Czy świat JP2 jeszcze istnieje?

2020-11-13 14:10:56(ost. akt: 2020-11-13 12:25:29)
Kościół w Polsce stoi przed ważnym wyzwaniem. Jest nim odnalezienie wspólnego języka z młodymi

Kościół w Polsce stoi przed ważnym wyzwaniem. Jest nim odnalezienie wspólnego języka z młodymi

Autor zdjęcia: sxc.hu

Wygląda na to, że rozliczając się z pedofilią w Kościele popełniamy takie same błędy, jakich dopuszczano się w Irlandii oraz USA. — W Polsce przez wiele dziesięcioleci nie odróżniano ataku na Kościół od krytyki — słyszymy w reportażu o kardynale Dziwiszu.
Kilka dni temu jadąc samochodem szukałem w radio czegoś do posłuchania. W pewnym momencie natknąłem się na znaną w Polsce stację religijną, której dyrektor opowiadał słuchaczom o... grzechu zaniedbania. Mówił o tym, że należy czytać odpowiednią prasę, a nawet ją zaprenumerować dzieciom i młodzieży. Po co to wszystko? Aby nasiąknęli odpowiednią postawą i rozumieli skomplikowaną rzeczywistość. Jeżeli ktoś z dorosłych tego nie robi, popełnia wspomniany grzech zaniedbania. Przecież my starsi musimy być wzorem dla młodego pokolenia...

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: W 2009 roku mszę św. dożynkową odprawił w Pieniężnie kardynał Henryk Gulbinowicz

Koniec zmowy milczenia w Kościele?

W czasie spowiedzi powszechnej, która odbywa się na początku każdej mszy świętej, przez wiernych wypowiadane są słowa: zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem... Można by dodać za jednym z biskupów: zaniedbaniem czynienia dobra i pokonywania zła, zarówno w sobie, jak i wokół siebie. Edmund Burke, osiemnastowieczny irlandzki filozof i polityk powiedział: Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił.

***
Ostatnie doniesienia medialne zburzą niejeden autorytet Kościoła w Polsce, a jeżeli nawet nie burzą, to sprawią, że pojawi się na nim wiele pęknięć i związanych z nimi pytań. Kilka dni temu media obiegła wiadomość, że kard. Henryk Gulbinowicz, były metropolita wrocławski, otrzymał zakaz uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach religijnych lub spotkaniach publicznych, używania insygniów biskupich oraz ma wpłacić pieniądze na rzecz ofiar nadużyć seksualnych. To efekt dochodzenia w sprawie oskarżeń wysuwanych pod adresem kardynała, a związanych z pedofilią...


[...]

Czytaj e-wydanie

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w piątkowym (13 listopada) wydaniu Gazety Olsztyńskiej

Aby go przeczytać kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


***

Dołącz do nas!

"Maseczka to znak solidarności". To nasza kampania społeczna związana z koronawirusem. Zachęcamy wszystkich do wysyłania zdjęć w maseczkach! Będziemy je publikować na gazetaolsztynska.pl i w Gazecie Olsztyńskiej. Nie dajmy się zarazie. Żyjmy normalnie, ale "z dystansem".

Zdjęcia wysyłajcie (imię, nazwisko, miejscowość i ewentualnie zawód) na maila:
redakcja@gazetaolsztynska.pl


Komentarze (31) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. X #3005716 | 89.228.*.* 13 lis 2020 14:23

    Zawsze najciemniej pod LATARNIĄ !!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. zzz #3005721 | 95.49.*.* 13 lis 2020 14:36

    Wiele osób zarzuca JPII że o wszystkim wiedział i nic z tym nie robił.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. To już koniec #3005724 | 91.233.*.* 13 lis 2020 14:43

    Jesteśmy świadkami grzebania dogmatu o nieomylności i świętości JP2 i to przez ponoć jego pokolenie

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. Günther #3005725 | 88.199.*.* 13 lis 2020 14:44

    JP2GMD

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. Zeby #3005726 | 91.233.*.* 13 lis 2020 14:46

    Od kościołów południowoamerykańskich wpłynął do Watykanu wniosek o dekanonizację JP II.Teraz zeby do takiej kompromitacji nie dopuścić wystawiają Dziwisza .On te sprawy krył na pewno ale nie wierzę że z wlasnej woli tylko na polecenie swojego szefa. Karolek z Wadowic byl reliktem polskiego kościoła w którym ksiądz jeżeli podpadnie to nie obrywa za winę, tylko za to że dopuscił ze sie to wydało do opinii publicznej. Tej zasadzie hołdował Karolek także w Watykanie.Kosciół i jego funkcjonariusze byli ponad wszystko. Lepiej było wyciszyć, a w tamtych czasach i tak nikt przynajmiej w Polsce by w to nie uwierzył. Twierdzono by że to kolejne oszczerstwo i atak na kościół. Stąd krył i zamiatał te sprawy pod dywan a Dziwisz to po prostu wykonywał. Teraz chcąc uniknąć kompromitacji poświęcają Dziwisza -on ma być winien rzekomych "zaniedbań i nieinformowania"- ja w to po prostu nie wierzę -on to robił ale za wiedzą swojego zwierzchnika

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (31)