Czy będziemy pracować do 70-tki?

2021-02-11 20:05:50(ost. akt: 2021-02-11 18:58:06)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Wiek emerytalny, czy, jak ostatnio, emerytury stażowe — to gorące tematy, które rozgrzewają Polaków może bardziej niż kłótnie polityków. Jednak niewykluczone, że już niedługo ci będą musieli zdecydować w obu tych sprawach.
Związkowcy naciskają w sprawie wprowadzenia emerytur stażowych. Zarówno Solidarność, jak OPZZ są za takim rozwiązaniem. Sprawa stażowych emerytur była podnoszona w kampaniach wyborczych Andrzeja Dudy dwukrotnie: w 2015 oraz 2020 r. Prezydent w umowach z Solidarnością dwukrotnie zobowiązał się do złożenia inicjatywy ustawodawczej dotyczącej emerytury powiązanej ze stażem pracy. Emerytury stażowe dałyby kobietom możliwość przejścia na emeryturę po przepracowaniu 35 lat, a mężczyznom — 40 lat. Na razie jednak nic z tego nie wychodzi.

Kilka dni temu szef gabinetu prezydenta RP Paweł Szrot odpowiedział na pismo OPZZ, w którym związek upomina się o podjęcie przez prezydenta RP inicjatywy ustawodawczej dotyczącej wprowadzenia emerytur stażowych. Paweł Szrot poinformował, że w kancelarii prezydenta trwają analizy różnych projektów wprowadzenia emerytur stażowych, w tym projektu OPZZ. Zaznaczył jednak przy tym, że aktualnie priorytetem jest walka z COVID-19 i nie może zagwarantować, że do wiosny 2021 r. prezydent złoży projekt w sprawie emerytur stażowych.

Z pierwszych zapowiedzi wynikało, że wiek emerytalny nadal wynosiłby 60 i 65 lat, ale można by też pracować krócej. Kobiety miałyby prawo przejść na emeryturę w wieku 55 lat i po 35 lat pracy oraz płacenia składek ZUS, a mężczyźni w wieku 60 lat i 40 latach opłacania składek. Wbrew pozorom, nie trzeba tu inicjatywy ustawodawczej prezydenta. Wystarczy, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyciągnie z sejmowej zamrażarki projekt ustawy OPZZ w tej sprawie. Pod tym projektem podpisało się ponad 700 tys. Polek i Polaków.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Emerytura pod znakiem zapytania

Emerytura pod znakiem zapytania

Jednak eksperci ostrzegają: emerytury stażowe mogą wpędzić w wielką biedę sporą rzeszę nowych emerytów. Dlatego wielu z nich jest przeciwnych takiemu pomysłowi? Do nich należy Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego.— Bo to byłoby po raz kolejny obniżenie wieku emerytalnego — tłumaczy ekspert Instytutu Emerytalnego. — Każdy rok dodatkowej pracy oznacza od 8 do 12 proc. wyższą emeryturę.

A im wcześniej przechodzimy na emeryturę, tym niższe są nasze świadczenia, bo mniej składek trafia na nasze konto w ZUS, a zarazem wydłuża się prognozowany czas wypłacania emerytury. — Dlatego z perspektywy systemu takie rozwiązanie należy ocenić negatywnie, chyba że wprost, jasno i wyraźnie powiemy ludziom, że emerytury stażowe to będą niskie emerytury, często na poziomie minimalnej emerytury — dodaje Oskar Sobolewski.

Emerytury stażowe nie są jednak nowym pomysłem. Takie rozwiązania od dziewięciu lat istnieje w Niemczech. Niewkluczone, że wcześniej zapadnie decyzja o wyższym wieku emerytalnym w Polsce. Co może oznaczać, że przyjdzie nam pracować nawet do 70.

— Zapomnijmy o wieku 60 czy 65 lat, jako momencie schodzenia z rynku pracy. Ta cezura pochodzi z realiów demograficznych połowy XX — stwierdził Paweł Dobrowolski, główny ekonomista Polskiego Funduszu Rozwoju w wywiadzie dla portalu 300gospodarka.pl, dodając, że Polacy powinni oswoić się z myślą, że będą pracować do 70.

Także zdaniem Oskara Sobolewskiego, nie ma ucieczki od podniesienia wielu emerytalnego.

— Wiek emerytalny w Polsce trzeba wyrównać i podnieść — mówi ekspert Instytutu Emerytalnego. — Oczywiście ten proces musi być rozłożony na lata i być poprzedzony debatą publiczną oraz kampanią informacyjną.

:

Krótszy okres pracy to byłby krok dokładnie w drugą stronę niż idzie świat, bo coraz więcej krajów podnosi wiek emerytalny. My zrobiliśmy odwrotnie, bo w 2017 roku wróciliśmy do obniżonego wieku emerytalnego, a więc progu 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. To oczywiście pociąga za sobą określone skutki w wymiarze jednostkowym (chodzi o niskie świadczenie, szczególnie kobiet), jak też systemowym. Bo niestety, jako społeczeństwo, starzejemy się, przybywa emerytów, a ubywa osób pracujących. Powody są wszystkim znane — rodzi się mniej dzieci, a wydłuża długość życia. Spada stopa zastąpienia, czyli stosunek między średnim wynagrodzeniem, a przeciętną, nowo przyznawaną emeryturą. Jak podaje Instytut Emerytalny, w 2014 roku stopa zastąpienia wynosiła 52,5 proc, a w ubiegłym roku już tylko 42,4 proc. Według prognoz ZUS w 2060 r. będzie to tylko 24,6 proc.

Jeśli chcemy mieć wyższe świadczenie, powinniśmy pracować jak najdłużej, tymczasem ponad 90 proc. kobiet i mężczyzn, osiągając wiek emerytalny, bezzwłocznie przechodzi na emeryturę i w większości rezygnuje z pracy.
Co się stanie, jeśli nie podniesiemy wieku emerytalnego? W grę wchodzą dwa rozwiązania— albo obniżenie wysokości emerytur albo podniesienie podatków i cięcia wydatków w budżecie.

Jednak nie można też mówić, że Polacy przechodzą dużo wcześniej na emeryturę niż inne nacje, ale niemal żelazną zasadą jest wszędzie równy wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn.

Andrzej Mielnicki


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ja. #3060430 12 lut 2021 01:44

    I co na to pisowscy "reformatorzy"? Tak ochoczo psuli to co poprzednicy zrobili a teraz kicha, trzeba do tego wrócić. Co jeszcze popsują? Wszystko?

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  2. Andrzej olsztyniak #3060439 12 lut 2021 04:24

    Trzeba do tego wrócić, tylko KTO, ci chcąc wygrać wybory obniżyli wiek emerytalny, podawali wszystkim 500+, nawet "nierobom", a teraz jak idzie bieda dla młodych trzeba wrócić do obecnych realiów. Teraz jak ktoś będzie w tym "grzebał", będzie źle. Wiadomo, że PiS będzie musiał ustąpić, a następców czeka WIELKA naprawa spraw pracowniczych. Ci będą źli, ale będą chcieli żeby nasze młode pokolenie miało z czego żyć. Tu też wina Tuska, to nie "on" chciał biedy emerytów, a "co nagle to po diable", ciekawe jak rządzący będą reagować, czy znowu PRZEKUPIĄ Polaków, część już wie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz