowano funkcjonowanie oddziału torakochirurgii łącznie z przejęciem sprzętu ze Szpitala Miejskiego.

Co ważne, dziesięcioro radnych nie głosowało nad uchwalonym na sesji stanowiskiem. Co ciekawe, jeden z nich jest wicedyrektorem, a dwóch dyrektorami departamentów w Urzędzie Marszałkowskim… pod który podlega Szpital Pulmonologiczny. Jednym z nich jest Robert Szewczyk, przewodniczący Rady Miasta, a jednocześnie dyrektor Departamentu Koordynacji Promocji w Urzędzie Marszałkowskim. Dlaczego nie głosował?

Co do zasady zgadzam się z tym, że torakochirurgia powinna zostać w strukturze Szpitala Miejskiego, ale uważam, że powinno się dyskutować i rozwiązywać takie sprawy z ekspertami. Wszystkie zainteresowane instytucje mieszczą się przy jednej ulicy. Przerzucanie się stanowiskami w sprawie, o czym informowałem wcześniej, jest w mojej ocenie bez sensu i do niczego nie prowadzi — podkreśla Szewczyk. — Chodzi o odpowiedź na pytanie, jak ma wyglądać służba zdrowia w mieście. Zarządy tych instytucji powinny usiąść przy stole i przedyskutować sprawę. Jako pracownik samorządu województwa mam szerokie spojrzenie na funkcjonowanie służby zdrowia w mieście.

Samorząd województwa jest organizatorem największych szpitali w mieście. To nie tylko pulmonologia, ale też Szpital Dziecięcy, czy Wojewódzki. Czy nie zachodzi tu konflikt interesów?

Nie, bo nie odpowiadam w żaden sposób za służbę zdrowia. Podkreślam, że nie ułożymy jej działania stanowiskami. — odpowiedział Robert Szewczyk.

Dlaczego sprawa wypłynęła właśnie teraz?

Dyskusja na ten temat została zainspirowana stanowiskiem Rady Społecznej. Na ostatnim posiedzeniu pan dyrektor (Szpitala Miejskiego — red.) zasygnalizował problem, pokazując pisma od dyrektorki Szpitala Pulmonologicznego i dyrektora warmińsko-mazurskiego oddziału NFZ, dr. Zakrzewskiego, w których czytamy, że oczekuje się, że Szpital Miejski przekaże wyposażenie oddziału torakochirurgii właśnie do Szpitala Pulmonologicznego — tłumaczy prof. Mirosław Gornowicz. — Mimo że kiedyś już dochodziły nas takie głosy, to jednak teraz zaczęło to nabierać realnych kształtów. Sytuacja jest dziwna, bo mamy dobry oddział, do którego nagle przychodzi ktoś i mówi, że chce przejąć sprzęt.

Prof. Gornowicz zwraca też uwagę na pewien fakt…

Wcześniej o sprawie donosiła poprzednia dyrektorka Szpitala Miejskiego. Tymczasem dyrekcja Szpitala Pulmonologicznego pozyskała środki na budowę pomieszczeń tzw. przeznaczonych właśnie torakochirurgii. Skoro są tam nowe pomieszczenia, to może przeznaczmy je na nowe oddziały, np. geriatrię, która nie ma swojego miejsca w Olsztynie?

Do tematu wrócimy.

PJ