Romantyzmem w wirusa... rutyny

2020-04-25 15:00:00(ost. akt: 2020-04-24 17:37:37)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

„Magdusia… Ty już wiesz co… Kocham Cię” — billboard z takim napisem pojawił się w Olsztynie. Nie wiemy, kto jest adresatką tych słów, kto nadawcą, nie wiemy nawet, czy nie jest to element jakiejś kampanii reklamowej. Ale można to traktować jako przypomnienie, że nawet w czasie kwarantanny romantyczne gesty się liczą.
Pandemia, z którą się zmagamy, jest sporym wyzwaniem nawet dla tych par, którym wydaje się, że świata poza sobą nie widzą. Bo chociaż wielu z nas powtarza, że na co dzień brakuje czasu na bycie z bliskimi, zamknięci ciągle w czterech ścianach, a nierzadko do tego pracujący i sprawujący opiekę nad dziećmi, mamy okazję zobaczyć, jak związek funkcjonuje w nowych warunkach. Internauci prześcigają się w tworzeniu memów i zabawnych historii o tym, jak wygląda codzienność bliskich sobie ludzi, którzy nagle uświadamiają sobie, że łatwiej darzyć się ciepłymi uczuciami, widując się kilka godzin dziennie. Tymczasem, jak podkreślają zarówno eksperci z wykształcenia, jak i ci „z doświadczenia”, powinniśmy dbać o to, żeby także w codziennych sytuacjach okazywać sobie mniejsze i większe gesty świadczące o uczuciu i przywiązaniu. I nie zawsze musi to być wielki bukiet róż czy kolacja przy świecach. Często nasze relacje i samopoczucie poprawia już tylko to, że ktoś pamięta, że lubimy pić z konkretnego kubka, a wieczorem, kiedy zaśniemy, zdejmie nam z nosa okulary.

Czytaj e-wydanie

Aby przeczytać cały artykuł, kup e-wydanie Gazety Olsztyńskiej.

Wejdź na stronę >>> kupgazete.pl lub kliknij w załączony PDF.






W weekendowym (25-26 kwietnia) wydaniu m.in.

Romantyzmem w wirusa... rutyny
„Magdusia… Ty już wiesz co… Kocham Cię” — billboard z takim napisem pojawił się w Olsztynie. Nie wiemy, kto jest adresatką tych słów, kto nadawcą, nie wiemy nawet, czy nie jest to element jakiejś kampanii reklamowej. Ale można to traktować jako przypomnienie, że nawet w czasie kwarantanny romantyczne gesty się liczą.

Natalia DąbkowskaZdjęcie potrafi przenieść w czasie
Fotografia to pasja, uzależnienie, ten momentu „sekundę przed” i kiedy okazuje się, że wszystko układa się, tworząc piękny kadr. Obraz staje się prawdziwy. Czysta adrenalina. — Takiego uzależnienia życzę każdemu! — mówi Natalia Dąbkowska ze Szczytna.

Adrianna TrzepiotaKażdy z nas ma swojego anioła
Pisanie książek jest jej spełnieniem marzeń i życiową misją, a ostatnia "Zimowa Jutrzenka" podczas plebiscytu Książka Roku 2019 zajęła pierwsze miejsce.
— Zaczynać od nowa jest trudno, ale jeśli się podejmuje decyzje w zgodzie z sercem, to wychodzi się na prostą — przekonuje Adrianna Trzepiota.


Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Magdusia... złap mnie za Pikusia #2911601 | 188.147.*.* 25 kwi 2020 17:07

    Takie pokazówki to oznaka płomiennej fascynacji. A jak jest wielki płomień, to wiadomo, że szybko się wypali.

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  2. mm #2911596 | 81.190.*.* 25 kwi 2020 17:01

    jeżeli ma to być wyznanie miłości to jest to żałosene

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. Jan #2911590 | 46.169.*.* 25 kwi 2020 16:52

    A za dwa lata rozwód.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  4. :-) #2911609 | 188.147.*.* 25 kwi 2020 17:33

    Magdusia... pokaż Pikusia!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  5. janusz #2911793 | 81.190.*.* 26 kwi 2020 09:25

    ciekawe czy juz mu popusciła?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (6)