Krytyczna jak inna matka

2019-05-27 19:58:14(ost. akt: 2019-05-28 19:28:11)

Autor zdjęcia: Pixabay

Wojna matek trwa. Nikt nie skrytykuje matki tak jak kobieta, która też ma na świecie potomstwo. Aż 95 proc. polskich matek jest wyśmiewanych. Psycholog: Potrzeba bycia autorytetem oraz wszechwiedzącą osobą stanowi wielką pokusę.
Agnieszka z Olsztyna początek swojego macierzyństwa wspomina jako koszmar. I nie dlatego, że synek był męczący. — Dzielnie znosiłam jego płacz i kolki — opowiada. — Wstawanie do niego w nocy, karmienie... Nic nie było w stanie mnie przygnębić. Najgorsze co mnie spotkało, to... inne matki.

Agnieszka wyjaśnia, że wszystko co zrobiła, było, według innych mam, źle. Zalewała ją krytyka ze strony mamy, babci, ciotek, a nawet znajomych koleżanek. — Nie dawałam smoczka: źle. Spróbowałam dać: krzywdzę dziecko. Synek spał ze mną: przyzwyczajam go do siebie. Odkładałam go do łóżka: jestem zimna i nieczuła — wspomina.

Agnieszka przyznaje, że krytyka wpędziła ją w depresję. — Uważałam, że jestem niewystarczająco dobrą matką. O tym, że jest zupełnie odwrotnie, przekonał mnie dopiero psycholog — mówi.

Marta Kostrzewska z Olsztyn jest mamą 6-letniego Franka i 2-letniego Antosia. — Kiedy po raz pierwszy zostawałam mamą, to wysłuchiwałam rad, ale i tak robiłam tak, jak mi intuicja podpowiada. Przy drugim dziecku jest już łatwiej, bo człowiek ma doświadczenie. Teraz moja przyjaciółka urodziła dziecko, więc wspieram ją na tyle, na ile ona tego potrzebuje — opowiada.

Pani Marta słyszała o krytykanctwie ze strony mam wobec pozostałych. Widziała też hejt w internecie. Jej zdaniem wynika on z ... przesytu informacji. — Są matki, które mają tak wielkie doświadczenie, tak dużą wiedzę dotyczącą wychowania dziecka, że to je przerasta. Uważają, że wszystko wiedzą najlepiej — uważa pani Marta.

Z kolei Beata Kulczyńska, mama i babcia przyznaje, że nigdy nie doświadczyła krytyki ze stron innych matek.


Dziś pani Beata sama jest wsparciem dla swojej córki Patrycji Wojtkun, która jest mamą 2,5-letniego Tomka. — Mama zawsze pomoże i nigdy się nie wtrąca — uśmiecha się pani Patrycja.

Z badań przeprowadzonych przez blogerkę Iwonę Kilińską wynika, że 95 proc. polskich matek przyznaje, że doświadczyło negatywnych zachowań: krytyki, oceniania, pouczania, wyśmiewania, hejtu, zawstydzania. Z kolei 84 proc. mam skrytykowało lub pouczyło inną mamę, natomiast 77 proc. zrobiło to po tym, jak same zostały skrytykowane.

Z kolei naukowcy z Uniwersytetu Michigan doszli do wniosku, że sześć na dziesięć matek dzieci w wieku do pięciu lat, jest krytykowanych dosłownie za wszystko, od karmienia piersią, po metody wychowawcze.

To zjawisko ma swoją nazwę mom shaming. Matki, zamiast się wzajemnie wspierać, toczą ze sobą wojnę.

Dlaczego matki podcinają skrzydła innym matkom? — Istnieje wiele przyczyn i mechanizmów, które determinują uwalnianie krytyki wobec drugiej osoby — odpowiada Kamila Regin, psycholog, wykładowca Collegium Medicum Wydziału Lekarskiego Katedra Rehabilitacji UWM. — Potrzeba bycia autorytetem oraz wszechwiedzącą osobą nawet, jak się nią nie jest, stanowi wielką pokusę. Właśnie wtedy uruchamia się wewnętrzny obraz, jaki chciało by się mieć w sobie samym i następuje atak krytyki wobec innych.

