Parkingi pełne aut, których... nikt nie chce?

2020-01-12 19:54:00(ost. akt: 2020-01-10 20:17:05)
Odholowywane pojazdy z dróg powiatowych trafiają na parkin strzeżony przy ul.Cementowej w Olsztynie, który prowadzi Powiatowa Służba Drogowa.

Odholowywane pojazdy z dróg powiatowych trafiają na parkin strzeżony przy ul.Cementowej w Olsztynie, który prowadzi Powiatowa Służba Drogowa.

Autor zdjęcia: Andrzej Mielnicki

Pęcznieją parkingi starostw, gdzie trafiają pojazdy usuwane z dróg powiatowych. Zwykle są to auta, które zagrażają bezpieczeństwu, po wypadku, czy kierowców przyłapanych na jeździe po pijanemu. I coraz częściej nikt się po nie zgłasza.
Kiedyś było to nie do pomyślenia, żeby człowiek zapomniał o swoim aucie. Ale dziś samochód, i to na chodzie, można mieć już za tysiąc złotych. To aż tak nie dziwi, że niektórzy nie chcą odebrać swego auta, które zostało odholowane na parking strzeżony Starostwa Powiatowego w Olsztynie. Stoi tu już ponad pięćdziesiąt aut, a niektóre już od kilku lat. Zgodnie z prawem usuwanie pojazdów z dróg powiatowych należy do zadań powiatu. Oczywiście pojazd może być odholowywany i to na koszt właściciela w ściśle określonych sytuacjach. Przede wszystkim w przypadku pozostawiania go w miejscu, gdzie jest to zabronione, utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu innych osób.

Na parking odholowywane są też auta kierowców, którzy zostali przyłapani na kierowaniu w stanie nietrzeźwym czy też samochody, których stan techniczny zagraża bezpieczeństwu, środowisku czy powoduje uszkodzenie drogi. Kto o tym decyduje? Policja, straż miejska czy dowodzący akcją ratowniczą. Wtedy samochód trafia na parking strzeżony i tu czeka na właściciela. Ten powinien go odebrać, ale musi też uiścić opłatę za usunięcia auta z drogi i parkowanie. Kiedyś nie było z tym najmniejszych problemów, bo samochody były drogie. Dziś niektórzy machają ręką na swoje „wspaniałe maszyny” i liczą, że na tym się skończy. Nic bardziej mylnego, bo to może być początek dużo większych problemów niż 400 złotych opłaty za usunięcie auta osobowego plus 6 zł opłaty za każdą dobę na parkingu.

Czasem jest płacz i łzy, jak w przypadku pewnego małżeństwa, które ma teraz do zapłacenia aż 16 tys. zł za usunięcie i przechowywanie auta na naszym parkingu. A pojazd może był wart 1500 złotych — mówi Andrzej Abako, starosta olsztyński. — Ociągali się i zaległości urosły do tak dużej kwoty. Przyszli prosić o anulowanie kary, niestety to jest niemożliwe. Dlatego lepiej od razu odebrać pojazd z parkingu, nie narażając się później na tak duże wydatki. Kara jest nieunikniona.


Zwykle najszybciej odbierają swoje auta kierowcy, którzy zostali przyłapani na jeździe po pijanemu i to też wtedy, kiedy ich auta są sporo warte. Niektórzy myślą, że skoro auto jest rozbite, niewiele warte, to nie ma co sobie zaprzątać nim głowy. W końcu urząd zapomni. To mało prawdopodobne, bo opłaty z tytułu usuwania pojazdów i ich parkowanie stanowią dochód własny powiatu. Toteż zwykle jeśli ktoś nie odbiera auta, to sprawa z czasem trafia do sądu, a potem do komornika. Jednak wtedy koszty odebrania auta są już dużo, dużo wyższe. W ubiegłym roku z dróg powiatu olsztyńskiego zostało usuniętych 77 pojazdów o masie całkowitej do 7,5 tony. A ich właściciele zapłacili 54,5 tys. zł za usunięcie i parkowanie pojazdów. Do niedawna, żeby odebrać pojazd z parkingu najpierw trzeba było uiścić opłatę.

— Ale zmieniły się przepisy — mówi pracownik Powiatowej Służby Drogowej w Olsztynie, która zajmuje się usuwaniem aut zagrażających bezpieczeństwu na drogach powiatowych. — Teraz można odebrać samochód, a zapłacić później. I tu jest problem, niektórzy nie płacą albo po prostu nie odbierają samochodów licząc, że o nich zapomnimy.

Andrzej Mielnicki


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl



Doceń sportowców i podziękuj im za sportowe emocje!

Trwa 59. Plebiscyt na 10 Najpopularniejszych Sportowców Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Głosować można do 7 lutego.

Więcej informacji o plebiscycie >>>TUTAJ.


Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Xxx #2848167 | 176.97.*.* 12 sty 2020 20:15

    Wystarczy wrzucić w sieć info że samochody i inne pojazdy są do kupienia prawo za darmo odrazu znajdą się chętni rozwalona czy szrot sprzedać za 100 czy 200 zł i bez problemu,ale nie lepiej narzekać niż coś ludziom dać i mniej zarobić.

    Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. okijaw #2848173 | 83.5.*.* 12 sty 2020 20:23

      chore państwo, z autem którego właściciel jest znany poradzić sobie nie może

      Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. faf #2848184 | 88.156.*.* 12 sty 2020 20:39

        Po kilku wezwaniach uszkodzone pojazdy złomować, kosztami obciążyć właściciela. Po co graty trzymać latami?

        Ocena komentarza: warty uwagi (27) odpowiedz na ten komentarz

      2. a #2848199 | 93.135.*.* 12 sty 2020 20:53

        Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. kogo to obchodzi - miesiecznica jest wazniejsza no i pelna taca

        1. Pat #2848212 | 81.190.*.* 12 sty 2020 21:20

          Dokładnie, dać miesiąc na odbiór, w międzyczasie 2 wezwania po auto. Jeśli bral odzewu, auto przechodzi na skarb państwa i licytacja. Pozdrawiam

          Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

          Pokaż wszystkie komentarze (15)