Zarzuty w sprawie oszustw na giełdzie kryptowalut

2019-09-13 12:47:53(ost. akt: 2019-09-13 13:14:25)

Autor zdjęcia: Materiały prasowe

Prokuratura w Suwałkach postawiła zarzuty jednemu ze współwłaścicieli giełdy bitcoinowej. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Śledztwo dotyczące doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem klientów giełdy bitcoinowej BitMarket prowadzi Wydział do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Nadzoruje je prokuratura w Suwałkach.

Wielomilionowe straty graczy na giełdzie


Jak ustalono w toku śledztwa, od połowy 2015 r. do 7 lipca 2019 r. osoby zarządzające spółką wprowadziły w błąd jej klientów, co do zamiaru wywiązania się z zawartych umów zakupu krypto waluty i przekazania tych środków do portfeli zarządzających. Klienci stracili co najmniej 2.300 bitcoinów, czyli około 100 milionów złotych.

Usłyszał zarzuty


— W czwartek, 12 września 2019 r. Marcin A. — współwłaściciel spółki — usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa polegającego na tym, że działając w imieniu spółek z siedzibą w Londynie i na Seszelach wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami wprowadził w błąd 525 jej użytkowników i doprowadził ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o łącznej wartości 22.661.288 złotych — informuje Prokuratura Okręgowa w Suwałkach.

Marcinowi A. zarzucono też, że w 2019 roku w Olsztynie sprzedał innej osobie udziały w spółce, doprowadzając tę osobę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości 120.000 zł. Mężczyzna zapewniał nabywcę o braku zobowiązań i dobrej kondycji finansowej spółki, a okazało się, że w momencie sprzedaży zobowiązania spółki sięgały 22.661.288 zł.

Podejrzanemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.


Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ponury #2790666 | 188.147.*.* 14 wrz 2019 08:55

    Działanie prokuratury zadziwiające... Dwóch złodziejaszków Tobiasz N i Marcin A okradli gromadę inwestorów na 150 milionów złotych.prokuratura straty oszacowała na dwadzieścia parę baniek i o drugim złodzieju który rzekomo nie żyje ani dudu.Nawet jeżeli rzeczywiście wspólnik złodziejskiej szajki zmarł to postępowanie należy prowadzić w sprawie [ skoro przeciw T.M. już za póżno] Należy wyjaśnić co stało się ze 130stoma milionami skradzionych złotych.Kto je przejął ? W jakim lukratywnym interesie są teraz?Jaką diasporę zasiliły pieniądze ukradzione setkom inwestorów oszukanych przez strażnika bezpieczeństwa i sprawiedliwości w Olsztynie?Stowarzyszenie firmowane nazwiskiem złodzieja powinno ze wstydu zapaść się pod ziemię.

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

    1. sprawa kryptowalut znana była #2790473 | 188.146.*.* 13 wrz 2019 16:24

      już w średniowieczu, pisał o tym H. Sienkiewicz w n"Krzyżakach". Prekursorem był wędrowny mnich niejaki Sanderus, który sprzedawał szczeble z drabiny która śniła się św. Jakubowi......

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. xxx #2790600 | 37.47.*.* 13 wrz 2019 22:13

        Kicerman uciekł od pierdla

        Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

      2. inżynier #2790497 | 95.160.*.* 13 wrz 2019 17:24

        Winnych osądzić i zamknąć sprawę. Kogo obchodzą hazardziści, którzy inwestują w jakąś totalną, wirtualną bzdurę? Może jeszcze Państwo powinni im wypłacić odszkodowania?

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

      3. kkkk #2790419 | 213.73.*.* 13 wrz 2019 14:19

        a wspólnik z Olsztyna, o którym ostatnio pisano że popełnił samobójstwo wiedział co go czeka

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (11)