Tegoroczne matury przejdą do historii

2020-06-08 12:00:00(ost. akt: 2020-06-08 15:07:49)
Maturzyści z IIi Liceum Ogólnokształcącego

Maturzyści z IIi Liceum Ogólnokształcącego

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

W poniedziałek maturzyści przystąpili do egzaminów. To wyjątkowy rok dla polskiej edukacji. Niektórym stres spotęgowały... fałszywe alarmy. Uczniowie zmierzyli się z językiem polskim, a dokładnie z "Weselem" i wierszem "Daremne".
Pewną tradycją stają się — niestety — fałszywe alarmy. W ubiegłym roku były to alarmy bombowe, ale w poniedziałek rano do wielu szkół w całym kraju wpłynęły maile z informacją o rozpyleniu gazu. Strażacy i policjanci przeszukali np. pomieszczenia Olsztyńskiej Szkoły Wyższej przy ul. Bydgoskiej, gdzie mieści się Liceum Ogólnokształcące CN-B im. Cichociemnych.

— Dyżurny zadysponował na miejsce specjalistyczną grupę ratownictwa chemiczno-ekologicznego, która, wspólnie z policją, prowadziła tam działania — poinformował mł. bryg. Łukasz Jasiński z KM PSP w Olsztynie. — Budynek szkoły został przeszukany. Nie stwierdzono żadnego zagrożenia i jeszcze przed rozpoczęciem matur budynek został przekazany dyrekcji. To był fałszywy alarm, ale każde zgłoszenie traktujemy poważnie. Łącznie pracowało tam 7 zastępów straży pożarnej. Akcja trwała dwie godziny. Takie wydarzenia niestety zdarzają się podczas matur — dodaje.

Kuratorium oświaty stwierdziło, że matura odbywa się w szkole bez przeszkód, ale informacja o tym incydencie została przekazana do Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Oprócz tego telefon o niebezpiecznej substancji odebrano w szkole z ukraińskim językiem wykładowym w Górowie Iławeckim. To też fałszywy alarm.

W III Liceum Ogólnokształcącym w Olsztynie też wszystko wystartowało zgodnie z harmonogramem. Uczniowie wchodzili do szkoły pojedynczo, co kilka minut. Nastroje? Świetne. Stres? Mimo wszystko jest. Zwłaszcza że rozmawiamy z uczniami specjalizującymi się w przedmiotach ścisłych.


— Trochę boję się rozprawki i wypracowania, ale czuję się przygotowana. Zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce — śmiała się Monika tuż przed wejściem do szkoły.
Co do swojej przyszłości ma już sprecyzowane plany.
— Chciałabym iść na ekonomię, na UWM. Może coś z rachunkowością, ale nie chcę prowadzić własnej firmy — mówiła. — Najbardziej czekam na egzamin z matematyki, celuję w 80 procent, albo więcej. Czuję się dobrze przygotowana. Oprócz tego zdaję rozszerzony niemiecki.
— Nie możemy być chyba bardziej przygotowani, ale wszystko zależy od tego, jaki będzie temat rozprawki. Najlepiej, żeby nie było „Dziadów” i niczego z gimnazjum — śmieje się Kacper Mieczkowski — Wybieram się na studia techniczne, więc zdaję rozszerzoną matematykę i fizykę. Chcę zostać inżynierem i myślę o własnej firmie, bo w Polsce potrzeba ludzi odważnych.

Niektórzy jednak nie wiedzą jeszcze co zrobić po maturze.
— Na pewno uda nam się zdać, ale nie wiem, gdzie pójdę na studia. Myślę nad wieloma kierunkami. Interesują mnie języki, więc może filologia, albo lingwistyka — precyzuje Jolanta Zychowicz. — Piszę rozszerzoną maturę z angielskiego. Jeśli z tym nie wyjdzie, to może biologia? Naprawdę nie wiem — śmieje się. I przyznaje: — Boję się polskiego, a najbardziej rozprawki, liczby słów i liczby argumentów. Wszystko, tylko nie „Dziady”. Mógłby być „Pan Tadeusz” lub „Ferdydurke” — dodała.

