Szczepienie przeciw COVID-19. Czy pracownikowi będzie przysługiwać wolne?

2021-04-26 07:30:27(ost. akt: 2021-04-26 08:06:21)

Autor zdjęcia: unsplash

Ludowcy chcą, żeby dzień szczepienia był dniem wolnym od pracy, bo czasami żeby się zaszczepić, trzeba jechać nawet kilkaset kilometrów od domu. Dlatego zdaniem innych polityków pomysł PSL jest wart rozważenia.
W związku ze szczepieniami zrodziła się też turystyka szczepionkowa. Niektórzy, żeby się jak najszybciej zaszczepić, jadą do innych miast, często odległych kilkaset kilometrów od domu. W Olsztynie szczepią choćby mieszkańcy Białegostoku, czy Ustki i jak usłyszeliśmy w jednym z punktów szczepień, nikogo to już nie dziwi.
Jednak taki wyjazd na szczepienie rodzi problemy, bo trzeba wziąć urlop i to na oba terminy szczepień.

Urlop szczepionkowy?

Dlatego ludowcy proponują, żeby dzień szczepienia był dniem wolnym od pracy. Z wnioskiem takim, by wprowadzić przepisy wprowadzające dzień wolny od pracy dla pracowników, którzy chcą się zaszczepić przeciw Covid-19 zwrócił się do rządzących lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.


„Wprowadźmy dzień wolny od pracy za szczepienie przeciw COVID-19! Pomóżmy pracownikom skorzystać z tej możliwości bez utraty urlopu wypoczynkowego. Im więcej z nas się zaszczepi, tym szybciej gospodarka i całe nasze życie wróci do normalności ”
— napisał na Twitterze lider ludowców.


Prezes PSL zwraca uwagę uwagę, że szczepienia często odbywają się w innej miejscowości, wymagają czasu na dojazd, a godziny szczepienia często wypadają w środku dnia pracy.

— W świetle obowiązujących przepisów pracownik musi skorzystać np. z urlopu, by móc jechać na szczepienie. To nie zachęca wielu, a związkowcy stawiają się tutaj — i my ich popieramy — za pracownikami, żeby mogli skorzystać z dnia wolnego — podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zdaniem wicepremiera Jarosława Gowina kwestia dnia wolnego, dla tych, którzy jadą na szczepienie, powinna pozostać w gestii pracodawcy.
I faktycznie, niektórzy pracodawcy już dają pracownikom wolne. Tak zrobił chociażby zarząd spółki Volkswagen Poznań, przyznając pracownikom dodatkowy wolny dzień w dniu szczepienia. Wolny dzień pracownicy będą mieli też na zaszczepienie się drugą dawką.

Co ze szczepionkami?

Na razie jednak to znowu mamy problem ze szczepionkami.

W tym tygodniu do Polski dotrze o milion sto tysięcy szczepionek mniej, w tym aż 800 tys. dawek szczepionki firmy AstraZeneca.

Poinformowali o tym w sobotę szef kancelarii premiera Michał Dworczyk i Michał Kucznierowski, prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Mniejsze dostawy bez wątpienia wpłyną na tempo szczepień. Jak bardzo? Minister Dworczyk tłumaczył, że w niektórych punktach pacjenci zapisani na ten tydzień dostaną informację o nieznacznym przesunięciu terminów szczepień. Jednocześnie zapewnił, że drugie dawki nie są zagrożone i odpowiednie ich ilości są zabezpieczone w magazynach.

Zaległe dostawy szczepionek Polska ma otrzymać w pierwszym lub drugim tygodniu maja. Według planów rządu do końca czerwca ma być zaszczepionych 20 milionów Polaków. A do końca sierpnia być zaszczepieni wszyscy chętni. Do tej pory w Polsce zostało wykonanych ponad 10 mln szczepień, a ponad 2,5 mln Polaków jest już zaszczepionych dwoma dawkami. To oznacza, że szczepienia będą się ciągnąc jeszcze bardzo długo, Polacy będą kursować po Polsce, żeby się zaszczepić.

Zatem, czy pomysł PSL, abyśmy mieli dzień wolny na zaszczepienie się, to krok w dobrą stronę, czy może czysty populizm ? Tu zdania polityków z innych partii są podzielone.


Wojciech KossakowskiWojciech Kossakowski, poseł PiS

— Miliony Polaków już się zaszczepiło i nie potrzebowali na to dnia wolnego od pracy. Samo szczepienie, z tego co ludzie mówią, trwa ułamek sekundy. Nie wiem, czy potrzebny jest na to aż dzień wolny od pracy. Myślę, że ta propozycja to typowe pod publikę zagarnie, czysty populizm. Nie ma to nic wspólnego z programem szczepień. Opozycja, tudzież pan Kosiniak-Kamysz, nie mają pomysłu na Polskę, to wymyślają takie rzeczy. I chyba bardziej tu chodzi o to, żeby zaistnieć, zaznaczyć swoją obecność.

Janusz Władysław Cichoń (poseł) - kandydat do Sejmu w okręgu nr 35, numer na liście 1
Lista numer 5 - KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA PO .N IPL ZIELONI
członek partii politycznej: Platforma Obywatelska RP
Siedziba Okręgowej Komisji WyborcJanusz Cichoń, poseł KO
— Wiem, że takie są też oczekiwania związków zawodowych. Wydaje mi się, że ten pomysł ma sens, zwłaszcza, że zależy nam na tym, aby Polacy się szczepili. I zważywszy, że powinniśmy formułować zachęty, żeby ludzie się szczepili, żebyśmy uzyskiwali tę stadną odporność, to ten jeden dzień pracy bym sobie odpuścił. Być może będzie to dodatkowy argument dla niezdecydowanych, żeby pójść się zaszczepić. U niektórych osób po szczepieniu pojawiają się różne dolegliwości. Z własnego doświadczenia wiem, że po tej pierwszej dawce, którą dostałem, nie czułem się najlepiej, ale oczywiście doszedłem do siebie. Jednak trzeba mieć też na uwadze osoby, które pracują fizycznie. Ten ból ramienia, który pojawia się po zaszczepieniu, może przeszkadzać im w wykonywaniu pracy.

Marcin KulasekMarcin Kulasek, poseł Lewicy
— Lewica już kilka tygodni temu zgłosiła postulat, aby zwolnienia lekarskie wystawiane w związku z zachorowaniem na Covid-19 były pełnopłatne. Zasadę tę należałoby rozciągnąć na zwolnienia wystawiane po zaszczepieniu. Z obserwacji moich znajomych wiem, że często potrzebny jest ten jeden dwa dni, aby dojść do siebie. Nie w każdym przypadku tak się dzieje, ale te sytuacje są częste.Propozycja ludowców jest więc rozsądna. W Stanach Zjednoczonych prezydent Joe Biden apelował do firm, aby dawały swoim pracownikom wolne po szczepionce. W Ameryce istotnym problemem jest też to, że sceptyczne podejście wobec szczepień mają osoby zatrudnione w oparciu o dniówkę – nie chcą tracić swoich zarobków. Ale czy w Polsce jest inaczej? Część pracowników jest zatrudnionych w oparciu o tzw. umowy śmieciowe. Państwo powinno rekompensować im utracone przychody, jeśli przez 2-3 dni po przyjęciu szczepionki będą niezdolni do pracy. Osiągniecie odporności zbiorowej powinno być celem nadrzędnym. Tylko wtedy uda się w pełni odmrozić gospodarkę, na czym skorzystają wszyscy.



Andrzej Mielnicki
a.mielnicki@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. basilo #3065485 26 kwi 2021 08:18

    Skoro szczepienia nie są obowiązkowe, to jest to prywatna sprawa pracownika. Więc urlop i tyle.

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  2. Ja. #3065487 26 kwi 2021 08:31

    Mieszkańcy Białegostoku jadą się zaszczepić do Olsztyna a mieszkańcy Olsztyna do Ełku albo Nidzicy. O co w tym wszystkim chodzi? Typowy pisowski burdel!

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  3. Marta #3065488 26 kwi 2021 10:58

    Niedługo PISuar będzie nakazywał wypłacenie 13 pensji dla pracownika od pracodawcy za to, że ten się zaszczepi. Wolne za dobrowolne poddanie się szczepieniu? Ależ im zależy.

    odpowiedz na ten komentarz