Raty i spłaty w czasie pandemii. Zadłużenie Polaków wciąż rośnie

2020-11-19 19:10:23(ost. akt: 2020-11-19 11:51:46)

Autor zdjęcia: Designed by yanalya / Freepik

Portret zadłużonych Polaków zmienił się w czasie pandemii. Stali się mniej beztroscy w kwestii finansów. Dużo mniej osób jest skłonnych, żeby brać pożyczki i kredyty. Jednak zadłużenie Polaków wciąż rośnie.
Kryzys związany z koronawirusem sprawił, że ostrożniej podchodzimy do swoich wydatków, odkładamy na później duże zakupy i mniej chętnie sięgamy po pożyczki i kredyty. Zadłużenie Polaków wciąż jednak rośnie – przestrzegali eksperci z okazji przypadającego wczoraj (17 listopada) Dnia bez Długów.

Jak wynika z badania Maison & Partners i firmy KRUK SA, wśród grup dłużników przybywa tzw. unikających, którzy szukają wymówek, by nie spłacać swoich zobowiązań. Wzrosła też grupa tzw. zagubionych, którzy swoją przyszłość finansową widzą w ciemnych barwach i nie robią nic, by to zmienić.

Pandemia wpłynęła na to, w jaki sposób podchodzimy do finansów. Dużo mniej osób jest skłonnych do tego, żeby brać pożyczki i kredyty. Jesteśmy mniej beztroscy, bardziej przyglądamy się swoim finansom, odkładamy w czasie zakupy większych rzeczy typu sprzęty RTV, AGD czy samochód. Mniej osób w nieprzemyślany sposób robi zakupy. Raczej je planujemy, przygotowujemy listy zakupów — podkreśla Agnieszka Salach, rzeczniczka Grupy KRUK.

Wpływ na podejście do finansów ma jednak nie tylko pandemia, lecz także cechy charakteru i osobowość, które decydują o tym, jak dana osoba reaguje np. na utratę pracy. Badanie domu badawczego Maison & Partners przygotowanego na zlecenie Kruk SA „Portret zadłużonych Polaków w dobie pandemii COVID-19” wyodrębnia pięć charakterystycznych grup. Są to zapominalscy, zagubieni, unikający, zadłużeni dla innych oraz beztroscy. Koronawirus w znaczący sposób wpłynął na migrację między poszczególnymi grupami. Największy wzrost w ciągu ostatnich pięciu lat odnotowały grupy unikających i zagubionych.

W 2015 roku mieliśmy 12 proc. osób unikających, natomiast w czasie pandemii mamy ich już 21 proc. — wskazuje Agnieszka Salach. — To osoby średnio zamożne, które uważają, że pandemia to dobry moment na zapożyczanie się. Liczą, że banki i firmy pożyczkowe będą bardziej skłonne rozłożyć im spłatę zobowiązania na dłuższy okres.

Również zagubieni stanowią dziś 21 proc. zadłużonych, co oznacza wzrost o 3 pkt. proc. względem badania typologii osób zadłużonych z 2015 roku. To osoby o najniższych miesięcznych dochodach, które nie radzą sobie ze spłatą zaległych rachunków, rat pożyczek, kredytów, w ciemnych barwach widzą swoją przyszłość finansową, a przy tym często pozostają bierne.
To osoby bardzo mocno rozżalone. Doszukują się różnego rodzaju nieprawidłowości ze strony instytucji, które udzieliły im pożyczek i kredytów — wyjaśnia rzeczniczka Grupy Kruk.

Coraz mniej jest natomiast osób, które można zaliczyć do kategorii zadłużających się dla innych (18 proc., spadek o 6 pkt proc.). Niemal połowa z tej grupy dokładnie planuje swoje wydatki.
W tej pierwszej grupie dominowały osoby starsze, które brały pożyczki dla młodszych ze swojej rodziny. Obecnie bardziej obawiają się o swoje finanse i część z nich przeszła do grupy osób zagubionych, które nie wiedzą, co mają zrobić, są przerażone i najbardziej odczuły sytuację pandemiczną — wskazuje Agnieszka Salach.

W dobie pandemii mniejsza jest też grupa beztroskich (13 proc., spadek o 6 pkt proc.), które dotychczas lekką ręką wydawały pieniądze. Ze względu na raczej wysokie dochody do zakupów podchodziły spontanicznie. Dobrze jednak radzą sobie ze spłatą swoich zobowiązań (81 proc.). Motywuje ich do tego satysfakcja, jaką mają po wyjściu na finansową prostą.
Z tej grupy najprawdopodobniej najwięcej osób przeszło do grupy unikających — analizuje rzeczniczka Grupy Kruk.

Podobnie jak w poprzednim badaniu z 2015 roku najliczniejszą grupę stanowią zapominalscy (27 proc.). To osoby, które mają najlepszą sytuację finansową ze wszystkich grup, a ich zadłużenie jest przede wszystkim kwestią roztargnienia i zapominania o terminach płatności. Niemal wszystkim (94 proc.) udało się spłacić swoje zobowiązania.

Źródło: Newseria Biznes

***

Dołącz do nas!

"Maseczka to znak solidarności". To nasza kampania społeczna związana z koronawirusem. Zachęcamy wszystkich do wysyłania zdjęć w maseczkach! Będziemy je publikować na gazetaolsztynska.pl i w Gazecie Olsztyńskiej. Nie dajmy się zarazie. Żyjmy normalnie, ale "z dystansem".

Zdjęcia wysyłajcie (imię, nazwisko, miejscowość i ewentualnie zawód) na maila:
redakcja@gazetaolsztynska.pl




Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Avizer #3009067 | 217.153.*.* 19 lis 2020 19:16

    Przyczyna zawsze ta sama : sranie wyzej niz sie ma dupe .

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. ja #3009077 | 89.228.*.* 19 lis 2020 19:40

      Pytanie ile osób na Tuwima w Ełku będzie miało problemy.....

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. Beata #3009126 | 188.146.*.* 19 lis 2020 21:13

      To pokazuje jak dobrze żyje się w PL. 80% Polaków jest niezadowolonych z sytuacji w kraju, reszta mieszka w Wielkiej Brytanii.

      Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

    3. X #3009201 | 31.60.*.* 20 lis 2020 07:12

      To dzięki naszym rządzącym od lat 90 niezmiennie te same mordy , zaczęli po mału a teraz razem z klerem gospodarką zarządzają i kradną na całego.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    4. wolf #3009241 | 79.186.*.* 20 lis 2020 08:19

      MAM KREDYT W BANKU Spółdzielczym w Braniewie. Miesiąc temu wysłałem im pytanie czy w związku z pandemią i drastycznym załamaniem w biznesie rozważaja wstrzymanie spłat rat kredytu. I ani be ani me ani pocałuj nas w de. Bo u bankierów nie liczy się człowiek tylko kasa.

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (7)