— A ja dostałam ofertę pracy za granicą. To praca przy koniach w Szwajcarii. Dobrze płatna, ale nie wiem co zrobić, bo chciałabym jednak pójść na studia, bo jeśli mi tam nie wyjdzie, to będę miała przecież tylko maturę — powiedziała nam Wanda Rączkiewicz.
Skąd zainteresowanie końmi?
— Jestem przy nich od dziecka. Moja mama jeździła konno, nawet gdy była ze mną w ciąży. To moje marzenie, ale po kierunkach związanych z końmi nie ma zbyt wiele pracy — zdradziła nam Wanda. — W Bydgoszczy otworzyli zoofizjoterapię (po ukończeniu studiów można pracować w lecznicach weterynaryjnych lub ośrodkach specjalizujących się w prowadzeniu rehabilitacji zwierząt — red.), ale to wymagający kierunek.

Dyrektorka szkoły przyznaje, że to wyjątkowy rok dla maturzystów i całej polskiej edukacji. Ale zgadza się też, że trzeba wykorzystać doświadczenia zdalnej edukacji w przyszłości.

— Do 24 kwietnia, czyli do końca zajęć dla maturzystów, te zajęcia online były prowadzone. Do tego na bieżąco powtórki, próbna matura w listopadzie, więc myślę, że dadzą radę — podkreśliła Danuta Gomolińska, dyrektorka III LO. — Na pewno wykorzystamy elementy zdalnego nauczania w przyszłości, a nawet korzystaliśmy już w ten sposób z nauczania indywidualnego wiele lat temu. Było to z pożytkiem dla ucznia i nauczyciela, bo w naszej szkole uczą się dzieci z całego województwa. Trudno sobie wyobrazić, żeby nauczyciel miał jechać 50-60 km od Olsztyna na dwie lekcje. Stąd pomysł o lekcjach online. Będziemy więc do tego wracać — zapewniła.

Spełniły się też życzenia naszych rozmówców, bo „Dziadów” na maturze nie było. Maturzyści zmierzyli się z „Weselem” Stanisława Wyspiańskiego.

Temat rozprawki brzmiał:
„Jaki wpływ na przesłanie utworu ma wprowadzenie elementów fantastyki? Odwołaj się do fragmentów „Wesela” Wyspiańskiego i wybranych dzieł kultury”. Ci, którym „Wesele” nie przypadło do gustu, mogli wybrać drugi temat — oparty na wierszu Anny Kamieńskiej „Daremne”.
W zadaniach otwartych pojawił się fragment „Pana Tadeusza”. Maturzyści musieli rozpoznać, z jakim tekstem oraz czyjego autorstwa mają do czynienia.

Nie zabrakło również niespodzianki w postaci... daty — na arkuszu pojawiła się majowa, ale — jak wyjaśniła już Centralna Komisja Egzaminacyjna — nie ma powodów do obaw, bo arkusze drukowano do marca.
PJ



Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. pisfan #2930997 | 83.6.*.* 8 cze 2020 16:35

    Matury już od kilku dobrych lat to nie są te matury, które były dawniej. Wystarczy spojrzeć na maturzystkę w trampkach. Kiedyś matura to było coś wyjątkowego, ważnego. Teraz to zwykły egzamin...

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  2. Klif #2931131 | 37.248.*.* 8 cze 2020 19:16

    Teraz każdy zdaje teraz bez szkół i nauczycieli można się uczyć. Jeszcze chwila a nuż 50% nauczycieli czeka przekwalifikowanie na inny zawód choćby na krawców. Nowy styl nauczania przez tv wzbogaci kraj.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Jam #2930941 | 83.5.*.* 8 cze 2020 15:16

      Matury są niepotrzebne. Po co komu umieć pisać rozprawki na takie tematy. Po co czytać tę wszystkie nudne lektury. Cieszę się że to już dawno za mną. Zdane na piątkę. Ale uważam że uczenie się tematów do lektur jest w życiu całkiem niepotrzebne.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz