Statystycznie jesteśmy wolni od koronawirusa. Wracamy do normalności

Nie wiadomo czy rzeczywiście jesteśmy wolni od wirusa. Nikt nie robi testów profilaktycznie, a wiadomo, że zakażenie można przechodzić całkowicie bezobjawowo. Możliwe, że nigdy nie dowiemy się czy nas "to" ominęło czy nie. Chyba, że przez przypadek. To uzasadnia konieczność zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Ale to już nieaktualne.

Cała pandemia, wszystko co związane z koronawirusem, wystawiło nas na wiele prób. Wciąż stawia wiele pytań. Nie wiadomo co będzie dalej, czy będzie kolejna "fala zakażeń", jak poradzi sobie gospodarka, jakie będą efekty zdalnego nauczania. To pokaże czas. Na ten moment warto zauważyć, mimo wszystko, pozytywne aspekty koronawirusa. Bo jest ich bardzo dużo. Przede wszystkim mieliśmy okazję przekonać się, jak fantastycznie umiemy się solidaryzować. Fala pomocy, inicjatyw i wsparcia m.in.dla medyków to piękny obrazek. Jako społeczeństwo stanęliśmy na wysokości zadania. Mieliśmy okazję poznawać siebie na nowo, w innych realiach, zamknięci w domach. To wszystko było, ale dopiero koronawirus sprawił, że stało się oczywiste. Nie mieliśmy na wyciągnięcie ręki rozrywek takich jak kino, basen. Nie mogliśmy chodzić do lasów, nigdy byśmy nie pomyśleli, że to będzie zakazane. Przez jakiś czas pandemii, nie wolno było przemieszczać się bez wyraźnej przyczyny. Ruch drogowy drastycznie spadł. To się nigdy wcześniej nie zdarzało. Przeżywaliśmy Wielkanoc bez udziału we mszy. Nie odbyły się maratony i inne zawody sportowe, do których przygotowywaliśmy się miesiącami. Nie wspominając o weselach czy rocznicach, które już minęły i się nie powtórzą. Odnaleźliśmy się w tym wszystkim. Mieliśmy okazję dostrzec drugiego człowieka.

Dlatego teraz, gdy znoszone są kolejne ograniczenia, możemy wejść do nowych realiów z bogatszym bagażem. Warto o tym pamiętać.

Od 30 maja nie musimy zasłaniać nosa i ust w otwartej przestrzeni – ale tylko pod warunkiem, że możemy zachować 2 metry odstępu od innych. Maseczki będą jednak konieczne w niektórych przestrzeniach zamkniętych, m.in. w sklepach, kościołach, autobusach czy tramwajach. Od soboty nie będą obowiązywały limity osób w sklepach, przestaną również obowiązywać ograniczenia w gastronomii - ogłosił premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej ws. IV etapu luzowania obostrzeń wprowadzonych w ramach walki z pandemią koronawirusa. Poinformował również, że od niedzieli zniesione zostaną limity wiernych w kościołach.

Od 6 czerwca zniesione zostaną ograniczenia we wszystkich sektorach, których restrykcje dotyczyły: chodzi m.in. o kina, siłownie, solaria czy obiekty sportowe. „Chcemy dopuścić możliwość zgromadzeń do 150 osób” – podał szef rządu. Zatem zaplanowane np. wesela będą mogły się odbyć. Spotkania, koncerty plenerowe do 150 osób także będą możliwe. Znoszenie kolejnych ograniczeń dotyczących COVID-19 jest możliwe, ponieważ w większości województw liczba zachorowań spada.

a.laskowska@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W piątkowym(29 maja) wydaniu m.in.


Pochwała dzika
My, Polacy generalnie zwierzęta kochamy, tyle że jakoś tak wybiórczo. Karpia na Wigilię mordujemy bez skrupułów. Nasz sposób na dzikie krowy — to wybić je do nogi. I mamy problem z dzikiem. A może jednak dzik z człowiekiem?

Sąsiad, na którego można liczyć
Dobrych informacji nigdy za wiele, a już szczególnie, kiedy mamy pandemię. Tym większe brawa dla tych, którzy w tym trudnym czasie, pamiętają o innych, spiesząc z konkretną pomocą, realnym wsparciem. A gdy jeszcze robią to od lat, tym brawa większe.

Olsztyński dworzec potrzebuje zgody
Czy jest zgoda co do kształtu Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego (ZCK) w Olsztynie? Czy wreszcie powstanie obiekt na miarę oczekiwań obecnych czasów, obiecywany przez prywatnego dewelopera i PKP SA mieszkańcom i władzom Olsztyna? No i wreszcie kiedy?