Czas mija, a decyzji jak nie było, tak nie ma
2019-08-10 10:00:00(ost. akt: 2019-09-24 14:23:50)
Już dwa lata władze powiatu czekają na decyzję ws. dofinansowania termomodernizacji miejscowego szpitala, a tym samym poprawy komfortu pracy i leczenia pacjentów. Cierpliwość jednak powoli się kończy, a żadnej wiążącej decyzji wciąż nie ma.
Już w czerwcu radny gminy Węgorzewo Tomasz Wierzchowski zwrócił uwagę na zły stan miejscowej lecznicy.
— Od dłuższego czasu monitoruję stan sufitu na oddziale wewnętrznym — mówił. — Mam dokumentację zdjęciową. Byłem w szpitalu i muszę powiedzieć, że dach bardzo przecieka. Proponuję zadziałać — stwierdził, zwracając się do węgorzewskiej starosty, organu, który prowadzi miejscowy szpital. — Po opadach deszczów widziałem poukładane prześcieradła na salach — dodał.
— Od dłuższego czasu monitoruję stan sufitu na oddziale wewnętrznym — mówił. — Mam dokumentację zdjęciową. Byłem w szpitalu i muszę powiedzieć, że dach bardzo przecieka. Proponuję zadziałać — stwierdził, zwracając się do węgorzewskiej starosty, organu, który prowadzi miejscowy szpital. — Po opadach deszczów widziałem poukładane prześcieradła na salach — dodał.
Władze powiatu są świadome tej sytuacji. Dlatego zabiegają o pozyskanie środków na naprawę budynku, m.in. dachu. Jak dowiadujemy się w węgorzewskim starostwie, wniosek na dofinansowanie remontu szpitala pn. „Zmniejszenie zużycia energii poprzez termomodernizację obiektu szpitala z zastosowaniem Odnawialnych Źródeł Energii i wymianą oświetlenia na LED-owe” został złożony do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
— Dofinansowanie inwestycji wynosi 85 procent, plus dodatkowe 5 procent za Odnawialne Źródła Energii, natomiast udział własny pozostałe 10 procent lub 15 procent środki własne — poinformowała nas Marzenna Supranowicz, starosta węgorzewska.
— Dofinansowanie inwestycji wynosi 85 procent, plus dodatkowe 5 procent za Odnawialne Źródła Energii, natomiast udział własny pozostałe 10 procent lub 15 procent środki własne — poinformowała nas Marzenna Supranowicz, starosta węgorzewska.
Jak poinformowały władze starostwa, w ramach projektu planowane jest: ocieplenie stropodachu nad częścią wysoką; ocieplenie stropodachu nad częścią gospodarczą; ocieplenie stropu nad pomieszczeniami nieogrzewanymi; ocieplenie ścian wewnętrznych przy pomieszczeniach nieogrzewanych; wymiana i poprawa sprawności instalacji CO (wymiana rur, grzejników, montaż zaworów równoważących oraz termostatycznych); modernizacja źródła ciepła – montaż gruntowej pompy ciepła typu glikol/woda; modernizacja oświetlenia zew. i wew. na LED-owe; modernizacja instalacji ciepłej wody użytkowej oraz doposażenie w instalację fotowoltaiczną.
— Planowany całkowity koszt inwestycji to 2 miliony 800 złotych — dodaje starosta. — Gdyby wniosek nie uzyskał dofinansowania, to wykonamy remont dachu, a pozostałe założenia z przedsięwzięcia złożymy w innym wniosku.
Niestety, sprawdza się ten czarny scenariusz. Jak pod koniec lipca poinformowała starosta, władze powiatu nadal oczekują na odpowiedź w tej sprawie.
— Nadal nie mamy w sprawie termomodernizacji wiążących informacji — poinformowała. — Dopytywałam w funduszu o czas realizacji tego zadania, bo trwa to już drugi rok, ale usłyszałam „proszę oczekiwać”.
Niestety, sprawdza się ten czarny scenariusz. Jak pod koniec lipca poinformowała starosta, władze powiatu nadal oczekują na odpowiedź w tej sprawie.
— Nadal nie mamy w sprawie termomodernizacji wiążących informacji — poinformowała. — Dopytywałam w funduszu o czas realizacji tego zadania, bo trwa to już drugi rok, ale usłyszałam „proszę oczekiwać”.
Jak dodała szefowa starostwa węgorzewskiego, projekt jest już po ocenie i ma duże szanse na realizację.
— Tak zapewnił mnie dyrektor funduszu, ale jeśli szybko nie otrzymamy wiążącej odpowiedzi, zapytam radnych powiatowych o ich opinię na temat tego, co robimy.
Jak stwierdziła Supranowicz, można ograniczyć projekt termomodernizacji do remontu dachu. W tej sprawie jednak czeka na sugestie radnych. Decyzja najprawdopodobniej zapadnie podczas sierpniowej sesji rady powiatu.
— Bo ileż można czekać na odpowiedź? — skwitowała starosta.
(Łukasz Razowski)
— Tak zapewnił mnie dyrektor funduszu, ale jeśli szybko nie otrzymamy wiążącej odpowiedzi, zapytam radnych powiatowych o ich opinię na temat tego, co robimy.
Jak stwierdziła Supranowicz, można ograniczyć projekt termomodernizacji do remontu dachu. W tej sprawie jednak czeka na sugestie radnych. Decyzja najprawdopodobniej zapadnie podczas sierpniowej sesji rady powiatu.
— Bo ileż można czekać na odpowiedź? — skwitowała starosta.
(Łukasz Razowski)
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
PGR Radiszewo #2794936 | 5.173.*.* 23 wrz 2019 18:59
Tak to jest jak władzę mamy z PGR-u ...
Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz
" dobra zmiana " #2784652 | 83.9.*.* 1 wrz 2019 07:30
Taki mamy rząd - pieniądze na kolejne 500 + czy kilka MILIARDÓW na kupienie emerytów znalezć można - na służbę zdrowia - z której korzystamy WSZYSCY nie ma. Najprościej obarczyć wszystkim DOŁY, a oni biją głową o mur - utrzymać oświatę, budowę dróg, socjal itp. Jako były samorządowiec znam te problemy, a prości ludzie za wszystko obarczają miejscowych rządzących. Ps. A ta władza z PGRu - to ta centralna ?
Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Woda w bigosie czy bigos z wody ? #2776747 | 5.173.*.* 14 sie 2019 01:02
Tak to jest jak "władzę" z PGR-u mamy.
Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz
Tynk w zupie #2776127 | 37.47.*.* 12 sie 2019 22:51
Normalnie chyba zaraz umrę, wniosek leży drugi rok i czeka. A to ciekawe bo wnioski składa się co roku i co roku jest rozstrzygnięcie. Woda leje się przez wszystkie piętra a ciekawe czy który kolwiek z włodarzy zainteresował się sprawą i był lub była to obejrzeć na własne oczy czy tylko znają sprawę ze slyszenia od innych? Żenuła! Czekamy na konkrety a nie puste słowa kiedy będzie to zrobione!!! Bo zaraz faktycznie trzeba będzie się leczyć dalej bo nie wiadomo czy tynk z sufitu cie nie zabije, może nadzór budowlany niech oceni czy szpital jest bezpieczny! Może woda spowodowała poważne uszkodzenia?!
Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz