List tygodnia: Dlaczego człowiek dla drugiego człowieka wilkiem jest?

2020-10-10 12:10:23(ost. akt: 2020-10-09 13:06:03)

Autor zdjęcia: Unsplash

Szanowna Redakcjo, ostatnio protestowali rolnicy. Walczą o swoje, a tak naprawdę o nasze. No bo przecież to oni w pewnym sensie nas karmią. To tak w wielkim skrócie.
Jednak zasmuca mnie jedna sprawa. Jak strajkowali górnicy to wszyscy krzyczeli, że robić im się nie chce, żeby zamknąć nierentowne kopalnie itd. Jak strajkowali nauczyciele też było wielkie larum, że to grupa zawodowa, która ma dobrze, dużo wolnego, mało godzin pracy. Teraz strajkują rolnicy i znowu atak. Że oni od Unii dostali, że dotacje mają, że ciągniki za miliony i, że to w sumie nie są rolnicy a przedsiębiorcy.

Zastanawiam się dlaczego człowiek dla drugiego człowieka wilkiem jest? Dlaczego nie umiemy kogoś wesprzeć? Skoro wyszli na ulice to coś musi być nie tak. W większości wiedzy szczegółowej nie mamy o problemie, ale krzyczymy najgłośniej.

A co jeśli kiedyś nasza/moja grupa społeczna dostanie cios, wyjdzie na ulice? Czy ludzie w Polsce wciąż muszą ze sobą walczyć? Dlaczego wciąż najwięcej mamy do powiedzenia o życiu innego człowieka, nie mając jego butów i nie idąc jego drogą?

Wracając do rolników, jak ktoś mądry zrozumie o co walczą to i ich wesprze, a cała reszta niech czeka. Skutki zamachu na polskie rolnictwo odczujemy nie tylko w portfelu, ale przede wszystkim w żołądku.

Beata S.


Autorka listu otrzyma książkę ,,Sny lazurowej wody" autorstwa Rafała Milcewicza.



Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (25) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. iza #2983617 | 151.248.*.* 10 paź 2020 13:42

    Pośrednicy płacą grosze rolnikom i zarabiają krocie a konsumenci ponoszą koszty .Tonie rolnicy mają wpływ na ceny tylko hieny co chcą to robią masa pseudo hurtowni tylko przerzucają faktury plus cena do góry.Za komuny ceny wszędzie były takie same .Komu to przeszkadzało cwaniakom

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

  2. Sylwia #2983575 | 31.60.*.* 10 paź 2020 13:04

    Każdy jest mądry, tylko dlaczego skoro rolnik, górnik czy nauczyciel ma tak super to mało kto chce wejść w ich buty czy też kształcić swoje dzieci w tym kierunku? Polacy to naród, który nie ma w sobie empatii i solidarności, który dopiero gdy jest w sytuacji bez wyjścia potrafi coś zrobić razem. Na codzień natomiast jeden drugiego utopiłby w szklance wody, bo nie może znieść szczęścia drugiej osoby. Smutne to, ale prawdziwe.

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. historyk #2983651 | 31.60.*.* 10 paź 2020 14:30

      Podobną sytuację rolników po wielkim kryzysie przełomu lat 20 i 30stych ubiegłego stulecia miały Niemcy. Był on spowodowany dominacją pośredników na rynku artykułów rolnych, którzy działając w zmowach nie tylko zaniżali ceny skupu, ale i uzależniali od siebie rolników poprzez kredytowanie ich z własnych banków. Po dojściu Adolfa do władzy hitlerowcy zadecydowali w 1933 roku o stworzeniu państwowych skupów, w których oferowano rolnikom korzystne ceny skupu i niskie oprocentowanie kredytów co spowodowało, że niemieccy rolnicy szybko wyszli na prostą i do 1943 roku nie było w Niemczech zadłużonych rolników, a bauerzy/ tak nazywano rolników/ prawie w 100% popierali Adolfa. Jak myślicie, z jakiej mniejszości narodowej pochodzili ci nieuczciwi pośrednicy i w związku z tym jak potraktowali ich Niemcy?

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. yan #2983583 | 95.49.*.* 10 paź 2020 13:07

        Martin Niemoller - wiersz "Kiedy przyszli" Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem. Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą. Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem przecież socjaldemokratą. Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem. Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.

        Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

        1. Bandy #2983955 | 83.31.*.* 11 paź 2020 09:12

          Raz jeszcze... Autorko listu, napisałem, że się z tobą zgadzam, bo nie chce mi się "jechać" po rolnikach, choć już to po trosze zrobiłem. Przejawiam wobec nich znacznie gorszą cechę niż jakieś zainteresowanie. Są mi zwyczajnie obojętni. Tak jak im było obojętne to co działo się z innymi protestującymi wczesniej grupami zawodowymi.

          Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (25)