Wolimy pracować w firmach z zagranicznym kapitałem. Dlaczego?
2018-10-11 20:10:51(ost. akt: 2018-10-11 16:22:26)
zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu
Jesteśmy patriotami w wielu dziedzinach, ale nie w kwestii gospodarki. Jeśli mamy do wyboru pracę w firmie narodowej lub w firmie z zagranicznym kapitałem, zawsze wybierzemy to drugie. Czy obcy pracodawca zapewni nam specjalne benefity?
Kreatywność, innowacyjność i nowoczesność — z takimi cechami kojarzą nam się zagraniczne firmy. Jesteśmy pewni, że tam obcy pracodawca zapewni nam dobre warunki pracy i benefity. Niemieckie przedsiębiorstwa kojarzą nam się ze stabilizacją, a francuskie mają dać przyjazną atmosferę i być prorodzinne. Z kolei pracodawca z Ameryki to gwarancja luzu i elastycznych godzin pracy.
Takie wnioski płyną z najnowszego badania „Firmy z kapitałem francuskim w ocenie pracowników” przeprowadzonego przez Nielsen Polska.
Takie wnioski płyną z najnowszego badania „Firmy z kapitałem francuskim w ocenie pracowników” przeprowadzonego przez Nielsen Polska.
Dlatego już co drugi Polak zamiast rodzimej firmy wybierze zagraniczną. Tylko co czwarty Polak chciałby pracować w polskiej firmie.
Dla 31 proc. pochodzenie kapitału firmy nie ma żadnego znaczenia.
— Czynniki, które silniej niż narodowość determinują atrakcyjność pracodawcy to atrakcyjne wynagrodzenie, stabilność, bliskość lokalizacji, przyjemna i sprzyjająca rozwojowi atmosfera i kultura firmy – tłumaczy Karolina Flaht-Soroka z Nielsena. – To oczywiście najbardziej namacalne cechy firm, pod którymi kryją się głębsze potrzeby, takie jak: poczucie bezpieczeństwa, możliwość pełnego wykorzystania i rozwoju swoich kompetencji, potrzeba wpływu, ważności, poczucie, że wykonywana praca ma większy sens i służy do realizacji jakiegoś istotnego celu – dodaje.
Dla 31 proc. pochodzenie kapitału firmy nie ma żadnego znaczenia.
— Czynniki, które silniej niż narodowość determinują atrakcyjność pracodawcy to atrakcyjne wynagrodzenie, stabilność, bliskość lokalizacji, przyjemna i sprzyjająca rozwojowi atmosfera i kultura firmy – tłumaczy Karolina Flaht-Soroka z Nielsena. – To oczywiście najbardziej namacalne cechy firm, pod którymi kryją się głębsze potrzeby, takie jak: poczucie bezpieczeństwa, możliwość pełnego wykorzystania i rozwoju swoich kompetencji, potrzeba wpływu, ważności, poczucie, że wykonywana praca ma większy sens i służy do realizacji jakiegoś istotnego celu – dodaje.
Olsztynianie, z którymi rozmawialiśmy, mają jednak zdania podzielone. — Od czterech lat prowadzę własną działalność gospodarczą — mówi Dorota Marcinkiewicz z Olsztyna. — Jestem kosmetyczką. Ale wcześniej pracowałam na etacie. Nigdy nie zwracałam uwagi na to, że pracodawca ma kapitał polski czy zagraniczny. Chciałam po prostu dobrze zarabiać i mieć elastyczne godziny pracy. To było dla mnie najważniejsze.
Natalia Wiśniewska z Olsztyna wyłamuje się ze statystyk. — Kiedy szukałam pracy, nie miało dla mnie znaczenia, czy przedsiębiorstwo ma polski kapitał, czy obcy. Chciałam, żeby dobrze płacili, żeby były dodatki motywacyjne i tzw. wczasy pod gruszą. Myślę, że jest wiele polskich firm, które zatrudniają na poziomie światowym. Trzeba tylko dobrze trafić — uważa.
Z kolei pan Jacek z Olsztyna, grafik komputerowy, nie kryje, że to, co zagraniczne jest najlepsze. — Pewnie, że lepiej jest pracować u zagranicznego pracodawcy — odpowiada. — Tam mają zupełnie inne zaplecze socjalne. Ale przede wszystkim wyższe są zarobki. Ale też jest lepsza opieka medyczna, karty benefitowe.
