Obok nas zawsze jest ktoś, komu jest gorzej

2020-04-11 08:02:00(ost. akt: 2020-04-10 11:47:10)

Autor zdjęcia: Bank Żywności

Konsekwencje wybuchu pandemii odczuwają także organizacje charytatywne, a tym samym wszyscy potrzebujący, którzy na co dzień korzystają z ich wsparcia. Osobom w ciężkiej sytuacji życiowej od 27 lat pomagają między innymi Banki Żywności.
Z reguły sytuacje kryzysowe w pierwszej kolejności pogarszają warunki życia osób, które już wcześniej znajdowały się w trudnym położeniu. Bezdomni czy seniorzy, rodziny wielodzietne, osoby pracujące na tzw. umowach śmieciowych ucierpią na obecnym kryzysie najbardziej. Już teraz do naszych drzwi ustawia się coraz dłuższa kolejka osób potrzebujących, które np. nagle stracili pracę — przyznaje Marek Borowski, prezes Banku Żywności w Olsztynie. Placówki, który angażuje się w różne akcje, nie tylko związane z ratowaniem żywności i pozakazywaniem jej potrzebującym, ale też pomocą konkretnym osobom, które nagle znalazły się w trudnej sytuacji.

— Razem z MOPS-em wytypowaliśmy 56 osób starszych, niepełnosprawnych, które nie powinny teraz wychodzić z domu. Jako Bank Żywności przygotowujemy im posiłki, które wolontariusze Rotaract dostarczają dwa razy w tygodniu. Wystarczy je tylko odgrzać — opowiada Borowski.

Wspólnie ze stowarzyszeniem Arka, Bank Żywności w Olsztynie zaangażował się w akcję „Posiłek dla ucznia”. — Uczniowie, którzy chodzili do szkoły i korzystali z obiadów opłacanych przez MOPS, znaleźli się w trudnej sytuacji. Szkoły są zamknięte i stołówki nie funkcjonują. Dlatego chcemy wspomóc także ich — mówi prezes. — Tych posiłków moglibyśmy przygotowywać jeszcze więcej, ale oczywiście jest to kwestia zasobów i pieniędzy na zakup produktów.

A popyt na żywność w ostatnich tygodniach wzrósł. Żeby zebrać darowiznę, której starczy dla wszystkich podopiecznych Banku, trzeba odwiedzić więcej sklepów niż dotychczas, co generuje koszty pozyskania żywności. Po raz pierwszy od wielu lat nie odbędzie się także Wielkanocna Zbiórka Żywności.

Pracownicy i wolontariusze Banków nie ukrywają, że potrzebna jest natychmiastowa pomoc. Na portalu zrzutka.pl ruszyła właśnie zbiórka na ich działania.
— Epidemia koronawirusa dotyka również nas. Brakuje nam pieniędzy na paliwo i pozyskiwanie żywności. Każdego dnia towarzyszy nam obawa, czy jedzenie trafi do wszystkich, którzy go potrzebują. Dlatego postanowiliśmy zwrócić się o pomoc do wszystkich ludzi o hojnych sercach, bo nie chcemy nikogo zostawić bez pomocy — podkreśla Borowski. — Uruchomiliśmy także pasywne zbiórki w sklepach, ale prosimy też o wpłaty. Wiem, że w obecnej sytuacji wszystkim nam jest trudno, ale pamiętajmy, że wśród nas zawsze są osoby, którym jest jeszcze gorzej.

Milena Siemiątkowska

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Tom #2904344 | 31.0.*.* 11 kwi 2020 09:45

    A ja znam rodzinę która od 20 lat ma wyje....ne na pracę Żyją z zasiłków Mopsu , Caritasu , Banku Żywności itp. Zawsze płaczą że są biedni ale na fajki i browar jest codziennie I dlatego takim instytucjom jak BŻ nie daje żadnych datków bo rozdają nierobów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  2. nie #2904599 | 88.156.*.* 11 kwi 2020 20:13

    nie dawaj i nie gadaj

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz