Wielozadaniowość kobiet to mit

2019-11-02 14:55:00(ost. akt: 2019-11-01 08:48:58)

Autor zdjęcia: Pixabay

Zrobi wszystko w jednym czasie, bo taka jest jej natura? Okazuje się, że kobiety wcale nie są stworzone do wielozadaniowości, tak jak i mężczyźni. Naukowcy obalili jeden z najczęściej powtarzanych mitów. I ostrzegają, że nadmiar zadań może negatywnie wpłynąć na zdrowie pań.
W jednym ręku trzyma zmiotkę, drugą ręką zbiera pranie z suszarki. Dziecko ma w chuście. Nogami odpycha walające się po pokoju zabawki. Gdyby mogła wyrosnąć jej trzecia ręka, to na pewno zamieszałaby nią zupę. Śmieszne? Tak przecież obrazuje się kobiety w memach. Jako te, które są w stanie wykonać wiele zadań w jednym czasie.

Zresztą nie tylko w sieci, ale przede wszystkim w życiu. Mężczyzna nie ma głowy do terminów wizyt dziecka i sprawdzania zawartości kuchennych szafek. Dlatego kobieta, między raportowaniem szefowi zadań (ach te uroki home office!) zapisze dziecko do lekarza i zorientuje się, czy nie kończą się w domu produkty.

— Na pewno lepiej sobie poradzisz niż ja — stwierdza mężczyzna, a kobieta nie zaprzeczy. Tak samo było przecież w jej rodzinnym domu. Mama robiła wszystko, bo tata robiłby to znacznie dłużej, wolniej.

Wielozadaniowość, multitasking. Kobiety miały być w tym najlepsze. Właśnie obalono powtarzający się od wieków mit. Okazuje się, że zajmowanie się wieloma sprawami naraz, nikomu nie służy. Ani kobietom, ani mężczyznom. Eksperyment przeprowadzony przez zespół badawczy złożony z Patricii Hirsch, Iringa Kocha oraz Julii Karbach opisuje portal noizz.pl. Naukowcy zaprosili do udziału w badaniach 48 kobiet i 48 mężczyzn.

— Eksperyment dotyczył rozpoznawania liczb i liter, czasem trzeba było wykonywać dwa zadania jednocześnie, czasem sekwencyjne przenosić uwagę z jednego na drugie. Grupa kontrolna w określonym czasie wykonywała tylko jedno zadanie. Badacze ustalili, że multitasking wpływał na tempo i dokładność wykonywanych zadań tak samo na obie płcie. Kobiety wcale nie radziły sobie lepiej. W związku z tym przekonanie, że kobiety są lepsze w multitaskingu to zwykły stereotyp — czytamy. Nikt nie jest dobry w zajmowaniu się wieloma sprawami jednocześnie, po prostu nasze mózgi tak nie działają.

Mit wielozadaniowości świetnie sprawdza się w przypadku, kiedy zarówno partner i partnerka pracują zawodowo. Świetnie dla mężczyzny oczywiście. Bo kobieta ogarnie pracę i całą resztę. Mimo że mamy XXI wiek, to nadal na barkach kobiet spoczywają takie zadania jak pranie, sprzątanie, gotowanie czy odwożenie dzieci do szkoły. Stereotyp związany z kobiecą wielozadaniowością pozwala utwierdzać kobiety w przekonaniu, że lepiej poradzą sobie z całą listą zadań do wykonania.
Jak się może skończyć wielozadaniowość dla kobiet? Niestety może mięć bardzo przykre konsekwencje.

Tak wynika z innych badań przeprowadzonych przez z australijskich naukowców Leah Ruppanner, Fancisco Peralesa oraz Janeen Baxter. Udowodnili oni, że taki układ negatywnie wpływa na zdrowie psychiczne kobiet.

Jak pokazują niemieckie badania dotyczące wielozadaniowości — wcale nie jesteśmy wyposażone w nadzwyczajne umiejętności załatwiania dużej liczby spraw. Po prostu bierzemy sobie więcej na głowę, wychodząc z założenia, że samo się nie zrobi lub wierzymy w stereotyp, że damy sobie radę lepiej.

Niestety wiele kobiet dało się wplątać w role Zosi Samosi, która wyręcza wszystkich wokół. — Mamy pewien podział obowiązków – nie jest źle. I mimo iż wyznaję zasadę, że praktyka czyni mistrza, to nie dam mu dotknąć się do prania, — ogólnie do ciuchów. Zgadnijcie, jak wyglądał mój sweter po tym, jak go uprał w 60 stopniach... — pisze Laura na jednym z forów Internetowych.

