Potrafimy wspólnie działać

Czasami miłość do pomagania innym ma się we krwi. I to dosłownie. Jarosław Melnik, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Harszu, poszedł w ślady stryjka i został ochotnikiem. To było... — ...czterdzieści lat temu — wspomina prezes. — Ale wtedy była chętna młodzież do takich działań. Teraz jest jej mniej.
Na szczęście ochotników w Harszu nie brakuje. Jest ich 20, w tym 5 płci pięknej. Największy sukces? — To, że właśnie jeszcze mamy ludzi chętnych do pracy — odpowiada Jarosław Melnik.

Jednostka ma jednak znacznie więcej powodów do dumy. Już nie raz została doceniona w naszej akcji na Najpopularniejszą Ochotniczą Straż Pożarną. A teraz prowadzi w rankingu regionalnym. — Największą satysfakcją dla nas jest to, że ludzie nas doceniają, są nam wdzięczni — stwierdza Jarosław Melnik.
Bo ochotnicy z Harszu nie tylko pędzą do pożarów, ale także potrafią zorganizować imprezę. — Dużą popularnością cieszy się Noc Świętojańska i Dzień Dziecka — opowiada prezes OSP.

Czego im brakuje? — Na pewno nowego samochodu. Bo nasz już jest dawno pełnoletni — śmieje się pan Jarosław.

Wysoko w rankingu, bo na czwartym miejscu, znajduje się Ochotnicza Straż Pożarna Ratownictwa Wodnego w Elblągu. Jak mówi jej prezes Józef Krzysztof Kąkol, młodzi aż się garną, żeby służyć w jednostce. Najbardziej aktywna młodzież jest w Zespole Szkół Techniczno-Informatycznych w Elblągu.
Jak to możliwe, że w czasach, kiedy ochotników jest coraz mniej, młodzi chcą udzielać się w jednostce? — Dla nich to jest coś nowego — uważa Józef Krzysztof Kąkol. — U nas mają i aktywny odpoczynek, i akcje pod wodą. To dla nich jakiś powiew młodości.

Prezes śmieje się, że on ten powiew młodości już dawno ma za sobą. Kiedyś do nurkowania i ochrony wałów przeciwpowodziowych ciągnęła go adrenalina. A dziś? — Dziś wystarczy pomoc ludziom — odpowiada bez zastanowienia.
Prezes w spódnicy? Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sorkwitach przyzwyczaili się, że służą pod pieczą Marty Kopaniec. Pani prezes na co dzień pracuje w sanepidzie w Mrągowie. Wolny czas dzieli między rodzinę a jednostkę. Pojedzie i do wypadku, i do pożaru. I chociaż w swojej służbie obserwuje wiele ludzkich nieszczęść, spotyka się też z zabawnymi sytuacjami. Na przykład z grobowca w Sorkwitach zdarzało jej się wydobywać... jenota.

— Jestem dumna z moich kolegów i koleżanek — opowiada Marta Kopaniec. — Cieszę się, że potrafimy się zjednoczyć i wspólnie działać. Wyremontowaliśmy remizę. Jest piękna! Mamy za sobą kilkadziesiąt projektów edukacyjno-kulturalnych. Działamy na rzecz lokalnej społeczności.

Głosowanie na Najpopularniejszą Ochotniczą Straż Pożarną potrwa do 1 maja. W każdym powiecie wyłonimy po trzy najpopularniejsze jednostki. Najpopularniejsze OSP na poziomie wojewódzkim wybierzemy z kolei w dwóch kategoriach. Pierwszą stworzyliśmy dla jednostek znajdujących się w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym, drugą dla drużyn, które nie znajdują się w systemie.
Dodatkowo strażacy ochotnicy będą rywalizować w dwóch kategoriach: Najpopularniejszej Kobiecej Drużyny Pożarniczej i Najpopularniejszej Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej.

Głosowanie polega na wysłaniu sms-a pod przypisany numer, z ustaloną treścią zamieszczoną w cudzysłowie zgodnie z danym powiatem. X to numer porządkowy przypisany konkretnej OSP z listy danego powiatu. Koszt jednego SMS- wynosi 1,23 zł brutto.

Aleksandra Tchórzewska
a.tchorzewska@gazetaolsztynska.pl

RANKING REGIONALNY: kliknij tutaj

RANKING: Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze

RANKING: Kobiece Drużyny Pożarnicze

Regulamin: kliknij tutaj