Zaostrza się konflikt wśród udziałowców ZGOK-u

2020-09-06 16:10:23(ost. akt: 2020-09-04 09:52:45)
ZGOK Olsztyn śmieci

ZGOK Olsztyn śmieci

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Trwa walka między udziałowcami ZGOK-u. Po spotkaniu w Barczewie samorządowców przeciwnych podwyżkom teraz spotkali się zwolennicy obecnej polityki firmy. Do władz spółki trafił też oficjalnie wniosek o zwołanie walego zgromadzenia wspólników.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Śmieciowy bunt kontra Olsztyn

Konflikt z Zakładzie Gospodarkl Odpadami Komunalnymi w Olsztynie zbiega się z zapowiedzianymi przez rząd zmianami w prawie dotyczącym gospodarowania odpadami. Zmiany, zdaniem udziałowców, mogą jeszcze bardziej pogorszyć obecną sytuację ZGOK, który — ratując się przed bankructwem — coraz bardziej podwyższa ceny za odbierane od samorządów śmieci.

Kilka dni temu odbyło się spotkanie większości ze zbuntowanych przeciw podwyżkom samorządów. Udziałowcami ZGOK jest 37 samorządów z województwa warmińsko-mazurskiego. Już wówczas przedstawiciele aż 23 samorządów zadeklarowali złożenie wniosku o odwołanie obecnego prezesa ZGOK.

W poniedziałek swoje spotkanie zwołali przedstawiciele tych samorządów, które wspierają obecnego prezesa zakładu. Największe wsparcie ma on w samorządzie Olsztyna, który w maju po wniesieniu aportem do spółki jednej ze swoich nieruchomości, stał się właścicielem aż 54 procent udziałów ZGOK.

Propozycje opozycji


Opozycjoniści w ZGOK, to przede wszystkim mniejsze samorządy, które choć liczebnie są w przewadze, to mają mniejszościowy pakiet udziałów. Już w minionym tygodniu na spotkaniu w Barczewie „zbuntowane” samorządy zapowiedziały przedstawienie własnych propozycji cen, zwołanie walnego i odwołanie obecnego prezesa spółki. Jednym z najaktywniej sprzeciwiających się podwyżkom za odbierane od samorządów odpady jest przedstawiciel Dobrego Miasta.
— Dotrzymaliśmy słowa — mówi Jarosław Kowalski, burmistrz Dobrego Miasta, w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską”.

Z informacji przedstawionych przez burmistrza Dobrego Miasta wynika, że opozycjoniści ze ZGOK zarówno złożyli wniosek o zwołanie walnego zgromadzenia wspólników, jak przedstawili wniosek o włączenie w jego obrady punktów dotyczących ustalenia nowych cen za odpady i odwołania Marka Bryszewskiego z funkcji prezesa ZGOK.
— Odwołanie obecnego prezesa to dla nas warunek dalszych rozmów o przyszłości spółki. To także punkt brzegowy negocjacji. Spełnienie tego warunku jest oczekiwanym znakiem dobrej woli ze strony skupionych wokół Olsztyna większych samorządów, które wspierają obecną politykę ZGOK — stwierdza Jarosław Kowalski.

Opozycjoniści mają również propozycje własnych cen za odpady. Trzymają je w tajemnicy do chwili negocjacji z pozostałymi udziałowcami ZGOK.
— Nie mogę ich teraz podać do publicznej wiadomości. Mogę jedynie zdradzić, że są znacząco niższe od tych wprowadzonych przez ZGOK od sierpnia — mówi burmistrz Dobrego Miasta.

Zmiany w prawie


Nasilający się konflikt w ZGOK zbiega się z proponowanymi przez rząd zmianami w gospodarce odpadami. Jedną z nich jest umożliwienie segregacji odpadów na 3, a nie na 5 frakcji. Zapowiedziane w ustawie śmieciowej zmiany zostały nazwane programem Czystość Plus.

Zmiany zakładają — oprócz ułatwień — poważne zwiększenie kar. Między innymi tych za śmiecenie. Teraz kara za nie będzie mogła wynosić nawet 5 tysięcy złotych. Ważną z propozycji zawartych w programie Czystość Plus jest zapis wymuszający na gminach uzyskanie poziomu 55 procent recyklingu odpadów. Każda gmina będzie musiała od 2025 roku, zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej, płacić karę 270 złotych od każdej tony odpadów poniżej tego poziomu.

I o ile udziałowcy ZGOK kłócą się o personalia i ceny w olsztyńskiej spółce, o tyle mówią dosyć zgodnym głosem w sprawie proponowanych zmian w prawie. Warto też przypomnieć, że jednym z podnoszonych przez samorząd Olsztyna argumentów uzasadniających podwyżkę cen za odpady segregowane jest wysoki poziom ich faktycznego zmieszania. W odpadach przywożonych z gmin do ZGOK ma on wynosić nawet 65 procent.
— Te zmiany nie wnoszą nic dobrego, a mogę wytworzyć nowe koszty — mówił jeszcze niedawno w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską” Marek Bryszewski, prezes ZGOK.
— Proponowane przez rząd zapisy nie wprowadzają żadnych ułatwień, na których mógłby skorzystać ZGOK — uważa również Jarosław Kowalski, burmistrz Dobrego Miasta.

Co dalej


To nie koniec zgodności między pokłóconymi udziałowcami. W poniedziałek na swoim spotkaniu zebrali się udziałowcy popierający obecne władze ZGOK. Mimo braku zaproszenia pojawili się na nim także przedstawiciele opozycji. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarliśmy, wynika, że stanowisko przedstawicieli Olsztyna, który — przypomnijmy — jest największym udziałowcem spółki, w sprawie odwołania obecnego prezesa jest nieugięte. Dotyczy to również ustalonych od sierpnia cen za odpady segregowane odbierane od samorządów. Redakcji Gazety — mimo prób — nie udało się uzyskać oficjalnego stanowiska władz Olsztyna w sprawie postulowanych przez mniejsze samorządy zmian w ZGOK-u.

Stanisław Kryściński



Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Karo #2968617 | 95.41.*.* 6 wrz 2020 17:18

    A ten specjalista, ekspert, fachowiec pan dyrektor z wojewódzkiego funduszu, który wszystkim opowiadał o produkcji paliwa z odpadów i sprzedaży tego paliwa po 200 zł za tonę to dlaczego tak teraz milczy?

    Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. PŁACIĆ I NIE MĄDRZYĆ SIĘ #2968895 | 81.15.*.* 7 wrz 2020 13:43

      k..... co to znaczy , ze za wysokie są opłaty za śmieci???!!! CZY JAK JEST ZA DROGIE ŚWIATŁO, TEŻ NIE CHCĄ LUDZIE PŁACIĆ? CZY KŁÓCĄ SIĘ Z E NER GĄ SPÓŁKĄ PISOWSKĄ? NIE! WIĘC WIĘCEJ ŚMIECICIE ... TO WIĘCEJ MUSICIE PŁACIĆ MALKONTENCI. KONIEC KROPKA, KONIEC DYSKUSJI.

      Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

    2. antek #2968724 | 79.189.*.* 7 wrz 2020 07:33

      a dlaczego nie zrobić na odwrót, totalnie wejść na ścieżkę pozytywną? kampania uświadamiająca ludzi odnośnie środowiska, setki butelkomatów, duże korzyści z mniejszych kwot z selektywną wywózkę. a u nas dopied.. do zapłaty bo ktoś musi zarobić a jak nie to duża kara. amatorka, zero kreatywności, nie dziwię się że później na tych stołkach są żony i kochanki polityków jak tak to jest prowadzone.

      Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Tom #2968745 | 145.237.*.* 7 wrz 2020 08:44

        Trzeba sprawdzić czy na ww. śmietnisku nie zalegają śmieci z Włoch, Niemiec i innych zakątków globu.

        Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

      2. stara baba #2968743 | 88.156.*.* 7 wrz 2020 08:34

        DOŚĆ - powinni powiedzieć ci tam na górze. Gdyby nie mieli zysków z tych mafijnych porachunków, to pewnie by włączyli mózgi i rozwiązali ten problem. Najprościej jest zwalić koszty na płatników czyli mieszkańców. Czyżby nie wiedzieli,że podnoszeniem opłat i karami nie osiągną prawidłowego celu,jaki jest potrzebny do życia na tej planecie? Wiedzą doskonale, ale dopóki są przy korytach będą różnymi metodami napełniać kieszenie swoje i swoich bliskich. Smutne to,że do żłobu dostają się takiego gatunku osobniki, chociaż pewnie zdarzają się też uczciwi, ale nie mają siły przebicia. Tamci natomiast drą pyski jedni na drugich - oto ich zajęcie. W taki sposób udają,że pracują dla nas.

        Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (14)