Podróże małe i duże: GLAZNOTY

2020-07-24 12:00:00(ost. akt: 2020-07-26 10:06:24)

Autor zdjęcia: Alina Laskowska

Marzymy o dalekich podróżach, a tuż obok nas są miejsca ciekawe,ładne,tajemnicze czy zaskakujące. Atrakcje turystyczne mniej oczywiste lub pomijane... bo za blisko domu. A mamy okazję mieszkać w pięknej i ciekawej okolicy. Korzystajmy!
Mała wieś z wielką historią ukryta wśród Wzgórz Dylewskich. Jej historia sięga czasów średniowiecza, gdyż została założona przez Krzyżaków w 1328 roku. Nosiła wtedy nazwę Marienfelde. Wieś Glaznoty położona jest nad rzeką Gizelą. W odległości 3 km od wsi znajduje się Dylewska Góra. W pobliżu wsi znajduje się rezerwat Jezioro Francuskie. Nazwa niewielkiego jeziora wiąże się z utopieniem w nim w 1813 roku 80 Francuzów przez okolicznych chłopów. Z Lubawy do Glaznot można dojechać drogą wojewódzką 537.

Kościół Ewangelicko - Metodystyczny

Miejsce, które warto w Glaznotach zobaczyć to, bez wątpienia widziany już z daleka, Kościół Ewangelicko - Metodystyczny. Pięknie usytuowany, robi wrażenie już przy samym wjeździe do wsi. Kościół jest gotycką budowlą salową (tzn. bez wyodrębnionego prezbiterium), wzniesioną z kamieni polnych, o murach wzmocnionych masywnymi przyporami. Od zachodu wzniesiono dolną kondygnację wieży (zapewne jej górna część, o ile została ukończona, była drewniana) z ostrołukowym portalem, a od północy zakrystię.
W 1410 r. solidne mury obroniły świątynię przed zupełnym zniszczeniem przez wojska polsko-litewskie po zwycięstwie grunwaldzkim, choć osada została spustoszona. Ceglaną górną kondygnację wieży, ozdobioną blendami wzniesioną jeszcze w XV w.
Od 1525 r. wraz z ogłoszeniem luteranizmu wyznaniem państwowym, jak wszystkie świątynie Prus Książęcych, kościół stał się ewangelicki i stan ten trwał aż do zakończenia II wojny światowej. W latach 1713 i 1899 przeprowadzono gruntowne prace restauratorskie. Zapewne podczas pierwszych powiększono okna, natomiast od czasu drugich, wnętrze kryje otwarta więźba dachowa z szalowaniem, którą prawdopodobnie zastąpiono płaski drewniany strop, jaki pozostawiono nad ołtarzem.
Mimo upływu czasu, przetrwały gotyckie rzeźby ołtarzowe przedstawiające Dwunastu Apostołów, datowane na około 1400 r. i parę rzeźb barokowych. Przed wojną przekazano je do zamkowych zbiorów muzealnych w Królewcu, jednak niektóre szczęśliwie ocalały i można je oglądać w kolekcji Muzeum Warmii i Mazur na zamku w Lidzbarku Warmińskim. Kościół tylko przez kilkanaście lat był siedzibą parafii, później był filią Lipowa (1542-1817), Marwałdu, od końca XIX w. Grabowa. Pod koniec XIX w. polskie i niemieckie nabożeństwa oprawiano w Glaznotach raz w miesiącu. Dopiero w 1925 r. został przywrócony status samodzielnej parafii ewangelickiej. Po wojnie i nastaniu rządów polskich, kościół, jak szereg w powiecie ostródzkim, przejęli metodyści. Dzieje społeczności metodystycznej układały się podobnie, jak w przypadku pozostałych grup rodzimej ludności mazurskiej i warmińskiej i w wyniku procesu emigracji w 1980 r. odprawiono ostatnie nabożeństwo. Katolicy kościoła nie przejęli, dysponując własną świątynią z 1903 r. i opuszczony zabytek zaczął się dosłownie chylić ku upadkowi. O ile mury w większości przetrwały, to drewniany strop i dach nawy runęły po potężnej wichurze i zwaleniu się potężnego drzewa na dach. Ratunek pojawił się ze strony zupełnie niespodziewanej. W 2001 r. Marek Kotański i podopieczni jego Stowarzyszenia Monar z Domu Odzyskanych dla Życia w Marwałdzie postanowili własnymi siłami odbudować ruinę. W pozyskanie środków finansowych dla odbudowy kościoła zaangażowało się wiele środowisk w tym z zagranicy. Prace remontowe zakończono w roku 2004.
Z dawnego wyposażenia zachował się odrestaurowany neogotycki ołtarz ambonowy z 1860 r., w którego część środkową włączono nowożytną kazalnicę z XVI/XVII w. Ambonę wieńczy symbol Zbawiciela w formie rzeźby przedstawiającej pelikana karmiącego krwią pisklęta. Ponadto przetrwała tablica z nazwiskami parafian poległych podczas I wojny światowej, ławki i neogotycka obudowa organów z 1850 r.
Od lipca 2015 roku nowym administratorem kościoła w Glaznotach jest ks. Pastor Krzysztof Kopacz, który pragnie wzbudzić w tym kościele nowego ducha i nie tylko. (źródło: parafia Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w Glaznotach).
To tyle jeśli chodzi o bardzo ciekawy rys historyczny, jednak sam budynek i otoczenie robią wrażenie. Na wzgórzu, wśród drzew, w ciszy, możnap. w. Najświętszej Marii Panny znaleść wiele nagrobków porośniętych mchem, z niemieckimi tablicami. Mimo, iż kościół jest zamknięty i nie ma tam kompletnie nikogo, ktoś o te mogiły dba.