Z kolei pan Jacek z Olsztyna, grafik komputerowy, nie kryje, że to, co zagraniczne jest najlepsze. — Pewnie, że lepiej jest pracować u zagranicznego pracodawcy — odpowiada. — Tam mają zupełnie inne zaplecze socjalne. Ale przede wszystkim wyższe są zarobki. Ale też jest lepsza opieka medyczna, karty benefitowe.
Polacy nie mają też problemu z odróżnieniem, która firma jaki ma kapitał. Aż 60 proc. badanych bez problemu wymienia choć jedną firmę francuską bądź niemiecką. Podobnie dużo, bo 58 proc., potrafi wskazać przedsiębiorstwo amerykańskie. To właśnie Niemcy, Francja i USA są największymi inwestorami zagranicznymi w Polsce.
— Francja jest drugim największym inwestorem zagranicznym w Polsce, a skumulowana wartość inwestycji wynosi blisko 18 mld euro. Ponad 1300 firm z francuskim kapitałem utworzyło w naszym kraju blisko ćwierć miliona miejsc pracy, w różnych sektorach gospodarki, a kolejnych kilkaset tysięcy powstało u partnerów, dostawców, czy dystrybutorów. Ich wpływ na rynek pracy jest niebagatelny, dlatego też zdecydowaliśmy się na przeprowadzenie badań, które miały na celu poznanie opinii Polaków na temat pracy w firmach z kapitałem zagranicznym, głównie francuskim — mówi mediom Monika Constant, dyrektor generalna Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej.
Firmy francuskie szczególnie wzbudzają pozytywne emocje w Polakach. Dobre opinie mają na ich temat przede wszystkim ci, którzy pracują u Francuzów (65 proc.)
— Francja jest drugim największym inwestorem zagranicznym w Polsce, a skumulowana wartość inwestycji wynosi blisko 18 mld euro. Ponad 1300 firm z francuskim kapitałem utworzyło w naszym kraju blisko ćwierć miliona miejsc pracy, w różnych sektorach gospodarki, a kolejnych kilkaset tysięcy powstało u partnerów, dostawców, czy dystrybutorów. Ich wpływ na rynek pracy jest niebagatelny, dlatego też zdecydowaliśmy się na przeprowadzenie badań, które miały na celu poznanie opinii Polaków na temat pracy w firmach z kapitałem zagranicznym, głównie francuskim — mówi mediom Monika Constant, dyrektor generalna Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej.
Firmy francuskie szczególnie wzbudzają pozytywne emocje w Polakach. Dobre opinie mają na ich temat przede wszystkim ci, którzy pracują u Francuzów (65 proc.)
Podobne badania zostały przeprowadzone trzy lata temu przez Instytut Great Place to Work. Wtedy Polacy zatrudnieni w spółkach z zagranicznym kapitałem najczęściej ocenili swoją firmę jako wspaniałe miejsce pracy.
Dlaczego wolimy pracować u zagranicznych przedsiębiorców? O zdanie zapytaliśmy prof. Andrzeja Buszko, ekonomistę z UWM. — Sam przez wiele lat pracowałem u zagranicznego pracodawcy i mam bardzo dobre wspomnienia. Przede wszystkim zagraniczne firmy lepiej płacą. Po drugie, logika działania jest większa i można dużo się nauczyć, zdobyć duże doświadczenie. Te firmy są również dłużej w realiach gospodarki rynkowej. A wiadomo, że jak firma dłużej działa, to ma większe umiejętności i lepiej funkcjonuje w gospodarce. W firmie zagranicznej można lepiej się przygotować do naszej pracy — uważa.
Andrzej Buszko podkreśla, że pracownicy firm z obcym kapitałem mają ogromne korzyści w postaci różnego rodzaju pakietów, ubezpieczenia zdrowotnego. — Wystarczy spojrzeć na takie firmy jak Michelin czy City Bank – mówi profesor. – Tak pracownik ma masę bonusów. I dodaje, że niektórych Polaków do pracy u zagranicznych przedsiębiorców skłania... ciekawość. I chęć zobaczenia, jak to wygląda w obcej firmie.
