Po podstawówce do pracy? Dlaczego nie? Zmiany w prawie już od września

2018-07-24 11:53:33(ost. akt: 2018-07-24 17:45:26)
zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Propsy PR

Z badań TNS Polska wynika, że młodzi Polacy zaczynają pracę w wieku 22 lat, czyli średnio dwa lata później niż inni obywatele UE. Od września tego roku pracodawcy będą mogli na specjalnych zasadach zatrudniać osoby po piętnastym roku życia.
Wcześniejsze zatrudnienie umożliwi młodym ludziom, równolegle do edukacji, szybsze poznanie swoich możliwości i zainteresowań zawodowych, na które będą mogli bardziej świadomie postawić w dalszej karierze oraz edukacji. Według innych badań młodzież chce się rozwijać i ma świadomość tego, że kompetencje, w szczególności miękkie, trzeba nabywać jak najszybciej.

Wraz z rozwojem technologii rynek pracy zmienia się bardzo dynamicznie. Część zawodów powoli zanika, sporo nowych powstaje. Z perspektywy młodych ludzi, żeby na nowoczesnym rynku pracy mieć jak największe szanse i móc się jak najlepiej rozwijać, warto dążyć do sukcesywnego zdobywania doświadczenia.

W szczególności zależy im na pozyskiwaniu umiejętności miękkich, takich jak kreatywność czy praca w zespole, bo jak sami mówią, tych kompetencji nie wynoszą ze szkoły.

– Edukacja, i to w dużej mierze w ujęciu globalnym, musi położyć większy nacisk na rozwijanie kompetencji miękkich u uczniów i studentów już podczas nauki. Dzięki temu absolwenci w swojej pierwszej pracy będą mogli je już tylko pogłębiać równolegle ze swoimi specjalistycznymi kompetencjami, a nie uczyć się ich od zera. Taka potrzeba istnieje zarówno ze strony młodych ludzi, jak i ze strony pracodawców – mówi Paula Bruszewska, prezes Fundacji Social Wolves, organizatora olimpiady Zwolnieni z Teorii, która wspiera studentów i licealistów w realizowaniu własnych projektów społecznych.

Według 80% badanych ciągły rozwój zawodowy i formalne szkolenia prowadzone przez pracodawców będą miały duże znaczenie.

– Moc wdrażania własnych pomysłów i innowacji, to kluczowa kompetencja przyszłości. W czasach automatyzacji i sztucznej inteligencji, satysfakcja z życia i sukces zawodowy należy do ludzi elastycznych, umiejących robić codziennie coś trochę innego, umiejących wymyślać i wdrażać nowe pomysły. Coś czego roboty jeszcze długo nie będą potrafiły. Dziś już jest jasne, że ta moc sprawcza jest w XXI wieku jak dawniej pisanie i czytanie, a każdy bez niej będzie analfabetą – tłumaczy Paula Bruszewska.

Alternatywne możliwości zdobywania kompetencji mogą sprzyjać młodym ludziom wchodzącym na rynek pracy, tym bardziej, że oni sami czują potrzebę wzmacniania swoich możliwości.

Młodzi mają problem z przedsiębiorczością i wychodzeniem z inicjatywą. Badanie Deloitte pokazuje także, że tylko ¼ deklaruje ambicje zajmowania w firmach kluczowych funkcji menedżerskich, co w przyszłości może spowodować kryzys liderów. Te wyniki na pewno mogą ulec zdecydowanej poprawie, jeśli młodzież będzie nabywać te doświadczenia wcześniej lub realizować projekty, które podniosą ich umiejętności w tych obszarach.

źródło: Propsy PR


Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ~mala #2542692 | 88.156.*.* 24 lip 2018 17:53

    I teraz ma sens ,,10 lat doświadczenia po studiach"

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. ZOMOWIEC #2542694 | 213.76.*.* 24 lip 2018 17:58

    no to teraz bezrobocie w W-M spadnie :D bo w końcu 90% województwa będzie mogło do pracy legalnie pójść

    odpowiedz na ten komentarz

  3. mama #2542846 | 88.156.*.* 24 lip 2018 23:03

    Mój syn poszedł popracować w wakacje, gdy miał 15 lat. Prawdę mówiąc wypchnęłam go, żeby nie zadawał się za bardzo z podwórkowym towarzystwem, takim całkiem bez ambicji. To był doskonały pomysł, mój synek poczuł smak pracy i zarobionych -ciężko- pieniędzy. Nigdy nie domagał się markowych ciuchów i do dziś, mocno dorosły, ceni zarobiony pieniądz. Wtedy zrozumiał, że warto się uczyć, żeby nie pracować ciężko fizycznie. To jeden z nielicznych dobrych pomysłów ostatnich lat.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. PISok #2542971 | 78.58.*.* 25 lip 2018 08:04

      Pewnie PO co szkoła debilami łatwiej manipulować

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. zniesmaczony #2543089 | 83.15.*.* 25 lip 2018 11:10

      w wieku 15 lat iść do roboty, tyrać pewnie przyjdzie do 70-tki na głodową emeryturkę (jak się dożyje)

      odpowiedz na ten komentarz