Węgorzewo chce dołączyć do miast spod znaku "ślimaka"

2019-03-26 10:00:00(ost. akt: 2019-03-26 10:42:30)

Autor zdjęcia: Monika Kacprzak

Niebawem do Węgorzewa i okolic zjadą turyści, którzy chcą odpocząć od miastowego zgiełku i spędzić czas wolny w "ślimaczym" tempie. Miejscowy samorząd podjął decyzję o przystąpieniu do grona miast spod znaku ślimaka – Cittaslow.
Ponad 250 miast, a w zasadzie miasteczek. W tej liczbie m.in. Preci i Termola we Włoszech, czy też Morella w Hiszpanii i Loix we Francji. W kraju nad Wisłą choćby Reszel, Biskupiec, Bisztynek, Lidzbark Warmiński. Być może daleko im do Barcelony, Rzymu, Paryża czy Krakowa, ale mają to, czego nie mają te duże miasta - przyciągają swoim niespotykanym w aglomeracjach, wręcz leniwym klimatem, który kochają miliony turystów. Do tego zacnego grona dołączy również Węgorzewo. Miejscowi radni wyrazili zgodę na przystąpienie gminy do Międzynarodowego Stowarzyszenia Miast Cittaslow.

"Idea Cittaslow wywodzi się z ruchu Slow Food i narodziła się we Włoszech w 1998 roku. Rok później cztery włoskie miasteczka powołały do życia międzynarodowe stowarzyszenie Cittaslow. Pierwsze miejscowości z Polski przystąpiły do sieci „miast dobrej jakości życia” w 2006 roku, dzięki czemu kilkanaście miesięcy później powołano Polską Krajową Sieć Miast Cittaslow” czytamy na stronie stowarzyszenia.

— Docenienie potencjału niewielkich miast to trend XXI wieku, doskonale wpisujący się w założenia zrównoważonego rozwoju — podają przedstawiciele stowarzyszenia. — Miasta spod znaku ślimaka przyjmują wspólne cele dla polepszania jakości życia mieszkańców i przybliżania kultury dobrego życia. Przede wszystkim stawiają na działania prospołeczne i prośrodowiskowe, dbają o zachowanie niepowtarzalnego charakteru każdego z miast poprzez odnowę zabytków oraz pielęgnowanie lokalnej wytwórczość i kuchni. Charakterystyczną cechą miast Citttaslow jest również rozwijanie tradycji gościnności. Idee Cittaslow zakładają również wykorzystywanie nowoczesnych technologii i nowatorskich sposobów organizacji miasta, tak aby spokojne tempo życia nie stało w sprzeczności z ciągłym i przemyślanym rozwojem — dodają.

Do międzynarodowego stowarzyszenia mogą należeć miasta liczące mniej niż 50 tys. mieszkańców, które zobowiązały się realizować cele ruchu, czyli wszechstronnie pracować nad poprawą jakości życia ich mieszkańców. Obecnie w sieci, poza licznymi miastami z Warmii i Mazur, są również ośrodki z innych regionów Polski.

— Przystąpienie do tego stowarzyszenia w przyszłości zaowocuje — mówił przed głosowaniem Krzysztof Kołaszewski, burmistrz Węgorzewa. — Mamy dobry przykład miast, które są członkami stowarzyszenia. Członkostwo wiąże się nie tylko z możliwością bezkonkursowego pozyskiwania środków finansowych na rewitalizację miasta, wiąże się również ze wspólnym prowadzeniem promocji i organizowaniem wspólnych imprez.

— Chciałbym wyjaśnić ewentualne wątpliwości co do wejścia gminy do tego stowarzyszenia — powiedział Marek Lipski, przewodniczący Komisji Gospodarczej Rady Miejskiej w Węgorzewie. — Koncepcja promocji miasta, koncepcja Fit City, w żaden sposób nie koliduje z ideą Cittaslow. W statusie stowarzyszenia jest wyraźny zapis, że logo Cittaslow jest logiem dodatkowym, zatem obie idee wpisują się w siebie.

Przypomnijmy, Fit City Węgorzewo miałoby polegać na stworzeniu pewnego rodzaju marki, koncepcji, z którą Węgorzewo byłoby nie tylko kojarzone, ale także wyróżniałoby gminę na tle innych, podobnych gmin jak Kętrzyn czy Giżycko.
— Ponadto, biorąc pod uwagę, że tak jak w biznesie, tak w turystyce sprzedaje się emocje czy wyobrażenia, koncepcja ta powinna sprawiać, że Węgorzewo będzie się dobrze kojarzyło zarówno mieszkańcom, jak i gościom, którzy odwiedzają nasz region — wyjaśniał Lipski. — Pojęcia, hasło, nazwa "fit" na całym świecie bardzo dobrze się kojarzy, przyciąga. To już widać w Węgorzewie, gdzie coraz więcej osób stawia na aktywny tryb życia.

Jak poinformował Tomasz Wierzchowski, przewodniczący Komisji Spraw Społecznych Rady Miejskiej w Węgorzewie, na pierwsze środki pochodzące z członkostwa w stowarzyszeniu, będzie trzeba poczekać około dwóch lat. Miasto za pozyskane środki, a mowa nawet o około 20 milionach złotych, chciałoby zrewitalizować m.in. Plac Wolności i budynek dworca".
(raz)

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ślimak to ryba #2704322 | 185.104.*.* 26 mar 2019 17:27

    Niech radny Wierzchowski lepiej się nie wymądrza swoją wiedzą, bo i wstyd i niepoważna wypowiedź. Gdyby parę lat temu za poprzedników, czyli i jego kadecnji jako przewodniczącego, weszlibyśmy do Cittaslow, to dzisiaj juz pieniądze by były i to wykorzystane w jakiś inwestycjach. Dzisiaj do Cittaslow nalży 18 miast naszego województwa, niektóre od wielu lat i zapewne gdyby nie zmiana władzy przy ostatnich wyborach, to dalej byśmy byli poza wspólnotą Cittaslow

    Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (6)

    1. Tak sobie #2705449 | 83.9.*.* 28 mar 2019 12:13

      Może w końcu ruszy promocja naszego miasta na zewnątrz bo aktualnie promocja skupia się na tym co sie dzieje w gminie. Szkoły, obwieszczenia, komunikaty, informacje o szkoleniach. Ok ale to wszystko trafia do nas mieszkańców. Jak maja usłyszeć o nas w Polsce? Wystarczy wejść na strone gminy. SŁABIZNA. Na fb gminy tez szału nie ma. Najwięcej serca wkłada w nie chyba sam burmistrz. Poza tym jako jedyny podpisuje się pod swoimi postami chociaz kilka razy zwracano na to uwage. Jak widać inni nie muszą. Ot promocja....

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)