Dlaczego wolimy pracować u zagranicznych przedsiębiorców? O zdanie zapytaliśmy prof. Andrzeja Buszko, ekonomistę z UWM. — Sam przez wiele lat pracowałem u zagranicznego pracodawcy i mam bardzo dobre wspomnienia. Przede wszystkim zagraniczne firmy lepiej płacą. Po drugie, logika działania jest większa i można dużo się nauczyć, zdobyć duże doświadczenie. Te firmy są również dłużej w realiach gospodarki rynkowej. A wiadomo, że jak firma dłużej działa, to ma większe umiejętności i lepiej funkcjonuje w gospodarce. W firmie zagranicznej można lepiej się przygotować do naszej pracy — uważa.
Andrzej Buszko podkreśla, że pracownicy firm z obcym kapitałem mają ogromne korzyści w postaci różnego rodzaju pakietów, ubezpieczenia zdrowotnego. — Wystarczy spojrzeć na takie firmy jak Michelin czy City Bank – mówi profesor. – Tak pracownik ma masę bonusów. I dodaje, że niektórych Polaków do pracy u zagranicznych przedsiębiorców skłania... ciekawość. I chęć zobaczenia, jak to wygląda w obcej firmie.
Ekonomista zwraca też uwagę na drugą stronę medalu. – Polscy pracownicy są bardzo dobrze oceniani przez zagranicznych pracodawców. Są postrzegani jako osoby pracowite i kreatywne. Nasi lekarze znajdują zatrudnienie w zagranicznych firmach. Pracodawcy wiedzą, że wśród Polaków znajdą najlepszych specjalistów — podsumowuje.
Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (13)Nie tylko Polacy #2601155 | 188.146.*.* 13 paź 2018 16:33
Niejaki Gerhard Schröder zatrudnił się ruskim gazpromie na stanowisku prezesa. Spółka z zagranicznym tzn ruskim kapitałem więcej płaci? Niemiecka bidulka. Tak się lody kręci.
odpowiedz na ten komentarz
hehe #2600818 | 88.220.*.* 13 paź 2018 08:23
u nas w firmie był niemiec to płacił dobrze, przyszedl polak to płaci grosze, niektórzy to nawet najnizsza dostaja... i jak tu zyc
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
No tak #2600435 | 78.11.*.* 12 paź 2018 15:33
Najlepiej wrzucić wszystkich do jednego worka, choć opisane zjawisko jest niezwykle powszechne (niestety). Rynek pracy już się zmienił, co raz częściej pracownik ma więcej do powiedzenia, także kwestia czasu, by te zjawisko wygasło. Teraz druga strona medalu- w jaki sposób rozwijają się firmy, które z czasem otwierają się na rynki zagraniczne? Spore znaczenie tutaj ma lojalność do "swojego"- najlepszy przykład to Niemcy- gdzie kupują spożywkę? Pewnie w Lidlu, gdzie kupują elektronike? Pewnie w Media- Markt, gdzie kupują art. budowlane? Pewnie w Obi. Może to Państwu da trochę do myślenia. A to tylko wierzchołek góry lodowej. Kwestia cen to inna sprawa- może ulgowe, priorytetowe traktowanie w naszym kraju tylko i wyłącznie naszych rodzimych przedsiębiorstw by coś zmieniło, by mogli chociaż konkurować z niezdrowymi monopolistami z zagranicy. Może wtedy w sklepach byśmy mieli nasze mięso? Może polscy producenci zaczęliby wykorzystywać polskie półprodukty? W produkcji serów, napojów, ubrań (Polska kiedyś lnem stała- teraz len do produkcji odzieży, pościeli sprowadza się np. z Białorusi). Przykładów jest na pęczki, a los jest w naszych rękach i to od naszych codziennych decyzji zależy los naszej gospodarki głównie.
odpowiedz na ten komentarz
Elektryk #2600099 | 5.173.*.* 12 paź 2018 09:48
A może lepiej pracować u polskich "przedsiębiorców"cebulaków (szczególnie olsztyńskich), którzy mentalnością zatrzymali się na latach 90', kiedy można była pracownika traktować jak szmate i płacić mu grosze? Śmiech na sali.
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz
heavy duty #2600036 | 37.47.*.* 12 paź 2018 09:00
nigdy ale to NIGDY więcej nie będę pracował dla polskiego prywaciarza(psa)-januszex2000. już wolę dorabiać swoimi umiejętnościami i doświadczeniem zachodnie korporacje
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)