Fala protestów przeciw inwestycjom w Olsztynie

2020-09-18 10:22:14(ost. akt: 2020-09-18 12:24:20)
Budowa osiedla w Redykajnach przy ul. Poziomkowej

Budowa osiedla w Redykajnach przy ul. Poziomkowej

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Mieszkańcy Olsztyna protestują przeciwko kilku inwestycjom mieszkaniowym. Do Redykajn dołączyło właśnie Gutkowo. Niedawno pisaliśmy też o jeziorze Ukiel i grodzeniu jeziora pod budowę. Dlaczego mieszkańcy nie zgadzają się na inwestycje na osiedlach?
Napisał do nas mieszkaniec Gutkowa. Miasto chce bowiem sprzedać działkę między jeziorami Tyrsko i Krzywe. Jak twierdzi — pod budowę bloków trzypiętrowych z czwartym piętrem na poddaszu.

„Łącznie ma powstać około 850 mieszkań nad Jeziorem Krzywym. Mieszkańcy dzielnicy Gutkowo sprzeciwiają się tej wizji miasta. Jest to teren na dużym wzniesieniu o bardzo dużych walorach krajobrazowych. W studium obowiązującym na dzień dzisiejszy teren ten jest przeznaczony na teren usług sportu i rekreacji. Zamówiona przez miasto analiza jest dla nas niezrozumiała i według nas nastawiona na jak największy zysk ze sprzedaży działek. Miasto błyskawicznie wykonało plan podziału i za wszelką cenę zamierza sprzedać ten cenny miejski teren, nie uwzględniając naszych argumentów. Jest to miejsce gdzie znajduje się osiedle domów jednorodzinnych w bezpośrednim sąsiedztwie jezior i według nas ta działka powinna zostać przeznaczona pod zabudowę niską: zabudowa szeregowa, bliźniacza, domy jednorodzinne. O wszystkim dowiedzieliśmy się przypadkowo. Zebraliśmy 100 podpisów i złożyliśmy do miasta nasz sprzeciw. Uważamy, że miasto zabrnęło za daleko, przestało liczyć się ze zdaniem mieszkańców, przy planowaniu nie bierze pod aspektów przyrodniczych i infrastrukturalnych, przy sprzedaży działki nastawione jest na jak największy na zysk”.

Dlaczego sprzeciw?

— Studium nie uwzględnia innej zabudowy niż sport, turystyka. Miasto zmienia to studium. W ubiegłym tygodniu odbyła się wideokonferencja z przedstawicielami ratusza i zastosowano tam, według mnie, chwyty poniżej pasa — mówi nam jeden z mieszkańców. — Miasto stwierdziło na przykład, że — kupując tutaj domy — powinniśmy się spodziewać takiej inwestycji. Studium mówiło przecież o czymś kompletnie innym. Na dodatek to teren przy jeziorze. Nikt się nie spodziewał, że miasto wpadnie na taki pomysł. Była wielka afera, gdy przy plaży miejskiej zaczęła się budowa apartamentowca na trzy kondygnacje. A tutaj jest cisza.

O sprawie mieszkańcy mieli się dowiedzieć przypadkiem.
— Zebraliśmy sto podpisów i wysłaliśmy wszystko do ratusza. Wtedy miasto przyznało się, że faktycznie chce sprzedać te działki — wyjaśnia nam mieszkaniec osiedla. — Dostaliśmy podział terenu. Nie ma tutaj planu zagospodarowania przestrzennego. I nic dziwnego, bo wtedy tak łatwo się nie sprzedało. Budynek ma stanąć na wzniesieniu i to jeszcze z czterema kondygnacjami. Powstanie kilkaset mieszkań, a kilka lat wcześniej miasto sprzedało na ulicy Kanarkowej połowę działki przeznaczonej na przedszkole. To obrazuje sposób myślenia miasta. W Gutkowie nie ma praktycznie przedszkoli. Ze szkołą jest jeszcze gorzej. Miasto twierdzi, że ludzie będą wozić dzieci do SP 14. Jakim cudem, skoro rejonem będzie SP 19? Miasto ma na wszystko odpowiedź, nie da się dyskutować.

Redykajny też protestują

Protesty w Gutkowie to jednak trochę inna sprawa niż w Redykajnach. Warto podkreślić, że w tym drugim przypadku mówimy o inwestycji całkowicie prywatnej — działki nie sprzedawało miasto. W Redykajnach powstaje osiedle 40 domów jednorodzinnych w zabudowie szeregowej. Mieszkańcy osiedla wystąpili do ratusza o wstrzymanie budowy i przeprowadzenie postępowania administracyjnego dotyczącego m.in. pozwolenia na budowę. Podobnie jak w przypadku Gutkowa o inwestycji mieli się dowiedzieć przypadkiem. Mowa o działce w pobliżu ulicy Poziomkowej, gdzie droga nie ma nawet chodnika. Pod koniec sierpnia do prezydenta wpłynęło pismo, w którym mieszkańcy podkreślają, że zostali pominięci, jako strona.

W spotkaniu z inwestorem i przedstawicielem ZDZiT brał udział Jan Piekarski, przewodniczący rady osiedla Redykajny.

— Głównym czynnikiem jest to, że ruch samochodów ciężarowych ma się odbywać ulicą Poziomkową. Została zbudowana w połowie w wyniku inicjatywy społecznej, gdzie ludzie się do niej dokładali. Jest wąska i na pewno się zniszczy — przekonuje. — Inwestor zobowiązał się do napraw, ale na spotkaniu sugerowałem od razu, że powinien dążyć do tego, żeby ruch odbywał się przez ulicę Hozjusza, przy Laurentiusie. Myślę, że to mocno ułatwiłoby sprawę. Tym bardziej że to mogłoby pomóc w kwestii sanitarnej. Bo inaczej na ul. Poziomkowej trzeba będzie kopać studnie itd. — zauważa Jan Piekarski. — Trzeba się jakoś dogadać. Poza drogą jest w zasadzie jeszcze jeden zarzut. Nikt z mieszkańców nie dostał informacji o planowanej inwestycji. Nie mówię, że inwestor miał pytać o pozwolenie, ale zabrakło tej informacji. Rozumiem mieszkańców, bo zostanie zniszczona droga, do której dopłacali. Teraz powstanie tam 40 domów, ale później może ich powstać więcej. Wszystko przez przepisy o dobrosąsiedztwie, bo nie ma tutaj planu zagospodarowania przestrzennego. Brak jego ustanowienia był błędem — podkreśla Jan Piekarski.
Nie można mieć zatem zarzutów do inwestora, bo wszystko odbywa się zgodnie z przepisami.

Miasto komentuje

— Na ul. Poziomkowej faktycznie zostało wydane pozwolenie na budowę domków szeregowych i bliźniaków — przyznaje Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta w Olsztynie. — Co do Gutkowa, to na początku września odbyła się wideokonferencja przedstawicieli ratusza i jednostek podległych z mieszkańcami osiedla Gutkowo. Podczas spotkania urzędnicy odpowiadali na wszystkie pytania i wątpliwości mieszkańców — podkreśla.
I dodaje: — Mieszkańcy sprzeciwiają się zabudowie wielorodzinnej, bo nie chcą, by sąsiadowała ona z ich domami. Aby wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom, zapewniliśmy, że planowana zabudowa wielorodzinna będzie odsunięta od ich domów o 25 metrów. Na tym terenie powstaną m.in. kolejne domy jednorodzinne — wyjaśnia. — Bo cały teren, który sprzedajemy będzie przeznaczony właśnie pod zabudowę wielorodzinną, ale także jednorodzinną. W pierwszej kolejności sprzedamy ziemię deweloperom zainteresowanym budową bloków, a później dopiero pod zabudowę jednorodzinną. Dzięki temu osoby zainteresowane kupnem mniejszej działki będą mogły zdecydować się na taką transakcję, mając pełną świadomość sąsiedztwa zabudowy wielorodzinnej.

Co ciekawe, ratusz nie potwierdza informacji przesłanych nam przez mieszkańców Gutkowa, bo... — Planowana wysokość zabudowy wielorodzinnej to 3 kondygnacje, a przewidywana liczba lokali to 750 mieszkań — informuje rzeczniczka ratusza.

Z inwestorem niestety nie udało nam się skontaktować. Do tematu wrócimy.

Paweł Jaszczanin


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl



Komentarze (35) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. pat i mat #2973884 | 31.60.*.* 18 wrz 2020 11:41

    Może więc miasto postawi jeszcze więcej hipermarketów budowlanych np. przy Sikorskiego lub w okolicach centrum miasta... rewelacyjne miejsce na tego typu obiekty. Ludzie niech budują się w sąsiednich gminach, a bloki z mieszkaniami na obrzeżach miasta z zatłoczonym dojazdem. Absurd. Taka polityka miasta. Szkoda.

    Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz

  2. olsztyn 2000 #2974054 | 31.60.*.* 18 wrz 2020 17:10

    ta działka jest położona przy samym jeziorze. Pięknie będą wyglądać te bloki od strony jeziora krzywego zresztą Żbika też. No ale co tam jeziora zbudujmy w Olsztynie Dubaj 2. Proponuje sprzedać jezioro krzywe dla kochanych bogatych deweloperów będą pieniążki na tramwaj, a wizytówką Olsztyna zostanie sztuczna wyspa z apartamentami na które nie będzie stać żadnego z mieszkańców oczywiście całość koniecznie trzeba ogrodzić i wprowadzić strefę płatnego parkowania

    Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz

  3. WaszPan #2973930 | 31.0.*.* 18 wrz 2020 13:11

    My olsztyniacy mamy już dosyć deweloperów z warszawki i okolic. Stawiają swoje gówniane apartamenty pod nosem swoim starym a nie tutaj. Ratusz chyba grube łapówki bierze skoro ciągle oddaje deweloperom piękne warmińskie tery. Won holoto deweloperska nabijać sobie kieszenie gdzie indziej. Te wasze apartamenciki to i tak są ch... Warte kurniki po 60m2

    Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Tak się obchodzi prawo Pani Rzecznik #2974166 | 83.31.*.* 18 wrz 2020 21:47

      Działki przeznaczone pod zabudowę wielorodzinną będą sprzedawane w pierwszej kolejności. Działki pod zabudowę domkami w drugiej...Dlaczego? Otóż nie dlatego, żeby kupujący je wiedzieli, że będą mieli bloki za płotem, ale po to, żeby żaden z właścicieli istniejących już domów i protestujących przeciwko osiedlu bloków nie mógł zaskarżyć decyzji o warunkach zabudowy. Bo tylko właściciel sąsiadującej działki ma takie prawo. A Gutkowo nie jest przygotowane na taką liczbę mieszkańców, ulica Bałtycka stoi, jest wąska i ma wiele wyjazdów z dróg osiedlowych, wjazd do szkoły mieści jeden samochód, żeby mógł przejechać drugi trzeba wjechać na chodnik, po którym idą dzieci!. Miejsc w przedszkolu miejskim jest 68 a jedna z trzech sal, w którym przebywa 18 dzieci ma jakieś 20 m.kw. To są, zdaniem miasta, idealne warunki na przyjęcie mieszkańców ok 750 mieszkań. Gratuluję polityki. Może przyszedł czas na mądre oszczędzanie a nie wyprzedaż majątku. Pieniądze się rozejdą a błędów nie da się naprawić.

      Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz

    2. hihi #2973889 | 46.76.*.* 18 wrz 2020 11:47

      Wybraliście gospodarza miasta to teraz macie i przestańcie jęczeć

      Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (35)