Siła kobiet jest w Michelin!

2018-09-30 12:12:36(ost. akt: 2018-09-30 12:21:19)
Wymyśliły projekt Siła Kobiet i zachęcają inne kobiety, by odkryły ją w sobie

Wymyśliły projekt Siła Kobiet i zachęcają inne kobiety, by odkryły ją w sobie

Autor zdjęcia: andrzej sprzączak

Mają mnóstwo pomysłów i energii, ale i chęci, żeby zrobić coś jeszcze. Dlatego wymyśliły projekt Siła Kobiet. Uczestniczki tego projektu na co dzień pracują w Michelin Polska w Olsztynie. W niedzielę wystąpią podczas spotkania Bez gorsetu. Zapraszamy!
— Skąd wziął się pomysł na tego typu projekt?
Justyna Głodkowska, radca prawny: — Działamy w Programie Wolontariat Michelin, który zrzesza kilkuset pracowników z zacięciem społecznym. Zastanawiając się nad kolejnym projektem, pomyślałyśmy o grupie niestandardowej w ujęciu wolontariatu — o projekcie skierowanym do kobiet. Idea zrodziła się z obserwacji nie tylko własnego środowiska pracy, ale też z obserwacji relacji zawodowych w ogóle oraz tych mających miejsce w społeczeństwie, polityce.
Jesteśmy grupą kobiet liderek, z którymi wspólnie wymieniamy się poglądami i doświadczeniami. Zastanawiamy się, jak zainspirować i wzmocnić kobiety, które chcą spełniać się zawodowo, lecz nie jest to ich jedyny cel. Kariera zawodowa nie jest przez nas przyjmowana jako wyzwanie samo w sobie. Zależy nam, aby ująć pozycję kobiety szerzej, nie tylko zawodowo, ale także w sytuacjach codziennych, osobistych, społecznych.
Naszym głównym celem jest wykształcenie pozytywnej wizji kobiety, której aktywność nie jest powodem do tłumaczenia się.
— Z czego panie możecie być dumne?
J.G.: — Jesteśmy dobrze zorganizowane, umiemy nawiązywać relacje, budujemy zrozumienie, współpracę, jesteśmy efektywne. Chcemy budować taką grupę, która mobilizuje się wzajemnie do działania, wymienia doświadczenia, poglądy, bierze udział w różnych akcjach: wewnętrznych i zewnętrznych. Nie chcemy ograniczać się tylko do jednego środowiska.
— W niedzielę wystąpią panie podczas wydarzenia Bez Gorsetu w Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie. Czego będzie dotyczyła prezentacja?
J.G.: — Opowiemy, skąd wziął się nasz pomysł, co nami kieruje i co chciałybyśmy rozwijać w nas, kobietach, i w postrzeganiu nas przez innych. Zaprezentujemy pozytywne cechy kobiet. Chcemy odejść od stereotypów.
Iwona Zimmer, koordynatorka komunikacji eventowej: — Chcemy zaistnieć i dać kobietom możliwość spełniania się w różnych aspektach. Nie jest naszą bolączką, że przeważają w naszej firmie mężczyźni. To jest zakład produkcyjny, więc trudno, żeby było inaczej. Chcemy wzbudzić pozytywną energię, ale z ruchem feministycznym nie mamy nic wspólnego ( śmiech). Chcemy zrobić coś pozytywnego. U nas jest wiele kobiet, które zajmują wysokie stanowiska. Ta pałeczka nie jest wyłącznie w rękach mężczyzn.
— A podobno Polki nie dogadują się ze sobą...?
J.G.:— Pracuje nam się bardzo dobrze! Kobiety są bardzo twórcze, rozwijające, wymieniają ze sobą wiele poglądów, wypracowują nowe kierunki i idee. Mają potrzebę wymiany doświadczeń i emocji.  Jest w nas duża akceptacja dla różnych stanowisk i wzajemny szacunek kobiet. Dostrzegamy wiele pozytywnych elementów u mężczyzn, chcemy uczyć się od nich. Pokazują siłę w dążeniu do celu, która jest inna od naszej. Zależy nam, żeby wspólnie działać, tworzyć wspólne przedsięwzięcia.
— A rywalizacja?
 I.Z.:— To naturalna domena ludzi. Istnieje zawsze i wszędzie.
— Kobiety są wielozadaniowe. Jak paniom udaje się godzić wiele ról?
