Odra: O krok od epidemii
2019-04-29 05:00:00(ost. akt: 2019-04-29 10:05:30)
odra
Zdrowie\\\ O tym możemy już powiedzieć w zasadzie oficjalnie. Przyczyniły się do tego głównie ruchy antyszczepionkowe. W tej chwili mamy już około czterdzieści tysięcy niezaszczepionych przeciwko odrze dzieci. Ale to nie tylko polski problem...
Objawy odry są charakterystyczne. Czerwona wysypka, kaszel, gorączka — to tylko niektóre z nich. To choroba zakaźna przenosząca się z człowieka na człowieka drogą kropelkową. Odra jest silnie zaraźliwa, a jej przebieg może być niebezpieczny i skończyć się śmiercią.
Statystyki — niestety — mówią same za siebie. W ciągu kilku ubiegłych lat liczba osób zaszczepionych zmalała aż sześciokrotnie. Od 1 stycznia do 15 kwietnia 2019 roku zarejestrowano 678 przypadków zachorowania na odrę. To więcej niż... w całym 2018 roku. Wówczas chorych było 339 osób, a rok wcześniej... „jedynie” 63. W Polsce mamy więc do czynienia ze stanem przedepidemicznym.
Statystyki — niestety — mówią same za siebie. W ciągu kilku ubiegłych lat liczba osób zaszczepionych zmalała aż sześciokrotnie. Od 1 stycznia do 15 kwietnia 2019 roku zarejestrowano 678 przypadków zachorowania na odrę. To więcej niż... w całym 2018 roku. Wówczas chorych było 339 osób, a rok wcześniej... „jedynie” 63. W Polsce mamy więc do czynienia ze stanem przedepidemicznym.
///Według szacunków musimy się liczyć z tym, że w całym 2019 roku na odrę zachoruje od 3 do 5 tysięcy osób. ///
Ale wzrost zachorowań na odrę jest problemem nie tylko w Polsce. Tendencja wzrostowa panuje również w wielu innych krajach i tam również mamy do czynienia ze stanem przedepidemicznym. Według danych WHO (Światowa Organizacja Zdrowia — red.) w pierwszym kwartale 2019 roku zachorowało 112 tysięcy osób w 170 krajach. Co więcej, w pierwszym kwartale 2018 roku WHO otrzymało 28 tysięcy zgłoszeń. To wzrost o 300 proc. W niechlubnej czołówce krajów, gdzie notuje się największy odsetek zgonów z powodu odry jest np. Ukraina.
WHO nie pozostawia złudzeń. Gwałtowny wzrost zachorowań na odrę ma bezpośredni związek ze spadkiem szczepień – w każdym w kraju, w którym ruch antyszczepionkowy zyskał już jakąś popularność wprost proporcjonalnie wzrosła liczba przypadków odry. Oprócz wspomnianej Ukrainy czy Polski źle jest też... w Stanach Zjednoczonych.
WHO nie pozostawia złudzeń. Gwałtowny wzrost zachorowań na odrę ma bezpośredni związek ze spadkiem szczepień – w każdym w kraju, w którym ruch antyszczepionkowy zyskał już jakąś popularność wprost proporcjonalnie wzrosła liczba przypadków odry. Oprócz wspomnianej Ukrainy czy Polski źle jest też... w Stanach Zjednoczonych.
///W Czechach, w 2018 roku (dane z listopada 2018 r. — red.) zarejestrowano 172 przypadki zachorowań na odrę, najwięcej na przełomie kwietnia i maja. Z kolei na Słowacji od początku maja do połowy października zgłoszono 446 przypadków choroby. ///
W Polsce, w ciągu ostatnich kilku lat, liczba zaszczepionych na odrę zmalała sześciokrotnie wśród osób przed 19. rokiem życia. Niezaszczepiono aż 30 tysięcy dzieci — nawet mimo tego, że szczepionka przeciwko odrze jest w Polsce obowiązkowa i bezpłatna.
Ale to, że mamy stan przedepidemiczny wcale nie dziwi niektórych...
— Mnie to w ogóle nie dziwi. U nas liczba przypadków odry również narasta. Co kilka dni mamy kolejny. Niestety — coraz częściej są to obywatele narodowości polskiej — nie ukrywa Janusz Dzisko, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie. — Ostatni przypadek miałem w Elblągu i Nidzicy. Definitywnie rośnie liczba zachorowań.
Skoro stoimy przed faktem dokonanym, to co możemy zrobić? — dopytujemy.
— Działań można podjąć wiele. Przede wszystkim podnieść wyszczepialność, ale ruchy antyszczepionkowe doprowadziły już do sytuacji, że w tej chwili w Polsce ok. 40 tys. dzieci się nie szczepi. To jest populacja wrażliwa na zakażenie — mówi Janusz Dzisko. — Mamy też w kraju wielu starszych ludzi, którzy nie byli szczepieni. Jeśli nie przechorowali, to też są zagrożeni. Jeżeli chodzi o zakłady opieki zdrowotnej, to monitorujemy sytuację, ale też stymulujemy dyrektorów do szacowania ryzyka na stanowisku pracy przy uwzględnieniu czynników zakaźnych biologicznych i żeby wówczas wziąć odrę pod uwagę. Gdyby były w zakładzie osoby niezaszczepione — to je zaszczepić — wyjaśnia.
Ale to, że mamy stan przedepidemiczny wcale nie dziwi niektórych...
— Mnie to w ogóle nie dziwi. U nas liczba przypadków odry również narasta. Co kilka dni mamy kolejny. Niestety — coraz częściej są to obywatele narodowości polskiej — nie ukrywa Janusz Dzisko, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie. — Ostatni przypadek miałem w Elblągu i Nidzicy. Definitywnie rośnie liczba zachorowań.
Skoro stoimy przed faktem dokonanym, to co możemy zrobić? — dopytujemy.
— Działań można podjąć wiele. Przede wszystkim podnieść wyszczepialność, ale ruchy antyszczepionkowe doprowadziły już do sytuacji, że w tej chwili w Polsce ok. 40 tys. dzieci się nie szczepi. To jest populacja wrażliwa na zakażenie — mówi Janusz Dzisko. — Mamy też w kraju wielu starszych ludzi, którzy nie byli szczepieni. Jeśli nie przechorowali, to też są zagrożeni. Jeżeli chodzi o zakłady opieki zdrowotnej, to monitorujemy sytuację, ale też stymulujemy dyrektorów do szacowania ryzyka na stanowisku pracy przy uwzględnieniu czynników zakaźnych biologicznych i żeby wówczas wziąć odrę pod uwagę. Gdyby były w zakładzie osoby niezaszczepione — to je zaszczepić — wyjaśnia.
///W Olsztynie przypadki odry mieliśmy zarówno w 2019, jak i w 2018 roku. ///
W listopadzie zachorowało 28-letnia obywatelka Ukrainy mieszkająca w Dobrym Mieście. W styczniu wśród chorych znalazła się 23-letnia kobieta i jej brat, pracownicy zakładu mleczarskiego z Lidzbarka Warmińskiego oraz 23-letnia studentka z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Również pochodzili z Ukrainy. Pracowników zakładu mleczarskiego w Lidzbarku poddano profilaktycznym szczepieniom przeciw odrze. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Olsztynie prowadziła też dochodzenie epidemiologiczne wśród studentów i pracowników UWM. Tu również zostanie podjęta akcja szczepień.
W lutym z kolei pisaliśmy o przypadku pracownika jednej z firm budowlanych w Olsztynie. Wówczas badania laboratoryjne wykazały odrę u 12 pacjentów z Warmii i Mazur, a ogniska choroby wykryto w Ostródzie i Olsztynku. W marcu na odrę zachorował jeden z lekarzy specjalistów chirurgii ogólnej w poliklinice. Procedury i środki ostrożności w szpitalu wdrażano od 19 marca. Wstrzymano wtedy przyjęcia na oddział chirurgiczny, a pacjentów wypisywano do domów (niektórych, ze względu na stan zdrowia, przenoszono na inne oddziały).
W lutym z kolei pisaliśmy o przypadku pracownika jednej z firm budowlanych w Olsztynie. Wówczas badania laboratoryjne wykazały odrę u 12 pacjentów z Warmii i Mazur, a ogniska choroby wykryto w Ostródzie i Olsztynku. W marcu na odrę zachorował jeden z lekarzy specjalistów chirurgii ogólnej w poliklinice. Procedury i środki ostrożności w szpitalu wdrażano od 19 marca. Wstrzymano wtedy przyjęcia na oddział chirurgiczny, a pacjentów wypisywano do domów (niektórych, ze względu na stan zdrowia, przenoszono na inne oddziały).
//Szczepionkę przeciwko odrze podaje się w szóstym oraz między trzynastym a piętnastym rokiem życia. ///
Występuje w postaci skojarzonej – MMR – jako szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce. Podawane są dwie dawki, dzięki czemu szczepienie ma 99-procentową skuteczność. Odporność utrzymuje się do końca życia.
Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (7)G #2724213 | 185.138.*.* 29 kwi 2019 06:32
Szczepionkę podaje się w 12-13 miesiącu życia!!!
odpowiedz na ten komentarz
czytelnik #2724227 | 5.172.*.* 29 kwi 2019 07:16
Ja byłem szczepiony p/ospie i też chorowałem. To te "wycieczki" doprowadzają do takiej skali chorujących. Ta jak pozostałe "śmieszne" choroby dowożą nam nasi turyści, którzy nie znają umiaru ?
odpowiedz na ten komentarz
jaki lek na to ? #2724246 | 74.82.*.* 29 kwi 2019 07:46
czym to leczyc ?
odpowiedz na ten komentarz
Polecam #2724264 | 88.220.*.* 29 kwi 2019 08:31
Proponuję prostą i skuteczną metodę. Nowocześni i światli rodzice mogą nie szczepić swoich dzieci. Natomiast w przypadku choroby dziecka lub wystąpienia powikłań związanych z daną chorobą, na którą dziecko powinno zostać zaszczepione, powinna zostać wprowadzona pełna odpłatność za leczenie. Kilka tysięcy złotych zasiliłoby dodatkowo naszą Służbę Zdrowia. Wówczas się może "rodzice" zastanowią.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
-AAAA- #2724386 | 193.46.*.* 29 kwi 2019 14:33
"Szczepionkę przeciwko odrze podaje się w szóstym oraz między trzynastym a piętnastym rokiem życia. " ?? PROSZĘ ZWERYFIKOWAĆ INFORMACJE... Z kalendarza szczepień wynika że podaje się miedzy 13-14/15 MIESIĄCEM ŻYCIA oraz w wieku sześciu LAT http://szczepienia.pzh.gov.pl/kalendarz- szczepien/
odpowiedz na ten komentarz