Biedronki atakują, ale krzywdy nam raczej nie zrobią

2018-10-16 07:14:00(ost. akt: 2018-10-15 21:00:39)
Harmonia axyridis, czyli biedronka azjatycka

Harmonia axyridis, czyli biedronka azjatycka

Autor zdjęcia: Stanisław Czachorowski

Pogoda ostatnio nas rozpieszcza, dlatego w naszych domach pojawiają się nieproszeni goście. Czy biedronek azjatyckich należy się bać? Biolog odpowiada: nie.
Zadzwoniła do nas czytelniczka. — Tylko w sobotę do mojego domu wleciało 10 biedronek. Bałam się otworzyć okno. Biedronki wyglądały inaczej niż zwykle, były bordowe. Czy one gryzą? — zapytała.

Biedronki azjatyckie, zwane inaczej arlekinami, są podobne do naszych rodzimych biedronek. Ale tak naprawdę to gatunek chrząszcza. Można je łatwo pomylić, ale Harmonia axyridis, może mieć więcej kropek i inne ubarwienie. Biedronki azjatyckie są gatunkiem inwazyjnym. W XIX w. sprowadzono je do Stanów Zjednoczonych i Europy w celu zwalczania mszyc. Pochodzi ona z południowo-wschodniej Azji.

Stanisław Czachorowski, biolog i profesor UWM, uspokaja, że pojawienie się biedronek azjatyckich jesienią nie jest przypadkiem.

— Biedronki te lecą do mieszkań, gdy jest słonecznie i ciepło, to najlepszy czas na migrację dla owadów, bo są zmiennocieplne. Właśnie w październiku migrują do miejsc zimowania. Dlaczego? Bo mamy krótsze dni. Najczęściej te osobniki wybierają szczeliny pod parapetami, szczeliny między oknami, zakamarki pod sufitem czy za meblami. Jasne elewacje dodatkowo je wabią. Z braku miejsc w naturze, gdzie mogą się schronić (kora drzew, dziuple, szczeliny w drzewach i skałach) wlatują do domu.

Jak mówi biolog, biedronki azjatyckie nie są groźne, jednak niektórzy mogą być na nie uczuleni. Ale taka biedronka potrafi być też przydatna. Wykorzystuje się ją w medycynie w walce z malarią i gruźlicą. — Zadbajmy o jakość parków i skwerów z drzewami, liśćmi na trawniku. Wtedy te biedronki nie będą tak masowo wchodzić do naszych mieszkań — apeluje biolog.

at

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Pan biolog z UWM #2603115 | 212.160.*.* 16 paź 2018 11:49

    lubi się lansować. Zamierzam kupić trochę liści i zaniosę je do parku, zgodnie z poradą.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. krasula #2603095 | 176.221.*.* 16 paź 2018 11:40

      pani zadała pytanie cy ta bierdonka gryzie.Odp brak

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. matka #2603059 | 188.146.*.* 16 paź 2018 10:40

        Pytam poważnie, czy ktoś miał podobną sytuację: COŚ ugryzło moje dziecko w nogę ok.25 września. Na początku zwykłe, małe zaczerwienienie. Po kilku dniach odczyn ciemnofioletowy z pęcherzem pośrodku. Pęcherz rozrósł się pokrywając przebarwienie. Odczyn ma ok.4,5 cm średnicy kształt koła. Potem przez kilka dni sączyła się limfa aż do powolnego zasychania. Oczywiście przez ten czas kilku lekarzy, różne leki, rana oporna w leczeniu, zaczyna dopiero działać maść ze sterydami. Na pierwszy rzut oka rana jak po oparzeniu. Nie bolało przy ugryzieniu, nie bolało potem, ale noga ok.tygodnia była opuchnięta. Wstępnie wykluczono kleszcza, ale na wszelki wypadek zbadamy. Czy ktoś wie co to mogło być? Nie wyjeżdżaliśmy z kraju i nigdy wcześniej po żadnym ugyrzieniu nie wystąpiła reakcja alergiczna. Proszę o poważne odpowiedzi.

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Stanisław Czachorowski #2602900 | 213.184.*.* 16 paź 2018 08:17

          A tu dużo więcej o biedronce azjatyckiej, jej zwyczajach i ewentualnych zagrożeniach https://profesorskiegadanie.blogspot.com /2018/10/jesienny-sezon-na-biedronke-azj atycka.html

          Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

          1. Joanna #2602880 | 37.47.*.* 16 paź 2018 08:01

            Miałam nadzieję ze dowiem się z artykułu czegoś więcej przecież ukąszenia powodują reakcje alergiczne włącznie z kłopotami w oddychaniu ! Chciałam się dowiedzieć jak się bronić i czy są leki na ukąszenia a dowiedziałam się ze mamy dbać o trawniki i parki :(

            Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

            Pokaż wszystkie komentarze (6)