Kamila Regin podkreśla, że większość mam, stając się rodzicem, uczy się wszystkiego w opiece nad maleństwem i dorastającym szkrabem, często jest to okupione błędami i nieumiejętnościami. — Jak młoda mama przejdzie proces stawania się dojrzalszą mamą, za wszelką cenę, często chce się pozbyć, swojego obrazu związanego z pomyłkami czy też nieudolnościami wychowawczymi i opiekuńczymi. Wtedy to dowartościowuje się kosztem mamy nowicjuszki krytykując ją, chcąc tym samym lepiej oraz bardziej sprawczo się czuć jako matka. Jest to forma mechanizmu obronnego i nie odnosi się tylko do młodych mam, niestety — wyjaśnia psycholog.

Zaznacza też, że wzorce wyniesione z domu rodzinnego, często też sprzyjają powielaniu schematu opartego na krytyce, co z kolei staje się normą, dla osób, które w dzieciństwie były krytykowane niemalże za wszystko. — Wymiar samooceny i własnej wartości nie miał możliwości ukształtowania się w prawidłowy sposób, wtedy to manifestacja krytyki wobec innych, sprzyja ochronie siebie, swoich własnych deficytów. Czyli „najlepszą” formą relacji jest atak krytyki, co zapewnia pseudoprzewagę w kontakcie z inną osobą. W rzeczywistości, rodzi to jeszcze większy ból w krytyku, który zostanie odrzucony w relacji — uzupełnia.

Ale to nie wszystko.


Jeżeli ten zasób jest w normie, czyli ani nie jesteśmy zbyt krytyczni, ani zupełnie nie krytyczni wobec samych siebie, jest to tak zwany zdrowy krytycyzm, wtedy osobowość w tym zakresie spełnia funkcję normy. Jeżeli jednak mamy do czynienia ze zbyt małym lub całkowitym brakiem krytycyzmu wobec swojej osoby, możemy mówić o deficycie, który sprzyja zburzeniom i chorobom psychicznym — kwituje Kamila Regin.

Aleksandra Tchórzewska

Nie ma sposobu, aby być idealną matką. Jednak istnieje milion sposobów bycia dobrą matką.

Jill Churchill, pisarka:


Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jak nękaja nas kobiety #2739400 | 37.30.*.* 28 maj 2019 19:58

    https://natemat.pl/76931,jak-nekaja-nas- kobiety-20-proc-mezczyzn-pada-ofiara-prz emocy-psychicznej

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  2. Ojcowie dyskryminowani w sądach rodzinnych #2739401 | 37.30.*.* 28 maj 2019 19:58

    https://www.polskieradio.pl/7/163/Artyku l/1386431,Ojciec-bez-szans-w-walce-o-opi eke-nad-dzieckiem

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  3. olsztynianka #2739402 | 109.243.*.* 28 maj 2019 19:59

    A co powiecie na to ,gdy matka dorosłego syna wyrzuca z domu i chce go zrobić bezdomnym ,aby drugi z żoną i trójką dzieci mogli u niej zamieszkać pomimo ,że mają swoje mieszkanie ale twierdzą ,że się nie mieszczą bo mają małe mieszkanie ,ale przecież tej kobiety trójki dzieci to jej rodzice mają większy domek to mogą córkę z mężem przyjąć pod swój dach i ich dzieci

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Cechy toksycznej matki #2739403 | 37.30.*.* 28 maj 2019 19:59

      https://party.pl/porady/zwiazki-i-seks/p sychologia/cechy-toksycznej-matki-96113- r1/?utm_source=facebook&utm_medium=user& utm_campaign=www

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    2. BZDURY #2739563 | 5.174.*.* 29 maj 2019 06:50

      FACET OJCIEC . W TYM WSZYSTKIM JEST PONIŻANY I DYSKRYMINOWANY OJCIEC. MAMA MA NA 3DZIECI 1500ZŁ , ALIMENTY 1000-1500ZŁ , ŚWIADCZENIA , 95% ? / STĘŻENIE / A FACET ZARABIA 2.5 TYS ZABIORĄ ZABIORĄ MU 1,5 TYS I MÓWIĄ ŻE MOŻE DOROBIĆ .. NIE ZOSTAŃ DZIECIOROBEM .....

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (6)