Obrazek w tresci

Obrazek w tresci

Obrazek w tresci

Obrazek w tresci


Kamienny krąg

Przy zboczu wzniesienia, na którym stoi kościół znajdują się ułożone w krąg kamienie. Jest to Krąg Wspólnoty Kultur – miejsce kultury pamięci poświęcone pokoleniom anonimowych, a także znanych z imienia i nazwiska twórców wyjątkowego wizerunku kulturowego i cywilizacyjnego Wzgórz Dylewskich. Kamienne kręgi należą do najstarszych symboli wspólnoty budowanej wokół centralnie umieszczonego punktu mediacyjnego, za pośrednictwem którego wspólnota jest rozszerzana i wzmacniana. Oparte na sakralnej idei kosmogonicznego okręgu, w którym urodził się świat, wiążą się nierozerwalnie z paneuropejską kulturą Celtów i późniejszych Gotów, których ślady osadnictwa odkryto na Wzgórzach Dylewskich. Oba te ludy budowały kręgi kamienne w swoich miejscach świętych.

Obrazek w tresci

Obrazek w tresci

Krąg wspólnoty kultur zbudowany jest z kamieni przyniesionych przez lodowiec ze Skandynawii, z kolebki ludów gockich. W centralnie umieszczonym menhirze wyrzeźbiono scalone wizerunki dwóch „bab”, wczesnośredniowiecznych posągów z Prątnicy i Bratiana, związanych z kulturą duchową Sasinów, staropruskich przodków dzisiejszych mieszkańców Wzgórz Dylewskich. Przez takie połączenie krąg symbolicznie łączy wątki europejskie i kotwiczy je w tradycji lokalnej.
Przestrzeń kręgu to uniwersalne miejsce spotkań duchowych sukcesorów różnych tradycji kulturowych, które funkcjonowały w tej niezwykłej krainie. Sąsiedztwo gotyckiego kościoła, który na przestrzeni wieków był centrum wspólnot katolickiej i ewangelickiej, dopełnia sakralne uniwersum kręgu, udzielając mu swej wartości jednoczącej – ponadnarodowej i zwyczajnie ludzkiej.

Kościół p. w. Najświętszej Marii Panny

Kościół murowany, parafialny p. w. Najświętszej Marii Panny, zbudowany na przełomie XIX i XX wieku z przeznaczeniem dla osiedlających się katolików we wsi i jej okolicach. Konsekracji świątyni dokonał biskup chełmiński Augustyn Rosentretter w 1904 roku. W latach 1919 – 1920 kościół rozbudowano. Przy kościele zlokalizowana jest zabytkowa dzwonniczka drewniana o cechach budownictwa ludowego, wzniesiona na początku XX wieku. Z daleka lub na pierwszy rzut oka ma się wrażenie, że to plebania. Gdyby nie krzyż nad kruchtą można by się mocno pomylić.

Obrazek w tresci

Obrazek w tresci

Wiadukt kolejowy

Powstał w 1909 roku wraz z budową linii kolejowej Turza Wielka – Samborowo, łączącej Działdowo z Ostródą. Trzyprzęsłowy wiadukt był największym z 25 wybudowanych i najładniejszym obiektem architektonicznym na tej trasie. Zbudowano go nad drogą prowadzącą ze wsi Glaznoty do młyna a na rzeczce Gizeli. Trasa czynna była do roku 1945, kiedy to wracający Sowieci rozebrali ją. W 2018 roku zrealizowano inwestycję „Rewitalizacja wraz z adaptacją na cele turystyczne zabytkowego mostu dawnej linii kolejowej w m. Glaznoty – gmina Ostróda”, przywracając wiaduktowi wygląd zbliżony do oryginału. Teraz jest to sympatyczny punkt widokowy, miejsce postoju wielu wycieczek rowerowych. Po remoncie, rzeczywiście jest to atrakcja turystyczna. W Glaznotach jest jeszcze jeden kolejowy wiadukt, mniejszy, położony 300 m na południe. Warto zaliczyć ten obiekt podczas letniego spaceru czy rowerowej wyprawy.

Obrazek w tresci

Obrazek w tresci

Alina Laskowska na podstawie Wikipedii.

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. BOLKO #2952880 | 176.221.*.* 26 lip 2020 16:15

    Dla prostaka to kufel piwa i zgrylowany wieprz

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Katia #2952532 | 178.213.*.* 25 lip 2020 09:48

    Kogo to interesuje? Zajmijcie się Lubawą i jej problemami. Zapytajcie dlaczego opisywany przez gazetę "lubawską " rycerz Marcin R. nie pracuje już w MOK w Lubawie ?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)