Konferencja dla smakoszy gęsiny
2018-11-13 10:55:30(ost. akt: 2018-11-13 11:18:40)
W Iławie w dniach 9 i 10 listopada w sali dębowej Hotelu Stary Tartak odbyła się dwudniowa konferencja dla smakoszy i amatorów mięsa gęsiego „Walory smakowe i odżywcze gęsiny”.
Organizatorami byli: Krystyna Ziejewska, Prezes Iławskiego Stowarzyszenia Producentów Gęsi, a patronatem honorowym imprezę objął Gustaw Marek Brzezin, Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
Uczestnicy konferencji mogli wysłuchać m.in. wykładów profesora Jarosława Dumanowskiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika z Torunia z Centrum Dziedzictwa Kulinarnego, dotyczącego odrodzenia tradycji świętomarcińskiej, historii gęsiny i współczesnej oferty kulinarnej. O rynku mięsa gęsiego opowiadał dr Eugeniusz Wencek z Krajowej Rady Drobiarstwa z Krajowej Rady Drobiarstwa z Warszawy.
Poruszane były także tematy walorów odżywczych gęsiny oraz tłuszczu gęsiego (dr Janusz Pomianowski, UWM Olsztyn), dokonano prezentacji Sieci Kulinarnego Dziedzictwa Warmii i Mazur (Alicja Bojarska, Samorząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego), gęsiny na szlaku kulinarnym Warmii i Mazur (prof. Stanisław Czachorowski, UWM Olsztyn) oraz gęsiny na lokalnym rynku (Piotr Szerszunowicz - dyrektor zarządzający Animex Foods).
Podczas warsztatów kulinarnych pokazano gęś luzowaną na kilka sposobów oraz przepisy na pyszne sałatki owocowo-warzywne z gęsiną. Prowadzone były one przez Krystynę Ziejewską i Annę Fic, autorki programu kulinarnego Pod Przykrywką, iławską Restaurację Gęsia Chata oraz Alinę Janeczek z Restauracji z Zielonym Piecem z Olsztynka.
Konferencja sfinansowana była z Funduszu Promocji Mięsa Drobiowego.
Fot: Paulina Kasprzycka i Facebook Jemy Gęsinę
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Gęsior domowy #2622681 | 176.221.*.* 13 lis 2018 14:24
Geś pod koniec zywota musi być na owsie pasiona, ale rosół z gęsi niesmaczny. Puch kupują Japoncy. Mięso tak, tłuszcz smaczny i konieczny. Jednak kupiony gotowy to lipa, podróbka. Kupujcie sadło i sami sobie smarzcie z lekko cebulką i majerankiem sól. Koniecznie dodajcie ciut słonininy, bo ma to do siebie (W-NNKT) nie zsiada się, tzn nie gęstnieje. Doskonałą potrawą jest półgęsek na zimno wędzony, lecz sztuką jest sporządzić ten rarytas. Oni nie potrafią i lepiej nie kupować temu kto zna sztukę sporządzenia od babci przedwojennej.
odpowiedz na ten komentarz