Stanisław Kryściński: Ta karczma Rzym się zowie [FELIETON]

2020-05-02 20:07:23(ost. akt: 2020-04-30 15:12:43)
Tradycje 3 maja w Polsce są tak silne, że nie ma praktycznie nikogo, kto głośno podważa siłę oddziaływania Konstytucji z 1791 roku na polski patriotyzm. Konstytucja dzięki temu jawi się jako cywilizacyjna zdobycz. Coś z katalogu świętości na piedestale imponderabiliów, które konstruują polską duszę. Rzecz w tym, że współcześni spece od propagandy zajmują się głównie grzebaniem w naszych duszach i kupczeniem tym, co tam znajdą.
Robią to z jakąś przypominająca dewiację radością. Zupełnie, jak w chocholim tańcu. A to zagrają, jak chochoł patykami symbolem Polski Walczącej, robiąc z niego symbol aborterek zabijających nienarodzonych Polaków, a to zabawią się jeszcze bardziej i pójdą krok dalej niż postać z "Wesela Wyspiańskiego". Tak właśnie jest od lat z Konstytucją. Spece od kształtowania naszych skojarzeń i żonglowania wynikami słupków poparcia politycznego, dopadli Konstytucję już kilka ładnych lat temu. Trafiła, jako hasło na koszulki noszone przez działaczy KOD. To taka organizacja, w której sekcja byłych funkcjonariuszy zajmujących się za czasów komuny tropieniem, dokumentowaniem i prześladowaniem uczestników manifestacji trzeciomajowych, jest dosyć liczna.

Kariera określenia Konstytucja, jako hasła politycznego obecnej opozycji, w oczywisty sposób zdarło z niej tą wspaniałą, majową tradycję. To jak z piękną kobietą, która chodzi na randki z różnymi ciemnymi typami i szlaja się po ciemnych zaułkach nocami. Tak powoływanie się na Konstytucję straciło wymiar patriotycznego hasła.

Cnoty nie da się tak łatwo odbudować, choć współczesna medycyna plastyczna ponoć czyni cuda i w tej dziedzinie. Polityka jest u nas zajęciem częściej dla szulerów, niż honorowych graczy. Panna puszczona w obieg w szemranym towarzystwie, jest wykorzystywana bez litości. Taki właśnie spektakl teraz mamy wokół Konstytucji, w tej bieżącej polityce. To i smutne i niebezpieczne. Szczególnie dla tych, którzy grzebią w naszych patriotycznych imponderabiliach. Pan Twardowski też dobrze się bawił po zawarciu paktu z diabłem. Chciał go nawet wyrolować umawiając się w Rzymie, a potem nieuważnie pojechał do karczmy o tej nazwie. W efekcie wylądował na księżycu...Tak przynajmniej jest według starej legendy... a przecież legendy nie kłamią... Ta sama legenda mówi, że Pan Twardowski był z Krakowa... jak miasto, z którego wybrano do Sejmu pewnego byłego wicepremiera...

Stanisław Kryściński


Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W weekendowym (30 kwietnia - 3 maja) wydaniu m.in.


Wnuczka została naszą córką
Zostali rodzicami dla wnuczki, bo córka miała 15 lat, jak zaszła w ciążę. Nie potępili jej, tylko wychowali wnuczkę jak rodzoną córkę. — Może w pierwszej chwili człowiek jest w szoku, ale okazuje się, że to, co się stało, nadaje naszemu życiu sensu — mówią małżonkowie.

Warmia i Mazury liczą na polskiego turystę
Rząd ogłosił kolejny etap łagodzenia restrykcji związanych z koronawirusem. Po majówce mają zostać otwarte m.in. hotele i miejsca noclegowe. Na tę decyzję czekała branża turystyczna, która w wyniku obostrzeń stoi i krwawi.

Do więzienia nie szłam z myślą, że czeka na mnie bandyta
Mój pierwszy rozmówca w więzieniu był przystojnym mężczyzną z modną fryzurą. Usiadł przede mną, ułożył palce w piramidkę i mówił z taką dykcją, jakby był prezenterem „Faktów" — mówi Nina Olszewska, autorka książki „Pudło. Opowieści z polskich więzień”.

Chcę być blisko ze wszystkimi, więc wróciłam na Mazury
Po siedmiu latach spędzonych w Nowej Zelandii Joanna Miller wróciła na dłuższą „chwilę” do Ostródy. Od najbliższej rodziny, męża i dwóch synów, dzielą ją tysiące kilometrów, więc spotykają się co tydzień w sobotę, żeby porozmawiać w internetowym Zoom Meetings.


Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kolec #2917086 | 188.147.*.* 7 maj 2020 01:11

    ktoś , kto cnotę sprzedał . Za

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Klakier #2915323 | 188.147.*.* 3 maj 2020 20:44

    W punkt .

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Gienia #2915320 | 81.190.*.* 3 maj 2020 20:30

      Stasiu na trzeźwo chyba pisał?

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. Z"ikosa" #2915104 | 83.9.*.* 3 maj 2020 07:31

      Konstytucja nie się powinna kojarzyć się głównie z "patriotyzmem"- a bardziej z fundamentami prawnymi państwa. Było by to znacznie korzystniejsze dla "zdrowia" państwa i jego obywateli . ps. a z Krakowa wybrano nie tylko jakiegoś w-ce premiera...a m.in.( niebyłego)prezydenta. .a Zarządcy tej "karczmy"..sa w trakcie zmiany szyldu .. trwa ostra walka o nazwę ..czy ma to być "Sodoma".. czy "Gomora". .a zdezorientowani "goście"- z uwagi na swoje bezpieczeństwo- nie wiedzą czy mają wyjść czy pozostać.?. Pozdrawiam.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    3. Mago #2915088 | 81.190.*.* 3 maj 2020 05:51

      Swietny felieton! Trafne, inteligentne przemyślenia, brawo!

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (7)