Te historie mogły skończyć się źle

2020-10-31 10:00:00(ost. akt: 2020-10-29 13:01:52)

Autor zdjęcia: pixabay

Dzięki sprawnym działaniom braniewskiej policji udało się odnaleźć zmęczonego i przemoczonego mężczyznę, który od kilku godzin nie był w stanie znaleźć wyjścia z lasu. Analogiczna sytuacja dzień później miała miejsce w Elblągu.
W miniony czwartek (22 października) oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 82-letniego mężczyzny. Zaniepokojona rodzina przekazała, że zaginiony około 14 wyjechał ciągnikiem do lasu w pobliżu miejscowości Giedawy w gminie Lelkowo. Mężczyzna miał wrócić do miejsca zamieszkania, ale od dłuższego czasu nie wracał do domu.

Poszukiwania 82-latka rozpoczęły się natychmiast.

Do działań skierowano policjantów prewencji, strażaków ochotników, pracowników Lasów Państwowych oraz funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy przy udziale noktowizorów, kamer termowizyjnych oraz drona włączyli się w akcję poszukiwawczą — przekazuje Komenda Powiatowa Policji w Braniewie.

W poszukiwania zaginionego mężczyzny zaangażowało się 12 funkcjonariuszy policji, 2 zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Lelkowa, 3 patrole Straży Granicznej z Grzechotek i Kętrzyna, dwóch pracowników Lasów Państwowych i członkowie rodziny 82-latka.

To właśnie ci ostatni koniec końców odnaleźli mężczyznę, ale nie udałoby się to bez współpracy ze służbami.

Zmęczony, przemęczony i głodny 82-latek wrócił do domu i trafił pod opiekę swoich bliskich. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

Podobna sytuacja miała miejsce w ubiegły piątek (23 października) w Elblągu. Tamtejszy oficer dyżurny powiadomiony został o zaginięciu 73-letniego mieszkańca miasta, który udał się na grzyby.

I tym razem do poszukiwań, prócz funkcjonariuszy z wydziału prewencji, zaangażowano leśników.

Wsparcia udzielili także przewodnicy psów służbowych z Elbląga. Mundurowi przeczesywali lasy w okolicach miejscowości Stagniewo — przekazuje elbląska policja.

Pies tropiący ruszył śladem zaginionego, skierował policjantów w głąb lasu, doprowadzając ich do zaginionego 73-latka.

Na szczęście wyziębiony mężczyzna nie wymagał hospitalizacji i wreszcie trafił do domu.

Policjanci stale apelują o rozsądek i przypominają:
• nie wybierajmy się na grzyby zbyt późno, gdyż zmrok może spowodować utratę orientacji w terenie;
• nie należy chodzić do lasu w pojedynkę, najlepiej zabrać ze sobą kogoś, kto zna teren;
• należy ocenić realnie swoje możliwości i czas, jaki mamy zamiar spędzić w lesie;
• pamiętajmy, że jeśli nie znamy terenu, nie oddalajmy się zbyt daleko od miejsca, z którego wyruszyliśmy;
• bardzo ważne, aby zabrać ze sobą telefon komórkowy z naładowaną baterią i w przypadku zgubienia się, natychmiast zgłosić ten fakt Policji;
• dokładnie określmy rodzinie, do jakiego lasu się wybieramy, i w którym kierunku będziemy zmierzać;
• warto być przygotowanym na zmianę pogody, dlatego podczas leśnych spacerów nieodzowna będzie kurtka przeciwdeszczowa i odpowiednie obuwie;
• nie zapominajmy o zabraniu latarek i elementów odblaskowych, dzięki którym w czasie zapadającego zmroku będziemy bardziej widoczni;
• wracając z pełnym koszykiem grzybów, pamiętajmy o poruszaniu się prawidłową stroną jezdni.

Co jednak zrobić, gdy zgubimy się w lesie?
Po pierwsze NIE PANIKOWAĆ! — to najważniejsza zasada. Panika prowadzi jedynie do wewnętrznego chaosu, przez który można popełnić niebezpieczne błędy. Trzeba usiąść i odpocząć. Zastanowić się, czy damy radę wrócić po swoich śladach, czy jednak zupełnie nie wiemy, gdzie jesteśmy. Z reguły dobrą praktyką dla zagubionych jest to, żeby zatrzymać się w miejscu, w którym zgubili drogę, żeby już nie kluczyć i nie pogarszać swojej sytuacji.

kk
źródło: KPP Braniewo, KMP Elbląg