Ile można zarobić będąc w komisji podczas najbliższych wyborów? Sprawdziliśmy!

2019-03-07 07:11:49(ost. akt: 2019-03-06 19:54:30)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

W maju będziemy wybierali posłów do Parlamentu Europejskiego. Tym razem nie powinno być kłopotów ze skompletowaniem składów komisji, bo diety są wyższe.
Wiadomo już, ile zarobią członkowie komisji w wyborach do Europarlamentu, które odbędą się 26 maja. Jak podała Państwowa Komisja Wyborcza, członkowie okręgowych komisji dostaną 1100 zł diety, a komisji rejonowych 600 zł. W przypadku obwodowych komisji wyborczych dieta przewodniczącego wyniesie 500 zł, wiceprzewodniczącego 400 zł, a członków komisji 350 zł. To więcej niż podczas ostatnich wyborów samorządowych.

Wtedy przewodniczący obwodowej komisji wyborczej miał 380 zł, jego zastępca 330 zł, a członkowie komisji po 300 zł. Niskie diety były m.in. jednym z powodów kłopotów ze skompletowaniem komisji. Teraz powinno być lepiej, bo raz, że diety są nieco wyższe, a dwa, że nie potrzeba aż tylu osób, bo będzie tylko jedna komisja obwodowa, a nie dwie jak w ubiegłorocznych wyborach samorządowych.

Jak nam powiedział Piotr Sarnacki, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Olsztynie, na terenie działania delegatury potrzeba ok. 5 tys osób (w ubiegłorocznych wyborach było to 12 tys. osób) do pracy w 660 komisjach wyborczych. W wyborach do Europarlamentu liczba członków komisji jest uzależniona od liczby mieszkańców obwodu. Komisje mogą liczyć od 7 do 13 osób, a w wyjątkowych sytuacjach ich minimalny skład to pięć osób.

Zgłoszenia na członków komisji są przyjmowane do 26 kwietnia. Zainteresowani powinni się zgłaszać do swoich urzędów miejskich lub gminnych. Na pracę w komisjach w pierwszej kolejności mogą liczyć kandydaci zgłoszeni przez komitety wyborcze. W przypadku ich braku komisarz wyborczy powołuje członków komisji ze spisu wyborców.

am

Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Andrzej #2693475 | 5.172.*.* 7 mar 2019 10:29

    Podczas ostatnich wyborów samorządowych były dwie komisje: "dzienna" i "nocna". Szeregowy członek każdej z nich dostawał po 300 zł. Czyli, gdyby ktoś był członkiem najpierw pierwszej komisji, a potem drugiej, to za tę pracę dostałby 2x300 zł. Teraz będzie jedna komisja, która będzie najpierw nadzorować przebieg głosowania (poprzednio komisja "dzienna"), a później ustalać wyniki głosowania (poprzednio komisja "nocna"). I za to zwykły członek komisji dostanie 350 zł. Nadzorowanie przebiegu głosowania teraz będzie bardzo podobne jak poprzednio. Jeżeli zatem wycenimy je tak samo po 300 zł na członka komisji, to okaże się, że za liczenie głosów członek komisji teraz dostanie tylko 50 zł. Zatem dziwne jest to stwierdzenie, że członek komisji dostanie "więcej". I nie ma tu aż takiego znaczenia fakt, że poprzednio komisje obsługiwały jednocześnie wybory wójtów/burmistrzów/prezydentów oraz radnych gminnych, powiatowych i wojewódzkich, a teraz będą tylko wybory posłów do PE. Procedury postępowania będą bardzo podobne i podobnie czasochłonne. A piszę to mając doświadczenie pracy w wielu komisjach wyborczych w latach poprzednich. Bywałem w nich i przewodniczącym i zastępcą przewodniczącego i operatorem informatycznym.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. ja #2693437 | 83.5.*.* 7 mar 2019 09:26

      zarobek na tych komisjach, to jest kpina. najpierw szkolenie czy ci pasuje czy nie, termin jest jeden. potem albo siedzisz caly dzien plus jeszcze jakies spotkanie przed wyborami albo liczysz glosy az policzysz i papiery sie same nie dowioza na miejsce tez. w wyjatkowych sytacjach 5 osob, to niestety te wyjatkowe sytuacje chyba czesto sa, bo zwykle wiecej ludzi nie ma w komisji, a kasa ta sama. jesli ktos mysli, ze 350zl za 1 dzien to spoko zarobek, to niech idzie i zobaczy jak to wyglada naprawde.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. Kronos #2693401 | 213.199.*.* 7 mar 2019 08:14

      Czyżby zapobiegliwi włodarze samorządów robili agitkę do pracy w komisjach wyborczych? Kwestią nie są pieniądze, tylko warunki pracy i zdawania protokołów.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    3. Donald T #2693418 | 188.147.*.* 7 mar 2019 08:41

      "W maju będziemy wybierali posłów do Parlamentu Europejskiego. " Będziecie! Ja nie będę wybierał nierobów i postawiał im koryta pod nos!

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. maja #2693988 | 195.136.*.* 8 mar 2019 02:12

        Każda Komisja Obwodowa ma swojego przedstawiciela (opiekuna) z UM, który powinien zwrócić uwagę na wygląd wizerunkowy członków zasiadających w lokalu wyborczym do pracy w komisji żeby godnie reprezentować urząd na czas wyborów, żeby nie wyglądali jakby przyszli na działkę robić porządki i nie jedli w sali głosowań. Na posiłek jest przerwa i osobne pomieszczenie na zapleczu.

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (9)