— Już chyba wykorzystałam wszystkie sposoby. Fochy, kłótnie, rozmowy, tłumaczenia, nie sprzątałam kilka dni, żeby on to zrobił – i nic… Jestem w 31 tygodniu ciąży, mamy rocznego syna i on tylko wieczorem kładzie go spać, a ja już nie mam siły i pomysłu, jak go zmusić do pomocy — żali się Daria.

Teresa: — Jaśnie pan leży na kanapie. Ja rozumiem, on pracuje dużo więcej niż ja i ciężej, ale ja też pracuję i też jestem nieraz zmęczona, a jeszcze mam w domu drugie tyle do zrobienia. Od niedawna zaczęłam egzekwować to, żeby pomagał mi, ale to jakby grochem o ścianę. …Może to moja wina, bo przyzwyczaiłam go, że wszystko ja robiłam. On z domu nic nie musiał robiłam mu kanapki do pracy jedzenie po nos …Ale od jakiegoś czasu zmieniłam podejście i staram się z nim rozmawiać i nie usługiwać mu.

Karolina: — Mąż ma zdecydowanie mniej obowiązków niż ja, ale wiadomo, że kobieta zniesie więcej…

Bywają (całe szczęście) także głosy sprzeciwu: — Uważam, że jak dwie osoby pracują zawodowo, podział obowiązków powinien być równy. Więc mąż może zadzwonić do lekarza i umówić dziecko na wizytę tak samo, jak i ja. Pilnować terminów. Wstawić pranie. I podlać kwiaty — pisze Kasia, 30- letnia mężatka.
Ewa Cichocka, wokalistka Czerwonego Tulipana: — Dążę w życiu do tego, żeby koncentrować się na jednej czynności — opowiada. — Ktoś mądry powiedział „Jak siedzisz, to siedź. Jak idziesz, to idź". Wtedy nie ma takiego problemu, że ktoś, wychodząc z domu, zastanawia się, czy zamknął drzwi czy nie. W nas, kobiety wtłoczyło się takie przekonanie, że ciągle mamy za mało czasu, więc trzeba robić wszystko naraz. Poza tym znamy się przecież doskonale na wszystkim. Chcemy się spełniać jako pracownice, matki, gospodynie. Na wszystkich polach być perfekcyjne.

Artystka jednak z tej machiny się wyłamuje. — Wykonuję rozwiązania supełek po supełku, bo nadmiar zadań mnie przygniata. Mit wielozadaniowości nie podoba mi się, więc cieszę się, że go ktoś w końcu obalił.

Aleksandra Tchórzewska

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Barbara #2813402 | 188.146.*.* 3 lis 2019 13:37

    Współczesne kobiety są gorsze od mężczyzn. Wstyd mi za nie, chociaż jestem też kobietą. Są ciągle wspomagane przez prawo i system, same niczego nie zrobią, poza oskarżaniem mężów o nawet najgorsze rzeczy, nawet o przemoc, której ten nigdy nie stosował wobec niej. Ślepy feminizm wszystkich nas zabije!

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  2. ZANEK #2813244 | 46.76.*.* 3 lis 2019 05:24

    KOBIETY OBECNIE SĄ NIEDOBRE I LENIWE , POZOSTAŁ PO NICH TYLKO MIT, KUPA TO ROZWÓDKI A RESZTA WDOWY , FACECI NIE CHCĄ SIĘ ŻENIĆ BO TO KRÓTKOTRWAŁA I DROGA INWESTYCJA

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. no #2813202 | 195.154.*.* 2 lis 2019 21:24

      Wszedłem ze względu na zdjęcie - cóż, artykuł taki sobie - strata czasu

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. ojciec #2813258 | 81.190.*.* 3 lis 2019 07:20

        Bzdurne te badania. Prawda jest taka, jak zaobserwowały to pokolenia. Kobieta łatwiej sobie radzi z kilkoma zadaniami na raz, nie koniecznie musi się w nie angażować w 100% a efekt i tak jest. A faceci często, może odruchowo angażują się w mocniejszym stopniu na jednym i ucieka im w tym czasie kontrola nad innym. Zauważcie, że jak facet bawi się z dzieckiem, to zbudują wielki zamek z poduszek, albo będą obaj usmarowani błotem, a jak kobieta się bawi z dzieckiem, to dziecko w zasadzie samo się bawi, matka może coś tam poczyta, a w tym czasie będzie zupę gotować.

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

      2. lubię kobiety #2813355 | 82.31.*.* 3 lis 2019 11:07

        ale cudze, tak na odległość powyżej 5m. Przychodzę z najlepszej z prac, uwalam się na kojo, uruchamiam 65cali i enjoy the silence. Pojęcia wywiadowka, odbierz dzieci z przedszkola, kąpanie, zakupy, gotowanie obiły mi się o uszy.

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz