Olsztyńskie fontanny bez tajemnic

2020-09-06 12:10:23(ost. akt: 2020-09-04 09:59:16)
Wojtek Gontarz: Nie ma fontanny w Olsztynie, której nie znałbym na wylot

Wojtek Gontarz: Nie ma fontanny w Olsztynie, której nie znałbym na wylot

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Czy wiesz, że olsztyńskie fontanny sprzątane są codziennie? Odpowiada za to Wojtek Gontarz, który każdego dnia zakłada wodery i pracuje z siatką, do której nabiera nieczystości. A tych nie brakuje. Jak mówi, to niekończąca się opowieść...
W Olsztynie tryska 11 fontann. Każdą codziennie odwiedza Wojciech Gontarz, który odpowiada za ich konserwację. Wszystkie zna jak własną kieszeń. I nie ma dnia spokoju. Każdy wodotrysk musi oczyścić z bałaganu, jaki pozostawiają po sobie spacerowicze.

— Pracuję siedem dni w tygodniu, często osiem, a nawet więcej godzin. Zdarza się, że zajęty jestem nawet 10 godzin. Bo codziennie coś wpada do wody. Gdy jest bliżej jesieni, trzeba wyławiać liście i gałęzie. Ale nie tylko natura może zanieczyścić wodę. Ludzie też dorzucają swoje dziesięć groszy — zauważa Wojciech Gontarz, konserwator olsztyńskich fontann. — Niestety nie nadążam z wyjmowaniem monet, bo szybsi ode mnie są bezdomni. I nawet jak jakąś znajdę, nie wyciągam jej. Niech przyjdą chłopaki i ją wyciągną. Ja zapracuję na swoje. Bezdomni jednak też myją się w wodzie, co nie pozostaje bez skutku. Woda w fontannie mętnieje. Ale woda brudzi się też od śmieci. Mam wrażenie, ze przechodnie uznają, że fontanna to śmietnik. A może do kosza jest za daleko? Najczęściej znajduję w wodzie opakowania po fast foodach, po słodyczach... Bułki to już norma.

Ale zdarzają się też celowe działania.
— Ostatnio znalazłem bluzę, która zatkała odpływ. Ktoś wcisnął ją specjalnie, bo system nie byłby w stanie jej wciągnąć — podkreśla pan Wojciech. — To denerwujące, bo pokazuje, jaki stosunek mają ludzie do fontann. Najgorzej jest na starówce. Zwłaszcza w nocy ludziom przychodzi wiele dziwnych pomysłów do głowy. Kiedyś nawet znalazłem prezerwatywy. Ale ja właśnie jestem od tego, żeby to wszystko sprzątnąć. Jak to mówią, taka praca. Ktoś musi być za to odpowiedzialny.

Wystarczy sobie wyobrazić, jak wyglądałyby miejskie fontanny, gdyby nie było człowieka odpowiedzialnego za ich porządek. Co ciekawe, pan Wojtek ma ręce pełne roboty przez cały rok.
— Pracuję nawet zimą! Co prawda nie wchodzę do wody, bo wtedy fontanny nie działają, ale muszę zrobić obchód — opowiada Wojciech Gontarz. — Sprawdzam, czy nikt niczego nie połamał albo czy lód nie narobił szkód. Najczęściej jednak fontanny cierpią na akty wandalizmu. To niekończąca się opowieść. Nawet w czasie pandemii, kiedy fontanny nie działały, było co robić. A wydawałoby się, że gdy fontanna nie tryska wodą, nie trzeba przy niej chodzić.

Wojciech Gontarz studiował rybactwo, więc wiązał swoją pracę z wodą. Ale życie trochę zmodyfikowało plany. Dziś, jeśli chodzi z podbierakiem, to właśnie w centrum miasta.
— Dodatkowo znam się na hydraulice, elektryce i na systemach obiegu wody i filtracji. Czuję się w tej robocie jak... ryba w wodzie. Robię wszystko przy fontannie. Potrafię naprawić każdą awarię i oczywiście to robię. Sam jeden — podkreśla pan Wojtek. — Czasami trzeba naprawić elektrykę, czasem hydraulikę, a czasem wystarczy tylko posprzątać. Nie ma rzeczy, której nie zrobię. I nie ma fontanny w Olsztynie, której nie znałbym na wylot.

ADA ROMANOWSKA



Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Panie Wojtku #2968600 | 217.99.*.* 6 wrz 2020 16:10

    Szacunek! Dobrze było przy fontannach zamontować monitoring i pokazywać w mediach inteligentnych inaczej.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  2. ... #2968552 | 88.156.*.* 6 wrz 2020 12:52

    Fontanna w Parku Kusocińskiego jest łatwa do sprzątania bo od wiosny nie ma w niej wody. No chyba że deszcz nakapie ;-)

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  3. i GIT #2968589 | 82.161.*.* 6 wrz 2020 15:34

    Lepiej jak sprząta cos robi A tak by siedział i ciągnął 500+

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz