Jedni uniewinnieni, drudzy z niższymi wyrokami

2020-02-05 17:52:42(ost. akt: 2020-02-06 10:03:11)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Zapadł prawomocny wyrok w głośnym procesie urzędników oskarżonych o bezprawne działania podczas przetargów. Był to ich ponowny proces.
Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie zapadał prawomocny wyrok w sprawie czworga urzędników i jednego przedsiębiorcy oskarżonych o bezprawne działania podczas przetargów realizowanych w urzędach w Olsztynie oraz Dywitach.

Sąd Okręgowy uniewinnił dwie urzędniczki Urzędu Marszałkowskiego - Ewę D. i Bożenę W.-Z., a także informatyka z Urzędu Gminy w Dywitach Mirosława G. Wcześniej sąd rejonowy wymierzył im kary od pół roku do roku więzienia w zawieszeniu. Natomiast trzeciej urzędniczce Joannie W.-D., jak też przedsiębiorcy Pawłowi K., Sąd Okręgowy obniżył wyroki z półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.

Przypomnijmy, że był to ponowny proces oskarżonych, bo w październiku 2017 roku Sąd Okręgowy w Olsztynie uchylił wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Sprawa ujrzała światło dzienne w listopadzie 2014 roku, kiedy funkcjonariusze CBA zatrzymali Igora H., byłego już dyrektora Departamentu Polityki Jakości w Urzędzie Marszałkowskim w Olsztynie. Urzędnik miał wziąć 20 tys. zł łapówki od przedsiębiorców Władysława B. i Tadeusza Z., którzy zabiegali o kontrakt na kampanię promującą żywność naturalną. Później zostały zatrzymane kolejne osoby, w tym urzędniczki.

Wcześniej w tej sprawie zostało skazanych trzech oskarżonych, którzy poddali się dobrowolnie karze. Igor H. usłyszał wyrok: rok i 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata, Władysław B. rok i 8 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata, a jego wspólnik Tadeusz Z. 8 miesięcy w zawieszeniu na 2 lata. Wszyscy trzej skazani musieli też zapłacić grzywny: Igor H. i Władysław B. po 10 tys. zł, a Tadeusz Z. 1 tys. zł. Ponadto sąd orzekł wobec Igora H. przepadek na rzecz skarbu państwa 20 tys. zł łapówki. Jedną z uniewinnionych urzędniczek jest Bożena W.-Z. była dyrektor departamentu w UM oraz była wicemarszałek województwa. Czy teraz będzie dochodzić odszkodowania za niesłuszne oskarżenie?

— Moja klientka przeżyła bardzo wiele — mówi adwokat Paweł Łobacz, obrońca Bożeny W.-Z. — Była dyrektorem departamentu w Urzędzie Marszałkowskim, zasłużonym samorządowcem. Cała ta sprawa spadła na nią jak grom z jasnego nieba i jak się okazało niesłusznie. Jest za wcześnie, żeby mówić, czy moja klientka wystąpi z roszczeniami przeciwko Skarbowi Państwa, ale na pewno stała się jej krzywda.

am


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej i tygodnika lokalnego tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. preacher #2862872 | 188.146.*.* 5 lut 2020 18:10

    jedni uniewinnieni a inni dostali jeszcze niższe wyroki, co tu komentować. a urzędasy to wszystko gra :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  2. Grol #2862877 | 188.146.*.* 5 lut 2020 18:18

    Widać jakość redaktorów go "uniewinni" :)), brak słów poziom bruku ewentualnie mułu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  3. Miły #2863034 | 31.0.*.* 6 lut 2020 05:10

    Dać im odszkodowanie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. I jak tu. #2863096 | 95.160.*.* 6 lut 2020 08:38

      Miec zaufanie do Sedziow jak dzieja sie takie przekrety,Jak byliby prosci ludzie to wyroki by opiewaly by sie po 4-5 lat a ze tu wchodza znajomosci to i wyroki uniewinnajace ,za wszelka cene trzeba zreformowac sady.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    2. emerytka #2863203 | 176.97.*.* 6 lut 2020 11:58

      Zaufanie do sędziów ? Jeżeli prawdą jest, że Pan Nawacki z Olsztyna sam się podpisał pod swoją kandydaturą do KRS, to znaczy sam siebie poparł jako sobę godna zaufania i kryształową moralnie, ponadto cztery osoby wycofały swoje poparcie dla niego /co potwierdziły pisemnie w kancelarii Sejmu/, a on nie mając odpowiedniej wymaganej liczby poparcia został członkiem KRS a co gorsze jest prezesem Sądu z nadania swojej "jedynie słusznej"partii. Czy to jest moralne ?

      odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (6)