Autobusy bezpieczniejsze niż kościoły?

2020-03-29 12:11:11(ost. akt: 2020-03-29 13:10:04)

Autor zdjęcia: TA

Czy walcząc z koronawirusem rząd dyskryminuje katolików? Tak uważają niektórzy politycy i wierni. Jest wśród nich Antoni Macierewicz, wiceprezes PiS. Chodzi o ograniczenie do pięciu liczby wiernych, którzy mogą brać udział w Mszach Świętych.
Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin to prawicowe ugrupowanie, któremu przewodniczy dr Bogusław Rogalski, mieszkający pod Olsztynem były europoseł z listy Ligi Polskich Rodzin. ZChR od kilku dni prowadzi intensywną kampanię zmierzająca do zmiany liczby osób, które mogą jednocześnie uczestniczyć w mszach.

ZChR uważa, że obowiązujące teraz prawo dyskryminuje ludzi wierzących. Skierowali w tej sprawie pismo do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Autorów listu dziwi między innymi to, że w dużym kościele może na raz przebywać mniej osób niż np. w autobusie. W autobusie do 25 osób, w kościele do 5.

ZChR w tej kwestii poparł jeden z najbardziej prominentnych polistyków PIS Antoni Macierewicz, który jest wiceprezesem tej partii. - Gdy patrzę na to, co się dzieje w sklepach, gdzie czasami są obecne setki osób w jednym momencie, gdy widzę różne inne zbiorowe zachowania, to zastanawiam się: w bazylice krakowskiej na mszy ma być 5 osób? To w kościele Świętego Krzyża w Warszawie czy w katedrze warszawskiej na mszy ma być 5 osób? To jest naprawdę nierozsądna decyzja - powiedział w telewizji Trwam.

W rozporządzeniu Pana Ministra ograniczono z 50 do 5 liczbę uczestników sprawowania kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych na danym terenie lub w danym obiekcie, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz (sic!) pomieszczeń. Nałożenie tego drakońskiego w swej istocie obowiązku dotknie przede wszystkim wiernych Kościoła Katolickiego, zwłaszcza w okresie najważniejszym roku liturgicznego, czyli Wielkiego Tygodnia. Jest to o tyle niezrozumiałe, że tak ostre zakazy zastosowano w zmienionym rozporządzeniu tylko wobec osób wierzących.


Natomiast nie wprowadzono podobnych rozwiązań wobec klientów sklepów i nie określono maksymalnej liczby osób mogących przebywać jednocześnie na ich terenie. Co więcej, nie zakazano ani nie ograniczono handlu w marketach budowlanych, w których jak pokazują media codziennie znajdują się tłumy ludzi. Ponadto określono dość łagodnie możliwość przewożenia osób w środkach transportu publicznego zastrzegając, aby w tym samym czasie było nie więcej pasażerów, niż wynosi połowa miejsc siedzących.


Oznacza to, że w standardowej wielkości autobusie będzie mogło jednocześnie przebywać do 25 osób. Porównując powierzchnię autobusu do powierzchni kościołów, można zauważyć nielogiczność zastosowanych regulacji i brak zachowania jakichkolwiek proporcji we wprowadzonych zarządzeniach. Jest to również brak równego traktowania osób wierzących w porównaniu z pasażerami oraz klientami sklepów, a zwłaszcza marketów budowlanych.

Czytając rozporządzenie odnosi się nieodparte wrażenie, jakoby większym zagrożeniem dla rozprzestrzeniania koronawirusa było uczestniczenie w nabożeństwach niż robienie zakupów w sklepach wielkopowierzchniowych czy korzystanie ze środków transportu publicznego.Fragment listu ZChR do ministra Szumowskiego:

Czego chce ZChR? Przywrócenia poprzedniej regulacji prawnej, kiedy w obrzędach religijnych mogło uczestniczyć do 50 osób:

Panie Ministrze, wszyscy obywatele powinni być równi wobec prawa i traktowani w taki sam sposób. Dotyczyć to powinno także słusznej i potrzebnej walki z koronawirusem. Osoby wierzące nie mogą być jednak obciążone większymi restrykcjami niż reszta społeczeństwa, ponieważ naraża to je na stygmatyzację i dyskryminację...Proszę zatem o rozważenie przywrócenia pierwotnej liczby osób, czyli pięćdziesięciu, mogących uczestniczyć w obrzędach religijnych tak, aby nadchodzące Święta Zmartwychwstania Pańskiego mogły być przeżyte w naszym społeczeństwie godnie. W najtrudniejszych chwilach dla naszego Narodu Polacy zawsze zwracali się z ufnością do Pana Boga i oddawali w opiekę naszej Królowej Najświętszej Maryi Pannie, zawsze otrzymując wsparcie.

Twoim zdaniem ZChR ma rację?
Tak
39.34%
Nie
60.66%


PS. Swoją drogą, to rzeczywiście dziwne, że w w olsztyńskiej konkatedrze może przebywać mniej osób, niż w olsztyńskim autobusie komunikacji miejskiej. IH



[highlight]Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł



Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. rs #2895733 | 81.190.*.* 29 mar 2020 13:16

    Faktycznie, np kościół na Jarotach dwupoziomowy, mogłoby tam zaparkować z 6 duzych autobusów czyli przeliczając 150 osób a wpuszczane jest tylko 5 osób.... Nielogiczne

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. My #2895741 | 5.172.*.* 29 mar 2020 13:26

      Jak nie wiadomo o co właściwie chodzi... To chodzi o PIENIĄDZE...

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    2. Kurla #2895742 | 79.184.*.* 29 mar 2020 13:26

      No kurla pierwszy raz się zgodzę z Macierewiczem - to niegłupi facet jednak. W sklepach czy tez autobusach tudzież innych budynkach użyteczności publicznej tez nie powinno być więcej niż 5 osób jednocześnie (wyłączając obsługę). Popieram

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

    3. kkl #2895743 | 37.248.*.* 29 mar 2020 13:26

      Wpuścić ile się da i paru zakażonych a niech się modlą zobaczymy co zwycięży wirus czy modlitwy

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Kolo #2895748 | 81.190.*.* 29 mar 2020 13:37

        Właśnie wróciłem z kościoła jako delegacja rodziny na mszę z intencją. Były 4 osoby. Dziwne doświadczenie

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        Pokaż wszystkie komentarze (21)