Prawie 500 tys. odszkodowania za bezprawne przejęcie i zbycie gospodarstwa

2019-03-19 18:53:46(ost. akt: 2019-03-19 19:04:39)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Sąd Okręgowy w Olsztynie zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Antona B. kwotę 493 100 zł odszkodowania za bezprawne przejęcie i zbycie gospodarstwa rolnego w Gietrzwałdzie.
Pozew w tej sprawie wpłynął do Sądu Okręgowego w Olsztynie 13 lipca 2017 r. Anton B. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od Skarbu Państwa – Wojewody Warmińsko-Mazurskiego kwoty 700 tys. zł  odszkodowania. Żądana pierwotnie kwota obejmowała 1/3 odszkodowania za bezprawne przejęcie i zbycie przez Skarb Państwa własności gospodarstwa rolnego o powierzchni ponad 57 ha, na którym znajdował się budynek mieszkalny i zabudowania gospodarcze.

Nieruchomość nabyła w drodze dziedziczenia matka powoda, Cecylia W., która wyjechała z Polski w dniu 17 października 1978 r., pozostawiając swoje gospodarstwo rolne pod opiekę synowi Klemensowi B. Cecylia W. zmarła w 1994 roku, a jej spadkobiercami zostały jej dzieci — Anton B. oraz Klemens B. i Renate B.

— Pełnomocnik powoda w uzasadnieniu pozwu wskazał, że powyższa nieruchomość została przejęta przez Skarb Państwa decyzją naczelnika gminy w Gietrzwałdzie z dnia 15 października 1978 r. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi w dniu 31 października 2016 r. stwierdził nieważność tej decyzji. W toku postępowania administracyjnego ustalono, że nieruchomości wchodzące w skład przejętego gospodarstwa zostały zbyte na rzecz osób fizycznych, co pozbawiło spadkobierców Cecylii W. możliwości odzyskania prawa własności tej nieruchomości i spowodowało powstanie szkody — informuje sędzia Agnieszka Żegarska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Pełnomocnik powoda 19 marca 2019 r. na rozprawie przed Sądem Okręgowym w Olsztynie ograniczył żądanie pozwu do kwoty 493 100 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 21 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty. Ograniczona kwota stanowiła dokładnie 1/3 sumy podanej przez biegłego sądowego, który oszacował aktualną wartość gospodarstwa według jego ówczesnego stanu. Pełnomocnik powoda cofnął pozew w pozostałym zakresie. Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa.

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 19 marca 2019 r. zasądził od Skarbu Państwa – Wojewody Warmińsko-Mazurskiego na rzecz Antona B. kwotę 493 100 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od 31 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty. Sąd oddalił powództwo w części dotyczącej odsetek, a w pozostałej części postępowanie umorzył. Sąd zasądził od Skarbu Państwa – Wojewody Warmińsko-Mazurskiego na rzecz Antona B. także kwotę 29 531,91 zł tytułem zwrotu poniesionych kosztów.

— Jednocześnie informuję, że przed tutejszym sądem równolegle było prowadzone postępowanie z powództwa Klemensa B. (brata Antona B.) o zapłatę odszkodowania. Sąd Apelacyjny w Białymstoku w dniu 14 listopada 2018 r. oddalił apelację od wyroku zasądzającego Klemensowi B. odszkodowanie. Realia sprawy Antona B. i sprawy Klemensa B. były dokładnie takie same, za wyjątkiem zaktualizowanej na dzień zamknięcia rozprawy wartości gospodarstwa w Gietrzwałdzie. Dlatego też Sąd Okręgowy podając ustne motywy wyroku w sprawie Antona B. posiłkował się ocenami Sądu Apelacyjnego w zakończonej już prawomocnie sprawie Klemensa B. i oceny te podzielił. Sąd jednocześnie podkreślił, że w tej sprawie kierował się literą prawa i ochroną prawa własności, a nie kwestiami historycznymi, czy narodowościowymi — dodaje Agnieszka Żegarska.

Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.

Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. babcia #2701159 | 178.36.*.* 21 mar 2019 11:44

    Wydaje się, że polskie sądy bardziej dbają o obce interesy niż o polskie. Bo dlaczego nie cofnąć się w roszczeniach do zaborów, gdzie polskich patriotów zsyłano na Syberię, konfiskowano im majątki i dawano je zdrajcom w nagrodę?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. tor #2700761 | 83.6.*.* 20 mar 2019 16:35

    Słucham tych kretyńskich komentarzy to mi się niedobrze robi. Skoro musieli/chcieli/mogli (zależy od indywidualnego przypadku) wyjechać w 1978 roku znaczy że zostali "zweryfikowani" jako zgermanizowani Polacy (taka komunistyczna bzdura żeby uzasadnić polskie roszczenia do wschodnich terenów Rzeszy) i byli od 33 obywatelami polskimi. Zostali pozbawieni obywatelstwa polskiego i własności. Ładnie tak na rodaków pluć?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Rastaman #2700747 | 213.184.*.* 20 mar 2019 15:58

    niecałe 500 tys za 57 ha ? Bardzo mało, posiadam łąki o pow ok. 4 ha gdzie ziemia to praktycznie sam torf, o za nią dają 120 tys.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  4. zorientowany #2700570 | 83.15.*.* 20 mar 2019 09:49

    ładne dopłaty można dziś wycisnąć z 57 ha

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  5. Obywatel #2700555 | 77.253.*.* 20 mar 2019 09:13

    Do Realista - a gdzie to nasłuchałeś się o tych odszkodowaniach, to komunistyczna propaganda. Myśląc tokiem "Realisty" zamieszkanie nawet czasowe poza nieruchomością powinno prowadzić do zabrania tejże czyli "Słoiki" bójcie się. Sąd z pewnością zbadał czy dostali już odszkodowanie. "Realisto" ubezpiecz autko w 20 ubezpieczalniach to dostaniesz 20 odszkodowań.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (13)