Opłaty za śmieci mocno w górę. Wzrost nawet o 300 procent! [SONDA]

2021-04-14 12:02:15(ost. akt: 2021-04-14 20:26:02)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Od 1 kwietnia Olsztyn, wzorem kilku innych miast, zmienił zasady naliczania opłat za śmieci. Nowy system miał usprawnić systemu poboru opłat za śmieci, ale może przynieść więcej szkody. Mieszkańcy już alarmują o dużo wyższych rachunkach, które przyjdzie im zapłacić za śmieci. W niektórych przypadkach jest to skok o prawie 300 procent!
Od 1 kwietnia Olsztyn, wzorem kilku innych miast, zmienił zasady naliczania opłat za śmieci. Teraz mieszkańcy płacą za śmieci w zależności od ilości zużytej wody. I teraz każdy ma zapłacić za wywóz odpadów, bo każdy zużywa wodę. Do tej pory było z tym różnie. Według szacunków ratusza nawet ok. 15 tys. osób w Olsztynie nie płaciło za wywóz odpadów.

Nowy system miał usprawnić systemu poboru opłat za śmieci, ale może przynieść więcej szkody. Mieszkańcy już alarmują w mediach społecznościowych o dużo wyższych rachunkach, które przyjdzie im zapłacić za śmieci, a w niektórych przypadkach jest to skok o prawie 300 procent. Co grosze, nowy system może zniszczyć to, co tak długo było budowane w pocie czoła, a więc system segregacji odpadów. Dziś słychać głosy, skoro płacę aż tyle, to w nosie mam segregację odpadów.

A można było temu zapobiec. Konsultacje, spotkania z mieszkańcami, tego zabrakło. Radni sami zdecydowali o zmianie metody, teraz mieszkańcy muszą pić to piwo, które nawarzyli. Wprawdzie nie ma idealnego systemu naliczania opłat za śmieci, każdy ma plusy i minusy, ale tu samorządy mają wybór.
am

Który ze sposobów naliczania opłat za śmieci byłby najbardziej sprawiedliwy?
Od liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość
55.04%
Od powierzchni nieruchomości
3.6%
Od ilości zużytej wody
21.21%
Za gospodarstwo domowe (stawka ryczałtowa)
20.15%



Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. The Observer #3064712 15 kwi 2021 08:24

    Ja dalej będę segregował śmieci, ale uzależnienie opłaty za śmieci od zużycia wody niezależnie od segregacji nie jest działaniem słusznym. Po co segregowac - w małej kuchni w bloku trzeba znaleźć miejsce na 4 dodatkowe kosze a tak sru wszystko do jednego wora

    Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz

  2. AtoJa #3064630 14 kwi 2021 20:30

    Ach, jakie czujne ratuszowe trolle ,Parę minut i parę minusów do mojego poniższego wpisu .No cóż mają przecież płacone.Jeszcze raz napiszę: olsztynianie nie są durniami i na takie bezinteresowne hymny pochwalne uchwały o oplatach śmieciowych się nie nabiorą.Jakkolwiek wszyscy , z którymi rozmawiałam,uznają że podwyżka opłaty jest konieczna, ale ma być sprawiedliwa, czyli od gospodarstwa domowego i ilości domowników

    Ocena komentarza: warty uwagi (38) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. AtoJa #3064628 14 kwi 2021 20:17

      No proszę, następny ratuszowy troll " kaja kodek".To juz jest szczyt bezczelności twierdzić że jak biedny to brudas zużywajacy mniej wody zatem produkujący mniej śmieci" i to bedzie sprawiedliwy system dla tych biednych brudasów.No po prostu szczyt urzędniczej arogancji a nawet chamstwa .już nie wiedzą jak uzasadnić ten wysoce niesprawiedliwy system naliczania opłat to posuwają się do obrażania ludzi.: Kogoście do tej rady i na prezydencki urząd wybrali : ludzi,którzy was obrażają, uważając że jak jesteście biedni to nie dbacie o higienę osobistą i nie używacie wody.,

      Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Gaja Kodek #3064625 14 kwi 2021 19:42

        Powiazanie opłaty za śmieci z ilością zużywanej wody tylko z pozoru wydaje się głupie. Wcale by mnie zdziwiło, gdyby okazało się, że istnieje miedzy nimi istotna korelacja. Osoby, które zużywają mniej wody, prawdopodobnie produkują także mniej śmieci, bo często wiążę się to z ich niskimi dochodami, biedą. Oni po prostu oszczędzają na wodzie, ale i na przykład na jedzeniu, produkują mniej odpadków, bo jedzenia mniej marnują, wyrzucają mniej opakowań, bo mniej kupują, wody też zużywają mniej, bo wiedzą, że nie stać ich na wysokie opłaty za nią. I w drugą stronę, osoby o wyższym statusie ekonomicznym nie liczą każdego opakowania jogurtu, które kupią, każdej butelki coli, kupują i wydają więcej, więc i śmieci produkują więcej, a i z wody zapewne też korzystają z większą swobodą, bo nie ma w nich lęku przed comiesięcznym rachunkiem. Zapewne nie ma systemu rozliczeń, który byłby sprawiedliwy dla wszystkich, ale ten obecnie przyjęty wydaje się tej sprawiedliwości najbliższy. A do tego środowisko na nim korzysta, bo skłania ludzi do oszczędniejszego gospodarowania wodą.

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-18) odpowiedz na ten komentarz

      2. czytelnik #3064623 14 kwi 2021 19:09

        system jest nieuczciwy, a przyjęta średnia zużycia wody zaniżona. Co mają powiedzieć np alergicy używający odkurzaczy z filtrem wodnym - śmieci nie wytwarzamy a wodę zużywamy.

        Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (12)