Niech szczudła nas poniosą

2018-08-22 13:11:24(ost. akt: 2018-08-22 13:15:55)
zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Za Torami pod Lipami

Kręcenie pojkami? Chodzenie po linie? Wywijanie ósemek monocyklem? A może tak dla odmiany na chwilę wskoczyć na szczudła? Zbliża się I Olsztyński Festiwal Teatrów Ulicznych.
Sześciu młodych pasjonatów powiązanych z olsztyńskim ruchem artystycznym — tancerze, scenarzyści, aktorzy. Przed nimi, w ostatni weekend sierpnia, prawdziwe wyzwanie — Olsztyński Festiwal Teatrów Ulicznych. Organizacji podjęli się przed rokiem.

Będą występować sami, ale zaprosili też wielu artystów z Polski. Festiwal zawładnie całym Starym Miastem, a także parkiem Centralnym. W programie, oprócz „poważnych” spektakli i koncertów, również animacje dla dzieci. — Będzie np. klaun Feliks, ale więcej nie zdradzimy, śledźcie naszego Facebooka i plakaty MOK. Będzie tajemnica i baśń. Będzie uśmiech, zabawa i frajda, może też trochę mroku i refleksji? Jak to w cyrku, jak to w teatrze — opowiada Emil.

Na profilu organizatorów można też znaleźć informacje o otwartych treningach kuglarskich, które prowadzą z coraz większą wprawą. — Rozwieszamy między drzewami linę, wyciągamy nasz kosmiczny sprzęt, który interesuje w zasadzie każdego i dalej do wspólnej zabawy! A może na treningu pojawi się jakiś samorodny talent, który kiedyś zechce do nas dołączyć? — zachęcają.
I tłumaczą: — Pojki to takie specjalne kule na sznurku często używane przy spektaklach z ogniem. A flower sticki to takie kolorowe pałeczki z frędzlami po bokach, idealne do żonglerki.

Wygląda to wszystko bajecznie, ale z gracją się tym posługiwać jest nie lada sztuką. — Czasem na nasze treningi w parkach przychodzą rodzice z dziećmi i z góry zapowiadają: „Ten to na pewno sobie poradzi, niejednego już próbował”, a potem są rozczarowani, bo zrobić nawet kilka kroków na szczudłach czy po linie naprawdę nie jest łatwo — podkreślają.
Cała grupa zaczęła trenować razem dopiero w ubiegłym roku. — Niestety nie mamy żadnej romantycznej historii do opowiedzenia, nikt z nas jako dziecko nie zjeździł z rodzicami akrobatami i ich cyrkiem pół świata, nikt też nie jest rosyjską primabaleriną, którą za karę skazano na tułaczy cyrkowy los, na wieczną banicję — śmiali się podczas jednej z prób w olsztyńskim Spichlerzu.

— Niemniej zapału i wszechstronnych talentów na pewno w naszej grupie nie brakuje. Piszemy, tańczymy, gramy, żonglujemy itd.
Wszystkiego uczyli się od zera, a teraz są już po swoim pierwszym prawdziwym występie w Skierniewicach. Wystawili tam dwudziestominutowy spektakl, w którym głównym motywem przewodnim jest woda. — Występ bez słów, jak to pod wodą. Generalnie idziemy w inną niż werbalną stronę. Chcemy wyrażać się ruchem, gestem i dźwiękiem. Były ryby, porwanie i ratunek — opowiadają.

Wszystko zaczęło się dość niewinnie przed rokiem i szybko nabrało tempa. — Działałam w Pracowni Dramatu przy Olsztyńskim Teatrze Lalek i tam poznałam Michała, który teraz mieszka w Gdańsku, ale jest takim ojcem założycielem naszej grupy. On już wcześniej wtajemniczał się w różne kuglarskie sztuczki w Gostyninie, mieście, z którego pochodził. Zamarzyło nam się przenieść to na olszyński grunt — opowiada Magda.

Z biegiem czasu grupa zaczęła się rozrastać. — Zróbmy coś fajnego dla Olsztyna! — padła propozycja.
Na początku nie bardzo było wiadomo, co by to miało być i w jaką stronę miałoby to pójść, a potem pojawiła się szansa na pozyskanie funduszy z OBO. To wtedy wymyślili festiwal, złożyli stosowny projekt. I wygrali.

— Niby było to dla nas zaskoczenie, z drugiej strony bardzo nam zależało, aby tak się stało i szeroko się promowaliśmy. Jak coś robić, to robić to z pasją. To były godziny marszu na szczudłach, które niosły nas przez całe miasto. Pod ręką nasz plakat, w ustach opowieść o tym, co planujemy, jak chcemy ożywić to miasto. Olsztyniacy chętnie się podpisywali, a potem na nas głosowali. Postaramy się was nie zawieść. — podkreślają z zaangażowaniem młodzi artyści.


ap

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mart #2561083 | 89.230.*.* 22 sie 2018 23:31

    Każdemu z czystym sercem mogę polecić dobry Ośrodek Terapii Uzależnień SYMPTOM www.uzalezniony.pl lub www.terapia-leczenie.pl albo też fajną alternatywę dla kogoś kto woli nie wychodzić z domu : Terapia przez Skype http://www.terapiaprzezinternet.com w ww.ukraina-pracownicy.pl

    odpowiedz na ten komentarz