Wigilia inna niż zwykle

2020-12-18 19:12:46(ost. akt: 2020-12-18 11:25:41)

Autor zdjęcia: fot. wikipedia, Przykuta, lic. CC

Święta Bożego Narodzenia będą w tym roku zupełnie inne niż zwykle. Jedni ubolewają nad tym, inni przyjmują ze spokojem.
Wigilia Świąt Bożego Narodzenia gromadziła dotąd przy wspólnym stole całe rodziny. Ich bliższych i dalszych członków: lubianych i tych niekoniecznie darzonych sympatią. Tego dnia staraliśmy się gasić animozje, tłumić spory. Zanim jednak zasiedliśmy do wigilijnej kolacji, w większości domów trwały nerwowe przygotowania, wędrówki po sklepach. Wydawaliśmy spore sumy na prezenty i jedzenie. Kwoty sięgały często 1-2 tys. złotych. Przygotowania oznaczały także spory stres dla kobiet. Zwykle to one przyrządzały wigilijne i świąteczne potrawy, sprzątały dom. A wszystko to łączyły z opieką nad dziećmi i pracą zawodową.
Teraz zastanawiamy się, jak będą wyglądać tegoroczne święta. Czy uda nam się spotkać z najbliższymi nie narażając ich? Czy kameralne święta oznaczają, że będzie mniej stresu i więcej relaksu?

— Mam co do tego wątpliwości — twierdzi Michał z Bartoszyc. — Przedświątecznej krzątaniny będzie na pewno mniej. Przez ograniczenia sanitarne nie spotkamy się w dużym gronie rodzinnym. Unikniemy więc towarzystwa krewnych, za którymi niekoniecznie przepadamy. Czy jednak będziemy z tego powodu bardziej wyluzowani? Nie wydaje mi się. Obecne czasy są bardzo niepewne. Gospodarka nieźle radzi sobie z koronawirusem, ale nie wiadomo jak to wszystko się skończy. Poza tym mamy ograniczoną możliwość zaspokajania potrzeb społecznych i kulturalnych. Nie pójdziemy do kina, ani na koncert, nie wyjedziemy na urlop. I jesteśmy już tym wszystkim zmęczeni. Nie przepadam szczególnie za wigilią. Gdybym jednak miał wybór, wolałbym normalne święta, a nie te covidowe — przyznaje.

Negatywny stosunek do świąt czasem wynika z traumatycznych przeżyć. Jeśli akurat 24 grudnia doświadczyliśmy śmierci bliskiej osoby, lub staliśmy się uczestnikami innego przykrego wydarzenia, kolędy mogą kojarzyć się nam niezbyt pozytywnie. Świąteczny okres bywa ciężki także dla osób samotnych oraz niezamożnych. Zwłaszcza ludzi starszych, przy których nie ma bliskich. Świadomość, że gdzieś obok spotkała się szczęśliwa rodzina, wyzwala poczucie tęsknoty i pustki. Niestety trwająca od marca pandemia może potęgować te nastroje.

Istnieje jednak szansa, że lockdown przyniesie kilka pozytywnych zmian. Boże Narodzenie to przykład tradycji, którą od lat psuła komercja. W efekcie ich duchowy wymiar schodził na dalszy plan. Bożonarodzeniowe spotkania stały się okazją, żeby się najeść, poplotkować, czy podokuczać bliskim wścibskimi pytaniami o plany małżeńskie i zawodowe. Osoby głęboko wierzące od dawna ubolewały nad tym faktem. Czy spowolnienie gospodarcze osłabi świąteczny merkantylizm?

— Na pewno wydamy w tym roku mniej — prognozuje Ewelina, nauczycielka z Olsztyna. — Ale nie dlatego, że jako społeczeństwo zmądrzeliśmy lub staliśmy się mniej materialistyczni. Po prostu gorzej zarabiamy, mamy niestabilną sytuację na runku pracy, nie na wszystko nam starcza. A to spora różnica — podkreśla.
Czy z naszymi finansami rzeczywiście jest tak źle? Niekoniecznie. Według Badań Grupy Domondi tegoroczne plany Polaków są dość ambitne. 91 proc. ankietowanych zadeklarowała chęć kupowania świątecznych prezentów. Aż 34 proc. respondentów zamierza wydać od 500 do 1 tys. zł. Druga grupa badanych chce zmieścić się w przedziale między 300 a 500 zł, trzecia w przedziale 100-300 zł. Co ósmy konsument przeznaczy nawet więcej, niż 1 tys. zł. Jedynie 2 proc. badanych zrezygnuje z przedświątecznych zakupów.
Paweł Snopkow



Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl



Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Adaś #3022744 | 37.248.*.* 18 gru 2020 19:28

    Ja na same prezenty wydałem. 4700zl

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Mazur #3022919 | 79.124.*.* 18 gru 2020 23:20

      Wigilia ! jaka Wigilia ? raczej stypa po nieboszczce , która nazywała się Polska

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    2. Heja #3022922 | 10.10.*.* 18 gru 2020 23:43

      Nie wiem jak tam u was, ale u mnie nic się nie zmieniło :) Rejs po galerii udany, większość prezentów i tak z neta, święta i wigilia w takim samym gronie co zawsze :) Większość przechorowała o ile można nazwać chorobą coś co nie ma objawów

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    3. MOSE GOLDSTEIN #3022937 | 88.156.*.* 19 gru 2020 03:35

      Chanuka się udała, kogo obchodzą polskie tradycje.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Mazur #3023177 | 79.124.*.* 19 gru 2020 12:24

        PIS-lam woli obchodzić święto Chanuka , które chce wprowadzić do polskiej tradycji bocznym wejściem

        Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz