Taka grupa trafia się raz w życiu

2020-08-16 17:00:00(ost. akt: 2020-08-17 10:57:32)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

W Poznaniu odbyły się 26 Mistrzostwa Polski Juniorów Młodszych i Juniorów w kajakarstwie klasycznym. Lidzbarska młodzież zaprezentowała wysoki poziom. Troje zawodników wróciło z potrójnymi złotymi medalami.
Lidzbarczanie z Mistrzostw Polski w Poznaniu wrócili z ośmioma złotymi medalami, srebrem i brązem. Mimo pandemii zawodnicy i organizatorzy stanęli na wysokości zadania, dokładając starań, by zawody odbyły się bezpiecznie. Z zawodników bardzo dumny jest trener Sławomir Maroński, który przyznał, że ma najlepszą grupę, jaką mógł sobie wymarzyć. —Trenujemy codziennie, siedem dni w tygodniu, 2-3 razy dziennie. Są to bardzo ciężkie treningi, ale ćwiczenia z tą grupą, to czysta przyjemność. Taka grupa trafia się raz w życiu. Marzę, żeby zawodnicy zdobyli medal olimpijski i zrobię wszystko, by to marzenie się spełniło — przyznaje Sławomir Maroński.
Dodaje, że w czasie pandemii treningi odbywały się stacjonarnie. — Rozdałem zawodnikom ergometry, sumiennie ćwiczyliśmy przez internet i widać rezultaty. Zdobyliśmy 8 złotych medali, srebro i brąz, na sześć osób. Jest to sukces i wielkie osiągnięcie. Przed zawodami, trochę się denerwowałem, ale niepotrzebnie, ponieważ zorganizowane zostały na bardzo wysokim poziomie – mówił Sławomir Maroński. Teraz zawodnicy mają 2-tygodniową przerwę. Nie oznacza to jednak, że w tym czasie leżą i odpoczywają. Mają alternatywę sportową i w zależności od tego jak się czują, ile mają siły pływają rowerkami czy wpław. Ponieważ Mistrzostwa Świata i Europy dla juniorów zostały odwołane zawodnicy najprędzej wezmą udział w Turnieju Nadziei Olimpijskiej, który odbędzie się 18-20 września. Będą to zawody na wysokim poziomie, wezmą w nim udział zawodnicy z całego świata.

O wrażeniach z Mistrzostw Polski w Poznaniu opowiedzieli nam zawodnicy:

:Natalia Marońska
Złoty medal zawsze był moim małym marzeniem, a po tegorocznych Mistrzostwach Polski wracam z trzema złotymi krążkami! To do tej pory do mnie nie dociera. Z wiadomych przyczyn ten rok był najcięższy dla każdego sportowca, kilka tygodni bez treningów na kanadyjce bardzo nam zaszkodziło. Z drugiej strony myślę, że to właśnie ta przymusowa „przerwa” dała mi dużo do myślenia. Zaczęłam postrzegać inaczej pewne rzeczy i pracować jeszcze ciężej. Moje starty w tym roku uważam za bardzo udane, tak naprawdę wszystko było idealne. Muszę przyznać, że jestem zaszczycona, że mogę pracować z tak wspaniałymi, ludzi jakimi są moi najlepsi przyjaciele i oczywiście trenerzy: Paweł Baraszkiewicz i mój tata Sławomir Maroński. To właśnie oni zadbali o to, by moja forma była wspaniała. Jestem też wdzięczna mojej dietetyczce Agnieszce Budaj, z którą w tym roku wykonałyśmy ogromną robotę. Moja rodzina, a szczególnie rodzice bardzo mnie wspierali pod każdym względem, za co dziękuję.

Amelia Braun
Na Mistrzostwach Polski wystartowałam w trzech konkurencjach. Mój start na C1 200m był bardzo stresujący. Na tak krótkim dystansie liczą się setne sekundy, a błędy popełnione w wiosłowaniu są niewybaczalne. Przed startem skupiłam się tylko na sobie. Widziałam przed sobą tylko blok startowy i metę. Płynąc nie zwracałam uwagi na innych i starałam dać z siebie 100%, co się udało i uzyskałam najwyższe miejsce na podium. Płynąc na 500m z Natalią Marońską czułyśmy się bardzo dobrze przygotowane do tego startu. Dobre wbicie się w komendę startera, płynne przejście wiosłowania w środku dystansu, świetna końcówka, na którą wykorzystałyśmy ostatnie siły, a co najważniejsze wsparcie i zgranie się w jedną całość dało nam złoto na tym dystansie. Nasz ostatni wyścig odbył się na C2 200m. Bardzo cieszyłyśmy się z naszych dwóch złotych medali, lecz nie mogłyśmy spocząć na laurach. Zresetowałyśmy głowę i musiałyśmy walczyć dalej. Stres był ogromny - ostatni start i ostatnia szansa na zdobycie najwyższego miejsca. Poprzez odpowiednie przygotowanie się do startu i motywację, udało się, zdobyłyśmy nasz trzeci złoty krążek Mistrzostw Polski.

Juliusz Kitewski
Zawody uważam za udane. Udało mi się wywalczyć trzy medale: złoty na c2 500m, srebrny na c2 1000m i brązowy na c1 500m. W piątek zaczęły się zawody i popłynąłem na c1 i c2 razem z moim kolegą Damianem Sadowskim na 500m. Było bardzo ciężko, ponieważ po jedynce miałem niecałe dwie godziny przerwy i płynąłem dwójkę. Pomimo dwóch startów jednego dnia udało mi się zdobyć dwa medale, a w tym złoty. Drugiego dnia płynąłem także dwójkę na dystansie 1000m z Krystianem Krzyżanowskim. Jest to dystans olimpijski, więc konkurencja była dosyć ciężka. Do ostatnich metrów walczyliśmy dzielnie i udało nam się wywalczyć srebro. Jestem bardzo zadowolony z moich tegorocznych rezultatów. Widzimy się za rok i staramy się o kolejne medale.

Kacper Blank
Pierwszego dnia płynąłem z Kamilem Kochowiczem dwójkę na 500 m. Niestety, nie poszło nam za dobrze, ponieważ na starcie zniósł nas wiatr, co utrudniło nam zadanie. Zajęliśmy piąte miejsce. Następnego dnia startowałem na jedynce 1000 m. W pierwszej eliminacji byłem piąty, w półfinale również byłem piąty, a w finale B drugi. Bierzemy lekcje z naszych zmagań i miejmy nadzieję, że za rok pójdzie o wiele lepiej.

Damian Sadowski
Zawody rozpocząłem startem dwójki na dystansie 500m z Juliuszem Kitewskim, od początku byliśmy faworytami w tym wyścigu i pewnie go wygraliśmy. Jedynka na dystansie 1000m była dla mnie najważniejszym i zarazem najtrudniejszym startem, cały wyścig rozstrzygał się dopiero na ostatnich metrach, gdzie do końca była zacięta walka o tytuł Mistrza Polski na olimpijskim dystansie. Całe zawody kończyłem startem jedynki na 200m, na dystansie który nie wybacza błędów i tutaj tak samo podkreśliłem swoją wysoką dyspozycję, wygrywając ze sporą przewagą i zdobywając trzeci złoty medal, a zarazem tytuł Mistrza Polski.

Oliwia Kordalska
Wystartowałam w dwóch konkurencjach: C1 500m zajęłam 2 miejsce oraz C1 3000m, gdzie zajęłam 1 miejsce. Na 500m czułam się bardzo dobrze przygotowana, lecz zabrakło sił na ostatnie metry, co uczyniło mnie srebrną medalistką. W związku z tym pojawił się lekki niedosyt, który daje motywacje na kolejny sezon. 3000m to dystans, na który trzeba być bardzo przygotowanym wytrzymałościowo. Płynąc skupiłam się na oddechu i rytmie wiosłowania, wszystkie inne emocje odeszły na drugi plan. Chciałabym bardzo podziękować trenerom za tak świetne przygotowanie i poświęcony czas, ponieważ to dzięki nim zdobyłam na tym dystansie pierwsze w życiu złoto Mistrzostw Polski w konkurencji C1.


Wyniki:

Amelia Braun:
C1 200 złoto
C2 200 złoto
C2 500 złoto

Natalia Marońska:
C1 500 złoto
C2 200 złoto
C2 500 złoto

Damian Sadowski:
C1 200 złoto
C2 1000 złoto
C2 500 złoto

Juliusz Kitewski:
C2 500 złoto
C2 200 brąz
C2 1000 srebro

Klaudia Trzcińska:
C2 200 brąz

Oliwia Kordalska:
C1 500 srebro
C11000 złoto

Kahu


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ui #2960503 | 31.0.*.* 17 sie 2020 09:13

    To wszystko dzięki sitarkowi

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)