J.G.: — Kobieta prawie doskonale organizuje swój czas i łączy wiele ról. Jednocześnie potrzebuje wsparcia, współdziałania. Nie chciałaby na pewno być w tym sama. Liczy na akceptację: ze strony pracodawcy, współpracowników, rodziny. Myślę, że połączenie wielu tych ról jest także wyczerpujące. Wielozadaniowość jest bardzo pozytywna, ale trzeba umiejętnie sobie z tym radzić. To kolejny element, z jakim musimy się zmierzyć. Czasami możemy się wypalić.
I.Z.:— Może właśnie dlatego potrzebujemy takich zadań, jakie sobie wyznaczyłyśmy. Bo dają siłę. Łączenie tych wszystkich ról nie jest łatwe. Ale kiedy przynależy się do wszystkich grup, to daje siłę do działania.
Iwona Wiśniewska, koordynatorka szkoleń: — Nie da się być w każdym obszarze na 100 proc. matką, żoną i pracownikiem.
Magdalena Kozioł, komunikacja wewnętrzna Zakładu Kordów: — Każda z nas pełni wiele ról: jako kobieta, przyjaciółka, partnerka, żona oraz córka, mama, babcia, a także studentka, pracownik, członek społeczeństwa. Można je ze sobą godzić. To kwestia dobrej organizacji, ustalenia priorytetów i tego, co dla nas najważniejsze. Zaletą kobiet jest wszechstronność. Potrafimy dobrze wykonywać wiele czynności jednocześnie i doskonale je łączyć. Powinnyśmy świadomie korzystać z tego daru.
— Jakie gorsety uwierają współczesne kobiety?
Natalia Krysik, sekretariat zarządu: — Na pewno gorset stereotypów, w których na co dzień się poruszamy i z którymi musimy walczyć, ale także gorset, który niejednokrotnie same sobie zakładamy, bo brak nam wiary i pewności siebie.
M.K.: — Gorset przekonań. Nasze przekonania potrafią bardzo nas ograniczać. Tylko zmieniając sposób myślenia, możemy wprowadzić realne zmiany w naszym życiu.
I.W.: — My same, kobiety, się ograniczamy. Im kobieta jest starsza, tym poczucie własnej wartości maleje. Zapętlamy się w tym, wmawiamy sobie, że czegoś nie potrafimy. Szukamy tego niedowartościowania niż przeszacowania tej wartości. Rolą naszych spotkań jest to, żeby odnaleźć w sobie pozytywną energię.
JG: — To są też poglądy i opinie utrwalone przez społeczeństwo. Trudno od tego odejść, bo to jest ułożone gdzieś w głowie. Jest w nas potrzeba pokazania, że można inaczej. Naszym celem jest wspieranie różnorodności, aby wspólnie dążyć do tego, co dla kobiet jest ważne,
I.Z.: — Gorset to przenośnia, nawiązanie do czegoś, co już nie istnieje. Dzisiaj kobieta może osiągnąć dosłownie wszystko. Mogą zajmować każde stanowisko. My ze stereotypami się nie godzimy. Dlatego jesteśmy tu razem.
— Różnica wieku między paniami nie jest powodem do zgrzytu?
Marzena Donarska-Strzelec, szef projektu SP: — Współpraca w zróżnicowanym wiekowo zespole nie jest dla nas żadnym problemem. Co więcej, w naszej firmie staramy się, żeby wszystkie pokolenia umiały się ze sobą komunikować, bo wiemy, że takie zespoły pracują lepiej i są kreatywniejsze. Do standardów naszych szkoleń weszła komunikacja między generacjami.
Ale niezależnie od kwestii wieku, zależy nam na tym, żeby otworzyć nasze panie, dać im siłę, energię do działania. Pokazać, że przeszkody są tylko w ich głowach.

AT


Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Pracownik michelin #2592323 | 81.190.*.* 1 paź 2018 18:16

    Ładne kobitki!!!!!!!!

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Tomek #2592681 | 82.177.*.* 2 paź 2018 09:45

    Brawo siostra !!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Fan #2596281 | 195.136.*.* 7 paź 2018 11:09

    Pani nr 2 od lewej fajna zakochałem się od razu

    odpowiedz na ten komentarz